Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2772 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 139  Następna strona
D | M - Memento Mori 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn gru 22, 2003 0:23 am
Posty: 422
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
Oczywiście, że to naturalne, że w wieku 60 lat nie ma się tyle pasji, ochoty i energii.
Oczywiście, że zdarza się to i innym zespołom.

Tylko że w przypadku innych zespołów najczęściej zaraz odbija się to na recenzjach, frekwencji na koncertach, sprzedaży płyt itd.
A DM? Jakiś dziennikarz skrytykuje płytę to zaraz gromadka fanów jedzie po nim w komentarzach.
Ta sama gromadka leci kupować najnowszą płytę w 3 różnych wydaniach plus vinyl oraz bilety na wszystkie 3 koncerty w Polsce.
To już nie jest naturalne.

Dziś muzyka DM porywa nie serca czy emocje, ale portfele.
Forum dm zdycha, największy ruch w dziale pozostałe grupy.
Na Celebratorze policzyłem ilość imprez 2019 vs 2004. Wynik 108 do 246.
Przy czym kiedyś to ludzie przez całą Polske jechali na imprezę, małe miasta potrafiły zloty na kilkaset osób kręcić.
Dziś imprezy głównie w największych miastach, a i tak na kilkadziesiąt osób z reguły.
Jedyne co mam wrażenie nie wysycha to strumień kasiory, przynamniej z rynku polskiego.
Bo przecież nagrali kilka dobrych piosenek.

To już nie jest kwestia naturalne czy nie, to już smutne.
Jeszcze bardziej smutne że to najczęściej stara gwardia, ludzie co niby wyrośli na dm dzisiaj zachowują się jakby nigdy nie rozumieli na czym to polegało.

Cytuj:
Kupuję, gdy ktoś mówi, że akceptuje DM np. do 1994 roku, ale jak podpiera to stwierdzeniem, że jakiś coverband (nawet tak dobry jak F2M) gra tylko rzeczy depeszowe do 1994 roku trąci nieco śmiesznością w mych oczach.


Każdy argument będzie śmiesznością w Twoich oczach. Domyślam się że argumenty i dyskusja w tej kwestii są zbędne dla Ciebie.
Za 2 lata standardowo płytka DM na półeczkę. Nie ważne czy będzie na płycie 10, 5, 2 'dobre' utwory.
Plus bilecik na koncert. Najlepiej taki bez udziwnień jak jakieś kurtyny, chórki, itp. Zwykłe pudło, bo 'dla mnie muzyka jest najważniejsza' :wink:

Ja akceptuję DM po 1994. F2M nie było do podpierania mojego akceptowania ich lub nie.
Było to raczej do podparcia tego że istota muzyki dm oraz cała subkultura z tym forum włącznie nie sprowadza się do tego ile kiedyś było 'dobrych kawałków' a ile dzisiaj. W zasadzie możnaby pomyśleć, że na forum dm każdy powinien mieć takie poczucie, ale jednak nie.

PS1 W jaki sposób ich wiek stoi na przeszkodzie temu żeby na single dobierać takie remiksy:


A nie te klubowe napierdalanki które głównie teraz dają? (Oh tak, wiem Tobie się podobają przecież i kupujesz zawsze).

PS2 W jaki sposób wiek stoi na przeszkodzie pisania nieco bardziej wyrafinowanych tekstów niż to:
Cytuj:
Oh little one
I will protect you
And surround you with my love
As well as any man can
As well as any man could
I will be there for you
Always
And when the black cloud rises
And the radiation falls
I will look you in the eye
And kiss you…


Jak wygląda ten tekst np. w porównaniu z Little 15 ?

PS3. A w kwestii tego jak wiek się odbijać może na karierze, to można zerknąć na notowania trzech ostatnich albumów Davida Bowiego.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskograf ... da_Bowiego
Facet po 20 albumach studyjnych się ostatecznie wspiął na wyżyny, mimo że dużo starszy niż dm.


