ja nawet pamiętam kiedy wspaniały NIEDŹWIEDŹ (Marek Niedźwiedzki) w pewien letni lipcowy wieczór podczas listy przebojów na trójce wypowiedział takie słowa: kolejny tydzień na liście na pierwszym miejscu "za kółkiem" Depeche Mode (oczywiście chodziło o utwór Behind the whell) więc był to 1988r. i DM królowali wiele tygodni na liście.

a ja pamiętam, jak w telexpressie pokazali urywki teledysku do i feel you
miłe wspomnienia

Ja DM słucham od 1991. I nawiasem mówiąc, nie zaczynałam od Violatora, ale od Black Celebration
Wiele w życiu się zmienia, ale muzyczna fascynacja wciąż ta sama

od 1992 zaczynałem od Broken Frame'a

ponad 23 lata

Ja słucham niespełna 4 lata i czuję się z tym okropnie, ze tak mało, ale bardzo, bardzo dziękuję osobie, dzięki której mogłam poznać DM

Nie rozumiem dlaczego czujesz się okropnie zawsze jest początek mój znajomy zaczął słuchać od koncertu w Łodzi, pojechał tam szaleniec, choć nie znał piosenek, no może te które stale w radiu puszczają, ale często rozmawialiśmy o DM, o zlotach, o tej muzyce (w sumie lubił słuchać gdy ja opowiadałam ) i tak zaczął, pozDrawiaM

Każdy podkreśla, ze to tylko tyle Poza tym czuję się trochę ignorowana ehh

PS. Jesteś moją imienniczką

Nie zważaj na nich pozDrawiaM i miłych wrażeń przy odkrywaniu DM, nieważne ile lat się słucha, ważne co ta muza nam daje

Dziękuję i również pozdrawiam, jestes bardzo miłą osobą

teraz ja
słucham Depeszów od 2001 roku czyli wtedy, kiedy na rynek wchodził "Exciter".I pomyśleć, że moja siostra 2 lata wcześniej mi powiedziała, że się rozpadli bo znałam ich wcześniej.Już jako mała dziewczynka.
jak zostałam oczarowana "Podniecaczem", to sięgnęłam rok później po "The Singles 86-98".I wtedy to się dopiero zaczęło! laczki mi spadły, słuchając pierwszy raz tej kasety.Niektóre z piosenek były dźwiękami, które towarzyszyły mi już od maleńkości.wiadomo, radio w domu włączone, zawsze puszczano piosenki, które miały w sobie coś charakterystycznego.coś, co przykuwało moją uwagę i wbiło mi się w pamięć.Jeszcze wtedy częściej leciały syntetyki z lat 80-tych (mniam!).
Teraz starsza siostra dziękuje mi za to, że dzięki mnie mogła się bardziej wgłębić w depeszowy świat a ja jej, że fundnęła mi i sobie bilety na koncert (9.06.2006, Stadion Legii, Wawa) xD

Nie przejmuj się głupim gadaniem. Dlaczego masz się z tym źle czuć? Prawdziwy fan nie powie "tylko tyle" ale ucieszy się, że jest nas więcej. Ze mnie kiedyś śmiali się kumple, bo nikt z nich tego nie słuchał jak ja zacząłem (1984). Miałem ich w głębokim poważaniu. Trzymaj się i olewaj tych co tak mówią

Gdy czytam o Twoim znajomym to jakbym o sobie czytała Nawet nie ma dla mnie opcji w ankiecie;) Ale to chyba bardzo dobrze świadczy o DM, skoro trafiają do osób po trzydziestce, mających już generalnie utarte gusta muzyczne Mam miesiąc

witam lato 1990 roku pamiętnego kiedy usłyszałem dangerous tak,tak własnie od tego majstersztyku wszystko się zaczeło potem cały violek i counterfeit martina.i tak wsiąkłem na te 20 lat w uniwersum dm pozdr.

Maj 1990. Prawdziwym "enjoy-em" byłam
Kupiłam w Gdyni na hali Violatora i tak mi zostało do dzisiaj.Muszę przyznać, że mam za sobą okres fanatyzmu jak i okres całkowitego odejścia od tematu. Jednak nawet wtedy, kiedy przytłaczały mnie zupełnie inne sprawy życiowe zawsze wracałam do starych kaset. Tak, moja droga młodzieży : kiedyś kupowało się kasety! Po płycie Exiter byłam nieco zdziwiona brzmieniem, ale wróciłam do grona "wyznawców". A teraz to już przepadłam. Zeżarły mnie te depeszowskie czarne czeluści. Dzieci już mają swoje latka więc można nawet na zlocik sobie pozwolić, spokojnie muzy posłuchać, o wyjeździe na koncert nie wspomnę.

A, zapomniałam dodać, że gdyby ktoś się z DM chciał wyleczyć to sorry! Nie ma lekarstwa.

ja bym powiedziała, że muza DM to lekarstwo na wszelkie smutki

Gosia13, ja powiem nawet więcej,

I chociażbym wszystkie złota tego świata miał i wszystkie zaszczyty, a muzyki DM w sercu nie miał, byłbym jeno jak ten cymbał pustobrzmiący!

Cheers!

Właśnie sobie robię mały przegląd ..... i myślę od kiedy ich pamiętam. Chyba moje pierwsze wspomnienie to NLMDA, potem BTW naturalnie. A miałam wtedy 12 lat. Kurcze i odczepić się nie chcą.
Potem poszło jak po maśle. Violator.