Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
co się dzieję z wokalem dave'a? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 10, 2005 18:41 pm
Posty: 1681
Lokalizacja: il mondo diverso dove crescere i miei pensieri
 
Post 
Nazwa tematu nie dotyczy w ogóle Gore'a więc nie wiem po co tu o nim wspominasz,chyba z czystej złości.I jeżeli chciałaś mnie jakoś zdenerwować to z przykrością stwierdzam,że nie udało Ci się.Jestem pewna co do głosu Gore'a i mało kto,a na pewno nie Ty nie zmieni tego.


Wt mar 03, 2009 23:04 pm Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 06, 2006 19:37 pm
Posty: 256
Lokalizacja: Kraków
 
Post 
To była odpowiedź w Twoim stylu - przesycona jadem, ale nie pokusiłam się o zazdrość ("trzeba było tyle nie śpiewać"). Tobie wychodzi to lepiej, ta nienawiść :)


Wt mar 03, 2009 23:28 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 02, 2009 9:43 am
Posty: 154
Lokalizacja: z Małej Moskwy
 
Post 
'Devotional' - Dave wypada bardzo dobrze
Kolejne DVD to juz ryki męczybuły. Dobrze, że w studio potrafią go okrzesać, bo jakby tak zawodził na albumach byłoby licho. Nie wiem czy siada mu głos. Wybitnym śpiewakiem nigdy nie był, a ja mam wrażenie, że nabawił się takiej 'krowiej' maniery, co niestety psuje efekt końcowy. Podobny problem ma na przykład wokalista Metalliki z tym, że ten wali w inne drażniące tony. :roll:


Cz mar 05, 2009 13:25 pm Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 06, 2005 12:45 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Polanica Zdrój / Wrocław
 
Post 
Liv napisał(a):
który po zmianie zębów śpiewa, przypominając roztrzęsioną diwę...

czy jak ja sobie wymienię uzębienie, to też będę śpiewać tak jak Gore? :twisted:


Cz mar 05, 2009 13:31 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 06, 2006 19:37 pm
Posty: 256
Lokalizacja: Kraków
 
Post 
Nie wiem, jak śpiewasz teraz - dla mnie Martin do 1997 śpiewał bardzo dobrze (mam na myśli - dla mojego ucha). Teraz już mi tak nie podchodzi, a przecież jego nowe uzębienie pochodzi chyba właśnie z mniej więcej tego okresu... :mrgreen:


Cz mar 05, 2009 20:08 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 05, 2008 15:09 pm
Posty: 462
Lokalizacja: What's Love Got To Do With It???
 
Post 
aGi drze ryjka dobrze,ale tylko jak sie napije-juz ja to wiem :lol:

Wracając do tematu-zgadzam sie z @Devoted-śpiewakiem Dave wybitnym nigdy nie był..ale jest za to wzorowym showmanem i frontmanem-mi to wystarczy. Głos Gahana wielbię zwykle w dwóch utworach odległych od siebie o lata świetlne tj. 'Sister of Night' i 'Higher Love'.

Chłopaki są trochę jak Yin & Yang..Tylko razem mają szansę brzmieć tak jak powinni. :wink:

Z tym uzębieniem jest coś na rzeczy :lol:


Cz mar 05, 2009 20:30 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 06, 2005 12:45 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Polanica Zdrój / Wrocław
 
Post 
brown napisał(a):
aGi drze ryjka dobrze,ale tylko jak sie napije-juz ja to wiem :lol:


:lol: :lol: nie zdradzaj tajemnic :D

Dla mnie - Only When I Lose Myself zaśpiewana przez Gahana a'capella - uwielbiam :)
Śpiewa nieźle, ale Gore jednak bije go na głowę...


Cz mar 05, 2009 20:36 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 05, 2008 15:09 pm
Posty: 462
Lokalizacja: What's Love Got To Do With It???
 