Śr wrz 30, 2020 22:09 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 12, 2003 12:55 pm
Posty: 1340
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
No ok, rozumiem Twoją argumentację, w jakimś względzie nawet przyznaję Ci rację, co zresztą napisałem już wcześniej, nie jestem może tylko aż tak radykalny w swoich opiniach. Tak jak napisałem - to co tworzy DM nadal lubię, choć zauważam, że to już nie to samo, co te 20-30 lat wcześniej, ale wg mnie też nie jest tak, że to już dla mnie coś absolutnie niesłuchalnego. Nie wiem, może mam mniejsze wymagania, potrzeby niż Twoje.

To nie tak, że ja tu staję i mówię "zostawcie DM w spokoju, nie bijcie ich". Też wiele kwestii mi się nie podoba, wiele spraw widzę jako wyciąganie kasy od fanów przy minimalnym (lub nierzadko żadnym) wkładzie własnym i też mnie to drażni. Faktycznie, kupuję dużo, ale na pewno nie wszystko i pewnie ma to związek z jakimś takim moim kolekcjonerskim zapędem. Jest to na pewno nieco chore, nienaturalne, tu racja, ale to też nie jest tak, że kupuję płytę, której zawartość mi się nie podoba, tylko po to, żeby mieć, co to to nie.

Forum zdycha, bo... takie czasy też chyba. Podobno się wszystko przeniosło na fb, nie wiem, tam nie śledzę, forum zawsze było dla mnie bardzo wygodną platformą do zdobywania newsów, wymiany opinii, więc mnie też ubolewa fakt, że niewiele się tu już dzieje. Z drugiej strony - też coraz mniej na to czasu jest, więc też jakoś mocno się tu nie udzielam. A to że największy ruch jest w dziale "Pozostałe grupy" to przez Phoenixa36 :)

Z Bowiem faktycznie, nie mam pojęcia dlaczego nie wpadł mi do łba, rację masz bez dwóch zdań. Może i na DM przyjdzie też taka chwila, że tak jak on jeszcze podlecą w górę. A może nie.


Cz paź 01, 2020 12:22 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 28, 2003 19:12 pm
Posty: 4342
Lokalizacja: Chomiczówka
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
Mistrzu, forum zdechło, bo tak trzeba to nazwać. Po za Phoenixa36 który w zasadzie pisze sam do siebie. I tak zuch ja po 5K postó bez odpowiedzi, tym bardziej nie ta temat dM ,bym sobie odpuścił ;)

A zdechło bo forum na własne życzenie ukatrupił szef wszystkich szefów. Odeszli prawie wszyscy znaczący na tym forum i takie są efekty, więc fejs nie ma tu nic do rzeczy. Dziwie się naprawdę, ze jeszcze płaci niemałe pieniąsy za tego trupa. Sentyment czy jak.


Cz paź 01, 2020 23:52 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 26, 2003 14:23 pm
Posty: 3687
Lokalizacja: gdynia
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
Nie masz racji. Byliśmy na innym forum i ono też zdechło. To takie czasy że fora zdychają, zabijają je media społeczościowe a i sam zespół już tak nie elektryzuje jak kiedyś. Zdziadzieli.

michaŁ napisał(a):
krzysiek napisał(a):
Ja podziwiam że im się chce jeszcze nagrywać.Od dawna nie ma w tym pasji, jakaś taka pańszczyzna.

Ja mam wrażenie że te płyty powstają tylko po to aby był pretekst do pojechania w trasę i zarobienia kolejnych dziesiątek milionów dolarów.

W sumie mogliby jeździć w trasy i bez płyty. Przykładowo-pomijając sytuację pandemiczną gdyby w tym roku ruszyli w trasę na 30 lecie Violatora (tak jak U2 zrobiło z Joshua Tree) gdzie zagraliby całego Violka plus ok 10 innych hiciorów to co , nie wyprzedaliby stadionów? Wyprzedaliby.


