Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
co się dzieję z wokalem dave'a? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn lip 28, 2003 21:22 pm
Posty: 128
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
Pytanie nie powinno chyba brzmieć "co się dzieje z wokalem Dave'a", ale "co Dave robi ze swoim głosem". Proponuję porównać wersję studyjną "Policy of Truth" z tym. Po co on to robi? Ja rozumiem, że to jest koncert, że już nie te lata, ale wolałbym, żeby mniej się ruszał, a więcej śpiewał. Zresztą zdarza mu się coś takiego też w studiu...


Wt gru 21, 2010 18:42 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 06, 2009 15:28 pm
Posty: 629
Lokalizacja: In Your Room
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
slo a co tu porównywać ? wiadomo że nie jest już w wieku jak wychodził Violator ale ten wokal Policy of truth jak i w ogóle wszystkich utworów na trasie Touring the Angel był bardzo dobry, a teraz porównaj go do formy jego głosu na Tour of the Universe, jest troche gorzej niż poprzednio, głos bardziej przemęczony.


Wt gru 21, 2010 20:34 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 09, 2010 10:34 am
Posty: 109
Lokalizacja: Lodz
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
Jego głos najgorzej z reguły brzmi na początku koncertu. Jakoś się hamuje, nie wiem czy jest tak przerażony czy to jakiś element jego nowej techniki. Potem albo się rozluźnia, albo olewa to albo zapomina i śpiewa bardziej po staremu. Można sobie porównać z Barcelony wykonanie in chains, gdzie same słowa piosenki brzmią wręcz zabawnie przez te dziwne efekty, i WFTN gdzie wykonanie wg mnie jest urocze. I bez udziwnień.


Wt gru 21, 2010 20:48 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 13, 2010 15:58 pm
Posty: 77
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
Wokal Deva jest z trasy na trasę coraz lepszy jednak najlepszy był na Devo moim zdaniem Dave mógłby się mniej wydzierać to znaczy bez tych oh yeah i tym podobnych ale i tak jak na tyle lat grania wokal ma nadal świetny.


Śr gru 22, 2010 14:16 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 16, 2010 13:42 pm
Posty: 37
Lokalizacja: ŁDZ
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
czarnuch napisał(a):
Jego głos najgorzej z reguły brzmi na początku koncertu. Jakoś się hamuje, nie wiem czy jest tak przerażony czy to jakiś element jego nowej techniki. Potem albo się rozluźnia, albo olewa to albo zapomina i śpiewa bardziej po staremu. Można sobie porównać z Barcelony wykonanie in chains, gdzie same słowa piosenki brzmią wręcz zabawnie przez te dziwne efekty, i WFTN gdzie wykonanie wg mnie jest urocze. I bez udziwnień.


Tak na koncertach jest zazwyczaj, artysta nie jest do końca rozśpiewany, no a poza tym ta trema mimo wszystko... Później jak już się człowiek rozśpiewa to idzie o niebo lepiej, wiem to chociażby z własnego doświadczenia.
Ja tam nie mam zastrzeżeń do głosu Gahana. Na przestrzeni lat słychać jakieś drobne zmiany: przecież inaczej się śpiewa mając 26 i 40 lat, tak dla przykładu.


Śr gru 22, 2010 15:07 pm Zobacz profil ICQ
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 18, 2011 0:30 am
Posty: 330
Lokalizacja: Poznań/Vienna
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
Właśnie słucham bootlegu z Łodzi, na której sama byłam, ale aż takich fałszów jak na pierwszych utworach nie zapamietałam.. masakra!! biedny Gah, po prostu czuje, że mu nie brzmi i pcha ten dźwięk ile może.. Potem faktycznie rozgrzewa się i jest lepiej. Co nie zmienia faktu, że jego barwa że tak powiem zżabiała. Osobiście licze na to, że już niedlugo formuła ich koncertów nieco się zmieni i może Gah usiądzie sobie na seksi stołeczku i koncerty zintymnieją. Co na pewno wiązałoby się z lepszym wokalem, a przynajmniej mniejszym zmęczeniem.

Na devotionalu Dejw daje 150% swojego głosu, który słychać, że jest że tak powiem nadnaturalnie pobudzony.


Wt lis 22, 2011 19:35 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 18, 2005 19:03 pm
Posty: 60
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
Wokal, jak wokal, ale on zaczął od PTAka seplenić jak Sean Connery. Nie powiem, to jest sexi, ale...