Post 
aGi napisał(a):
Only When I Lose Myself zaśpiewana przez Gahana a'capella - uwielbiam :)


Tak moja droga-zgodzę się..aczkolwiek..zawsze zastanawiam się ile w tym wszystkim kreacji aktorskiej, a ile prawdziwego Gahana..Emocje nam się udzielają podczas odsłuchu-szczególnie Tobie-zawód zobowiązuje do słuchania świadomego, z uwzględnieniem wagi każdego słowa.Np.słuchając 'Use You' strasznie podoba mi się krnąbrny Dave!A przecież głos taki nieczysty..Zagadka nigdy nie rozwikłana. :wink:


Cz mar 05, 2009 20:52 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2004 17:18 pm
Posty: 399
Lokalizacja: OSTRÓW WLKP.
 
Post 
Łukasz 88 napisał(a):
To że nie odzyskał wcześniejszego głosu widać najbardziej w I Feel You. Mimo to mam nadzieję, że nie zabraknie tego utworu na nadchodzącej trasie :8):

tylko nie to... na I feel you najbardziej sie wydziera ...

...a później dziwić się , ze mu coraz bardziej wokal siada


Cz mar 05, 2009 20:58 pm Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 02, 2009 9:43 am
Posty: 154
Lokalizacja: z Małej Moskwy
 
Post 
brown napisał(a):
Głos Gahana wielbię zwykle w dwóch utworach odległych od siebie o lata świetlne tj. 'Sister of Night' i 'Higher Love'.

No, a mega moc o tytule... Condemnation?
Tutaj śpiewa kapitalnie! Podobno po wielu dniach ćpania w piwnicy przyległej do studio (zrobił tam sobie pokoik relaksacyjny), wyszedł i zaśpiewał ten kawałek z marszu, po czym zaszył się ponownie na długie godziny gdzie w swym misternym lokum oddawał się narkotykowej orgii...


Cz mar 05, 2009 23:26 pm Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 10, 2007 21:51 pm
Posty: 815
Lokalizacja: Black Lodge
 
Post 
A potem Alan, jak to sam powiedział, "myszkował" w tym pokoju i znalazł strzykawki...
Co do wokalu Dave'a to przecież wiadomo, że na płycie brzmi czyściej... Spróbujcie poskakać przez godzine, a potem coś czysto zaśpiewać :)
Sam Dave się fajnie podsumował: "I can't sing, but I've got soul".


Pt mar 06, 2009 17:36 pm Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 16, 2008 17:32 pm
Posty: 212
Lokalizacja: Kalisz
 
Post 
Trzeba przyznac ze kondycja strun głosowych Gahana sie pogorszyła, mometami nie daje rady ale czego sie spodziewac po tylu latach na scenie i przygodzie z narkotykami (to cud ze nie wacha kwiatków od spodu:) Mimo to jest dla mnie jednym z najlepszych wokalistow na swiecie i slucham z wielka przyjemnościa :wink:


Pn mar 09, 2009 17:47 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 02, 2006 17:12 pm
Posty: 500
Lokalizacja: Wrocław
 
Post 
Większość osób, z tego co widzę, 'pojeżdża' Gahowi :P Zgadza się, to wszystko przez co Dave przeszedł, ma wpływ na jego obecny wokal. Każdy z Nas powinien to zrozumieć i być bardziej wyrozumiałym. Owszem, każdy ma swój gust i każdy upaja się określonym śpiewem. Niemniej jak dla mnie, to Dave jest mistrzem w swoim fachu :) Uwielbiam jego wokal w każdym wydaniu :P Powiedziałbym nawet, że Dave jest jak wino... :wink:


Cz mar 26, 2009 15:00 pm Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 04, 2005 6:30 am
Posty: 1740
Lokalizacja: WĄBRZEŹNO (WSZECHŚWIAT)
 
Post 
Nic się nie dzieje wystarczy posłuchać Miles Away


Cz mar 26, 2009 17:35 pm Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 28, 2004 12:06 pm
Posty: 459
Lokalizacja: From outside
 
