WÄ…tki bez odpowiedzi | Aktywne wÄ…tki |
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Depeche Mode jako religia
Autor |
Wiadomość |
Klaudii
Dołączył(a): Cz sty 02, 2014 18:21 pm Posty: 40 Lokalizacja: kraków
|
Depeche Mode jako religia
|
witam! akurat robie projekt do szkoly o ciekawych i malo znanych religiach. Czy DM jest wiarą czy subkulturą? ps. nie znalazłam podobnego wątku oraz liczę na ciekawą dyskusje
|
Åšr mar 11, 2015 21:52 pm |
|
personal jacek
Dołączył(a): Pn mar 25, 2013 20:42 pm Posty: 265
|
Re: Depeche Mode jako religia
|
|
Cz mar 12, 2015 13:25 pm |
|
THE PAUL
|
Re: Depeche Mode jako religia
|
Każdy ma stosunek do tego, jaki chce Dla mnie osobiście jest, to jakaś więź i subkultura oparta na muzyce, symbolice i estetyce bez żadnej ideologii, chyba że ideologią można byłoby nazwać prawdy życiowe zawarte w tekstach DM, o Bogu, życiu, miłości, przyjaźni, szczęściu, bólu i różnych rozterek życiowych itp. itd.
|
Pt mar 13, 2015 9:18 am |
|
Jakub
Dołączył(a): Pn mar 02, 2009 14:50 pm Posty: 134 Lokalizacja: Warszawa
|
Re: Depeche Mode jako religia
|
|
|
|
|
THE PAUL napisał(a):
Każdy ma stosunek do tego, jaki chce Dla mnie osobiście jest, to jakaś więź i subkultura oparta na muzyce, symbolice i estetyce bez żadnej ideologii, chyba że ideologią można byłoby nazwać prawdy życiowe zawarte w tekstach DM, o Bogu, życiu, miłości, przyjaźni, szczęściu, bólu i różnych rozterek życiowych itp. itd.
|
|
|
|
|
.....a czy David nie napisał czasem jakiejś piosenki o "je..nym Żydzie " Kesslerze?:):) Tak oprócz "Boga, życia i miłości" :)Może o tym Żydzie , swoim przyjacielu też coś tam napisał:):)
|
Pn mar 16, 2015 8:41 am |
|
Klaudii
Dołączył(a): Cz sty 02, 2014 18:21 pm Posty: 40 Lokalizacja: kraków
|
Re: Depeche Mode jako religia
|
a nie czasem na 11 kwietnia?
|
So mar 21, 2015 20:55 pm |
|
Rob75
Dołączył(a): Wt mar 29, 2005 20:06 pm Posty: 34 Lokalizacja: Stargard Szczeciński
|
Re: Depeche Mode jako religia
|
"DM to religia" - uwielbiam ich , ale takie stwierdzenie to chyba lekka przesada, szczególnie dla ateisty .
|
Pt mar 27, 2015 7:24 am |
|
dysphoric_mode
Dołączył(a): Śr gru 10, 2014 12:36 pm Posty: 129
|
Re: Depeche Mode jako religia
|
Religia składa się ze zbioru wierzeń (mitów), rytuałów, wspólnoty i swoistego kodeksu moralnego. Gdzieś słyszałam, że wystarczy dziesięć osób aby coś stało się religią... W przypadku bycia fanem DM rytuały można od razu odhaczyć (zloty, pimpfy, NLMDA i tak dalej), podobnie jak i wspólnotę. Pod zbiór "wierzeń" można podciągnąć pewne ciekawostki na temat zespołu - np. że Martin zaśpiewał 'Somebody' nago, że w Pasadenie zaczął padać deszcz podczas 'Blasphemous Rumours' i na 'Sacred' przestał - musiałaby to jednak być wiedza w miarę powszechna wśród wyznawców (do pewnego stopnia; każdy chrześcijanin wie o Jezusie, ale nie każdy miał w ręku Biblię itd). Największy problem zaczyna się przy kodeksie moralnym. Czy słuchanie tej samej muzyki jednoczy ludzi o podobnej moralności...? Na pewno różnimy się pod względem postępowania, a te 10 przykazań, które krąży od lat w internecie to coś na tyle ogólnego, że łatwo się w tym odnaleźć, ale trudno to ściśle powiązać z samym zespołem, chociaż i pewnie większość "najbardziej zainteresowanych" o tym słyszała. Technicznie rzecz biorąc, z bycia fanem DM można zrobić religię... Ale co to zmieni? Ten temat traktujemy tu raczej lekko - ponad trzydzieści lat działalności zespołu muzycznego trudno porównywać z kilkoma tysiącami lat tradycji niektórych wierzeń (w imię których ludzie są w stanie nawet zabijać); dla niektórych jednak większe znaczenie ma to pierwsze. Nie widzę w tym nic dziwnego - z muzyką wiążemy wspomnienia, upływają przy niej najlepsze chwile naszego życia; DM to konkretna estetyka, sposób patrzenia na świat, reagowania na rzeczywistość i określona wrażliwość. Moim zdaniem bycie "oddanym" fanem DM ma jednak pewną przewagę nad jakąkolwiek religią - dochodzi się do tego samemu, nie powoduje to żadnych większych sporów, nie wywołuje poczucia winy w przypadku "oddalenia się" od "kultu" (robisz sobie dwa miesiące przerwy na słuchanie U2 i INXS, wracasz do DM i nikt cię za to nie zabije ^^), nikt nie straszy piekłem . Piszę to oczywiście trochę żartobliwie, ale sama się nad tym niedawno zastanawiałam. Może i nie religia, ale zdecydowanie styl życia...
|
Cz kwi 23, 2015 17:46 pm |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Kto przeglÄ…da forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|