Pt lis 25, 2011 20:46 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 05, 2004 10:01 am
Posty: 2105
Lokalizacja: Mława
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
:arrow: ewysz wokalu można posłuchać sobie na płycie, na koncercie musi być energicznie i czadowo głos schodzi na drugi plan jest bardziej emocjonalnie ... :fletch: :nlmda:
gdyby grali całą trasę na stołeczku to poszedł bym tylko na ....jeden koncert ? :roll: :P no ale zobaczymy co wykombinują .... :twisted:

EDIT:
chociaż taka formuła koncertów bardziej by mi odpowiadała w przypadku dM:

http://www.youtube.com/watch?v=sttAPzZD ... re=related


Pt lis 25, 2011 22:13 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 27, 2008 22:03 pm
Posty: 21
Lokalizacja: Śląsk
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
zgadzam się. Generalnie jest tak, że po ok. dwóch kawałkach Dave jest "rozśpiewany" i dalej już jest tylko pięknie. Jak dla mnie facet daje radę na 99 procent, a biorąc pod uwagę fakt, że oddaje fanom całego siebie w trakcie koncertów oraz ich liczbę w ciągu jednaj trasy, uważam, że należy chylić czoła przed Nim za to, jak sobie radzi. Głos D. niezmiennie od wielu lat mnie zachwyca, a to, co oprócz śpiewania robi na scenie, czyli tzw. "szoł"= MAGIA!!! :brawo:
Btw, mam nadzieję, że kolejna trasa już wkrótce :nlmda:


Pt lis 25, 2011 22:28 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 05, 2004 10:01 am
Posty: 2105
Lokalizacja: Mława
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
... z drugiej strony fajnie by było usłyszeć na koncertach Wronga który brzmi jak na próbach
http://www.youtube.com/watch?v=Z9RjVT5eM-E

:8):


Pt lis 25, 2011 22:42 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 18, 2011 0:30 am
Posty: 330
Lokalizacja: Poznań/Vienna
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
dK napisał(a):
:arrow: ewysz wokalu można posłuchać sobie na płycie, na koncercie musi być energicznie i czadowo głos schodzi na drugi plan jest bardziej emocjonalnie ... :fletch: :nlmda:


Totalnie nie rozumiem takiego podejścia. Tak jakby dobry wokal wykluczał emocje.. Idę na koncert żeby przede wszystkim dostać orgazmu uszu, heloł!


So lis 26, 2011 1:38 am Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 05, 2004 10:01 am
Posty: 2105
Lokalizacja: Mława
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
EDIT:
Heloł

nie napisałem ze dobry wokal wyklucza emocje ... napisałem tylko ze wokalu słucham na płycie a koncerty DM to dla mnie zupełnie inny świat - zespół, atmosfera, fani, fanatycy. Na koncertach DM jestem podekscytowany wydzieram się, śpiewam, tańczę i nie skupiam się na wokalu to nie filharmonia .... no chyba że Mart śpiewa :P


So lis 26, 2011 21:36 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 18, 2011 0:30 am
Posty: 330
Lokalizacja: Poznań/Vienna
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
Inne mamy potrzeby ;-)


So lis 26, 2011 21:41 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 16, 2009 16:00 pm
Posty: 550
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
dK napisał(a):
... z drugiej strony fajnie by było usłyszeć na koncertach Wronga który brzmi jak na próbach
http://www.youtube.com/watch?v=Z9RjVT5eM-E

:8):

Kurde, nie znałem tego. Co spowodowało, że praktycznie na każdym koncercie (zaczynając od tych pierwszych, jeszcze w LA - gdzie był ten utwór wykonany wręcz tragicznie) mamy duża zadyszkę Gahana a momentami wręcz popiskiwanie? Zmęczenie (przecież to na początku było grane)? Słabo rozgrzany głos? Nagłośnienie?

Przecież ten utwór powinien brzmieć właśnie tak, jak na tej próbie. Na koncertach momentami Martina było słychać 3 razy głośniej. To chyba nie tylko zryty głos Dave'a, wydaje mi się, że to można poprawić.


So lis 26, 2011 22:11 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 05, 2004 10:01 am
Posty: 2105
Lokalizacja: Mława
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
dlatego właśnie odpalam BXStumm300 (albo jak w tym wypadku dmdvd6) na dobrym sprzęcie i wyskakuje z butów ...


So lis 26, 2011 22:20 pm Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 16, 2009 11:20 am
Posty: 254
Lokalizacja: Warszawa
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
Ale tu śpiewa niewiele lepiej... I tak widać, że się męczy, śpiewa jakby miał zaraz flaki wypluć.