Post 
szkoda miejsca na serwerze na takie tematy..
nie zauważyłem żeby z głosem czy dava czy martina cokolwiek się działo złego czy żeby były słabsze niż kiedyś/wcześniej..
z tego co mi wiadomo jedymym okresem kiedy dave nie dawał momentami rady wokalnie były czasy Ultry i singles tour.. brał wtedy lekcje śpiewu nawet z tego co mi wiadomo..
mi się podoba.. jak się komuś nie podoba to niech nie słucha.
nie wiem skąd komuś przyszło do głowy że coś z wokalem dava jest nie tak??? chociażby taki wrong - jedyna piosenka jaką do tej pory słyszałem z nowej płyty..- wcale nie łatwa do zaśpiewania..podobnie jak np..precious


Cz mar 26, 2009 17:55 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 09, 2004 11:40 am
Posty: 284
Lokalizacja: Piła
 
Post 
@David6969 - Wrong? jest to prosty aranż składający się z kilku nutek. Naprawdę prosty. Precios jest nieco trudniejszy.

Jeśli chodzi o Gahana - fajnie się Go słucha na 101 - jednak tam jest tyle prostowania wokalu, że się w głowie nie mieści.
Nigdy Dave na żywo nie brzmiał doskonale, najlepiej moim zdaniem na trasie z Black Celebration, bądź z obrabianej 101
Na devotionalu - trochę żabowata, przepita i przećpana barwa.
Jeśli chodzi o ruchy Dave'a i wokal na Exciter tour... to dla mnie jest totalna porażka miny i ruchy ma paskudne. Najbardziej zabiło mnie jak śpiewał Walking in my shoes i rozdzielał każdą sylabę by trafiać w dzwięki. Do tego nie dali praktycznie pogłosu na wokal...Na Ptaku troche wyluzował.
Sumując- wole głos komputerowo dopracowany bo człowiek to nie maszyna a słuchać mi się chce czegoś niedopracowanego, dlatego: wolę studyjne utwory dm, choć show Dave'a z koncertów od 85->94 był SUPER.

Co do wokalu Dave'a -> z pewnością mieliście na youtube "próbę" - "come back" ze studia.
Dave zaczyna "próbę" i śpiewa a capella słowa: come back. są zaniżone, jest pod dźwiękiem a za chwilkę jedzie IDEALNIE i trafia w dźwięki... niezły playback...a po utworku wzdychają jak się to mocno nie zmęczyli :D
Dm zawsze obrabiało i niech obrabia :D tylko nasz Dave niech już nie robi tych min i darcia jak na Parisie z Excitera a będzie oki.


So kwi 11, 2009 17:56 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 29, 2005 20:50 pm
Posty: 96
Lokalizacja: Bielsko - Biała
 
Post 
Osoby ubolewające nad 'upadkiem' możliwości wokalnych Dave'a powinny odrobinkę zmienić ton wypowiedzi :) Bo, owszem, śpiew Gahana nie jest taki, jak 20 lat temu, ale to jeszcze nie oznacza, że Dave śpiewa gorzej ;) Mało tego! Jeżeli chodzi o wokalny warsztat, to ostatnie dokonania DM zdecydowanie przerastają te z MFDM czy Violatora (pomimo raczej niekwestionowanej doskonałości tych albumów). Zmienił się styl śpiewania z intuicyjnego na bardziej techniczny i zmieniła się zdecydowanie barwa głosu mr G, ale to akurat jest rzeczą zwykłą u gatunku ludzkiego :) Człowiek jest jak pudło rezonansowe, a że z wiekiem się zmienia nie jest chyba tajemnicą więc i jego "brzmienie" nie jest wciąż jednakowe ;) I osławione narkotyki & orgiastyczny tryb życia nie mają aż takiego wpływu na śpiew w jego wypadku - na Ultrze przecież bliżej mu było jednak do takiego SOFAD niż do SOTU, a w kondycji raczej nie był lepszej ;) Na koncertach wypada to różnie, ale też koncerty DM to przede wszystkim show i dobra zabawa i tak większość odbiorców to przyjmuje i Depesze realizują to całkiem dobrze. Zagorzali melomani muszą się raczej pogodzić z tym, że miejsce na doznania czysto muzyczne muszą zostawić sobie gdzieś w domowym zaciszu. Smutne, to czy nie smutne -prawdziwe. I chyba sporej części z nas nie przeszkadza to aż tak bardzo :) A nasze gusta i ocena tego co odbieramy jest kształtowana przez różne czynniki - od sentymentów, przez własne zakorzenione przekonania, aż po wpływ opinii z zewnątrz :) ..że komuś bardziej się podoba śpiew Gahana z Black Celebration, komuś innemu z Playing The Angel, a ktoś da się zabić za Photographic;) to nie musi jeszcze wcale oznaczać, że któraś z tych osób jest w błędzie, a któraś ma rację :D Wyrażajmy sądy swoje ostrożnie, nie urażając innych i z pewną dozą dystansu do własnej opinii, a będzie dobrze ;) Pozdro!


N kwi 12, 2009 11:05 am Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 29, 2005 20:50 pm
Posty: 96
Lokalizacja: Bielsko - Biała
 
Post 
Sorki, że tak post pod postem :D

"Co do wokalu Dave'a -> z pewnością mieliście na youtube "próbę" - "come back" ze studia.
Dave zaczyna "próbę" i śpiewa a capella słowa: come back. są zaniżone, jest pod dźwiękiem a za chwilkę jedzie IDEALNIE i trafia w dźwięki... niezły playback..."

A był (była) kiedy na próbie normalnego, poważnego zespołu? :D To 'idealne trafienie' świadczy raczej na korzyść niż na niekorzyść Dave'a ;) Ale rispekt za spostrzeżenie ;) Najlepsi piosenkarze z wykształconym słuchem śpiewają a vista z nutek, bez podawanie dźwięków do 'odniesienia'. Gahan najlepszy nie jest :D Ale gdyby nie potrafił zniwelować takiego niuansu tonalnego po 30 latach pracy głosem, to wypadałoby zapytać się co on tam w ogóle robi :D


N kwi 12, 2009 11:17 am Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 09, 2004 11:40 am
Posty: 284
Lokalizacja: Piła
 
Post 
<A był (była) kiedy na próbie normalnego, poważnego zespołu? Very Happy To 'idealne trafienie' świadczy raczej na korzyść niż na niekorzyść Dave'a Wink>

Wiesz... :-) tak się składa... że czasami a nawet częściej niż czasami bywam :-)
A co to znaczy normalny, poważny? to, że się nie uśmiechają? oczywiście żartuję :-)
Co do tego czy na korzyść czy nie korzyść to sądzę, że nie trafienie w dźwięk... to lepiej przemilczę, gdyż "jak pisał (pisała)" musze być ostrożny w swoich wolnych, forumowych wypowiedziach. ;-) z pewną dozą dystansu by było dobrze!

Pozdro,
Radek


Pn kwi 13, 2009 9:24 am Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 29, 2005 20:50 pm
Posty: 96
Lokalizacja: Bielsko - Biała
 
Post 
Chodziło mi tylko o to, żeby nie oceniać czyjejś pracy na podstawie nie popełnionych błędów i że to co opisywałeś nie dowodzi o stosowaniu playbacku (bez względu na to, czy był, czy go nie było) :) Niuans w przygrywce jest mikrotonalny i dla kogoś kto chce uważać się za profesjonalistę taka próbka powinna wystarczyć przed rozpoczęciem śpiewu, do tego, aby był on zupełnie czysty :) No chyba, że praca domowa nie była odrobiona jak należy ;) A o dystans prosiłem jedynie tych, którzy bezpodstawnie narzekają i obsmarowują bez zastanowienia :) W Twoim przypadku to miejsca nie miało więc nie bierz tego do siebie, ani w tym kontekście nie sugeruj tego mi, bo żaden z nas nie wypisywał "krytyki dla krytyki" i "żalów nad mlekiem które się nie rozlało" :) Czytając Twojego posta myślę, że w wielu innych sprawach zgodzilibyśmy się doskonale, ale to raczej nie łapie się pod temat tego wątku :)

Pozdrawiam serdecznie!
Bartek :D

PS: Tak. Poważny to taki, w którym nikt się nie śmieje :D I, co smuci i obrzydza, ten żart bywa coraz częściej rzeczywistością :(


Śr kwi 15, 2009 19:33 pm Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © phpBB Group.
Designed by (c) 2002 Sven Plaggemeier www.depechemode.de, modified by PFDM Team