Pn lis 28, 2011 12:22 pm Zobacz profil
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
Bo tak po prawdzie, to Gahan nie ma dobrego głosu w sensie stricte muzycznym. Jego głos ma dość ciekawą barwę i jest rozpoznawalny, ale nie jest ani mocny ani też nie ma skali. Z wiekiem struny głosowe wiotczeją, przez co głos mu się obniżył. W połączeniu z upartym forsowaniem i próbami wysokiego wyciągania wysokiego C :lol: do tego próby zapuszczania się w rejony które wokalnie są poza fizycznymi możliwościami jego głosu, dało zauważony już "efekt żaby" ( my kingdom coooooo (meee mmeeee)s). Kuliminacja tego zjawiska nastapiła podczas Exciter Tour i PM Tour gdzie Gahanowi wydawało się że jest chyba Robertem Plantem (tylko mu się niestety wydawało...) Efektem tego było zajeżdżenie (zakrzyczenie) swoich własnych atutów wokalnych i pokazanie że wokalnie nie daje rady (krótko mówiąc - po prostu fałszuje). Na szczęście od TTA sytuacja zmieniła się nieco na + i Gah już coraz rzadziej próbuje naśladować ledzeppelinowe klimaty.


Wt lis 29, 2011 15:09 pm

Dołączył(a): Pt gru 02, 2011 20:21 pm
Posty: 50
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
Ja wokal Dave'a uwielbiam i bronić go będę do upadłego...Co prawda nie miałam jeszcze możliwości słuchania go live, tak naprawdę, na koncercie...Z fragmentów z YouTube słyszę jednak, że różnie z tym bywa. Nie jest Gahan Freddiem Mercurym, nie ma takiej skali i takich możliwości, ale i tak dla mnie jest niezastąpiony. A że głos już nie ten..no cóż nasi chłopcy mają w końcu pięćdziesiątki na karku, trochę :wink: w życiu przeszli...


Pn gru 19, 2011 20:54 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 8:03 am
Posty: 29
Lokalizacja: Gdańsk
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
Ja myślę, że zaproponowany Gahanowi taborecik na scenie mógłby okazać się w porę, gdyż koziołków on dla mnie już naprawdę fikać nie musi :!: Już mógł on nawet od nich odchodzić po 30-tce.. Niech nie powiela Jaggera i S. Tylera, bo nikt na razie raczej nie stworzy covera Moves like Gahan.. :lol: Nawiązuję do tego, gdyż najwyraźniej nie dźwiga on jednoczesnego aerobiku z poprawnym wokalem i musi wybierać. Niestety wybiera uparcie obie rzeczy, przez co śpiew cierpi. Przecież wie, że dM mają fanatyczną publikę [czarny rój?] obecnie się nie zdarzającą w świecie muzyki, więc po co to uatrakcyjnianie koncertów na siłę? To wszystko tylko dla najmłodszej grupy fanów? Ja osobiście chcąc obejrzeć kankany pójdę raczej do kabaretu lub cyrku. Na koncert mimo wszystko idę dla muzyki i śpiewu - możliwe, że w innym tempie lub aranżacji - ale mimo wszystko dla muzyki i śpiewu. Pamiętajmy też, że Gahan ma stary [sięgający ponoć nawet połowy lat 80., gdy już wtedy buntował się przed wbijaniem go w popowo-romantyczny wizerunek] kompleks niespełnionego bycia rockmanem, śpiewającego w zespole bardziej rockowym - o czym kiedyś sam przyznał w którymś wywiadzie. Podczas Violatora [lub chwilę po] mu się przypomniało, czego wynikiem był ciekawy - choć dramatyczny - epizod w postaci SOFAD. Teraz [po 2000 r.] postanowił to realizować, tyle że bez dopalaczy - smakuje to niczym piwo bezalkoholowe. Wszystko wskazuje na to, że za wszelką cenę wokalną..

P.S. Tak chłodno i z dystansem patrząc [niczym kosmita, który po raz 1. w życiu widzi Gahana i DM], to czy niektórych z Was nie drażni już u Gahana ten cały jego sparodiowany 'dawny Gahan'? Ja rozumiem, że znakomitą część fanów dM stanowią kobiety, to jednak pewne zachowania o podtekście seksualnym lepiej wyglądają w młodszym niż starszym wieku. Prawda to czy nie?

Ok, może taborecik jeszcze przez chwilę nie ale chociaż profesjonalne i dystyngowane performance a la Sting, co by muzyka depeche MODE w końcu pokazała, że się doskonale broni bez odwracających uwagę spoconych tatuaży, wrzasków a la Plant, powyższych wiatraków i koziołków oraz robieniu peep-show ze statywem mikrofonu?


Pn sty 23, 2012 8:07 am Zobacz profil
 
Post Re: co się dzieję z wokalem dave'a?
A mnie dziwi, że większość zauważa zmiany w głosie Dave'a dopiero na Exciter Tour, podczas gdy wystarczy posłuchać sobie The Singles Tour, na którym Dave był już po drugiej mutacji wywołanej wcześniejszym trybem życia. Do dziś pamiętam swe zdziwienie, jak zaczął śpiewać swym basem pierwsze wersy A Question of Time. Jak ryknął ... :)


Pn sty 23, 2012 22:17 pm
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group.
Designed by (c) 2002 Sven Plaggemeier www.depechemode.de, modified by PFDM Team