Naprawdę uważasz, że w ostatniej twórczości nie da się znaleźć przynajmniej kilku kawałków, które jednak te ostatnie działania jakoś uzasadniają?


Ja napisałem o płytach, nie o kawałkach. Kilka dobrych kawałków było-ale tylko dobrych.Wielkiego numeru nie nagrali od ponad 20 lat-DM jako wielki zespół skończył się na Ultra.

A to i tak sukces bo powinien skończyć się na SOFAD.


So paź 03, 2020 20:59 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 28, 2003 19:12 pm
Posty: 4342
Lokalizacja: Chomiczówka
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
No niekoniecznie. Zdechło tylko i wyłącznie technicznie. Było darmowe i w pewnym momencie wyłączyli wtyczkę. To umarło od chorych ambicji szefa. Zresztą dziwie się, że nie pamiętasz usuwania kont, banów i awantur o bzdety....


So paź 03, 2020 23:17 pm Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 30, 2013 2:12 am
Posty: 295
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
Czy wkurza mnie komercjalizacja DM - tak, nienawidzę singli bez porządnej strony B, albumów z remixami (bądź płyt de luxe z remixami na drugim cd), kolejnych koncertów nic nie wnoszących do dyskografii. Graniem na emocjach jest też według mnie wydawanie boxów z singlami, czy sensacyjnych wydań wszystkich albumów. Ale na nową płytę DM będę zawsze czekał i będzie to dla mnie wydarzeniem (cieszę się, że w ogóle jeszcze chce im się coś tworzyć). Argumenty, typu, że jakiś zespół grający covery coś gra bądź czegoś nie gra - litości. Nowe płyty niestety kuleją muzycznie, ale raczej wiadomo, jaka jest tego przyczyna (chyba trzeba jednak uznać błąd zamknięcie grupy w trzech, a właściwie dwóch postaciach). A mówienie o emocjach.... Oczywiście, nigdy nie wrócą te czasy, gdy jako, nastolatek słuchałem Some Great Reward, czy Black Celebration i te emocje. Muzycy się zestarzeli, ale my wraz z nimi..., więc i nasze emocje nie są takie jak kiedyś... (zresztą tak samo jest z U2, Marillion, o The Cure nie wspominając).
Więc takie dyskusje o mocjach przypominają mi moich dziadków w latach 80-tych, jak wspominali czasy wojny, tamte emocje i przekonywali jak to wtedy było wspaniale, gdy było się młodym. To se ne vrati, pane Havranek... Dlatego będę się cieszył tym co jest dzisiaj i mam nadzieję, na nową płytę (nikt chyba, nie zaprzeczy temu, że są to albumy słabsze od tych z Alanem, ale na każdej można znaleźć jakieś perełki). Zatem proponuję docenić to co (jeszcze) mamy, zamiast wszczynać (wybaczcie, moim zdaniem bzdurne dyskusje), o tym ile jest emocji, a ile wyrachowania w nowych płytach DM


N paź 04, 2020 0:40 am Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 22, 2003 0:23 am
Posty: 422
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
Cytuj:
Argumenty, typu, że jakiś zespół grający covery coś gra bądź czegoś nie gra - litości.


Powtórze jeszcze raz: F2M było przykładem i nie chodzi tylko o to że jakiś cover band coś tam sobie nagrywa, ale o to, że tysiące ludzi chce właśnie tego i na to przychodzi.
Innymi przykładami są DMK i the Devout. Też nie zagrali niczego z co najmnniej 20 lat.
To nie tak, że masz cover band który gra 'głównie', albo 'skupia się' na dawniejszych czasach. Tutaj twoje 20 letnie dokonania są zupełnie ignorowane.
Kolejnym przykładem są same zloty. Tam też nowe piosenki to jest szerszy lub węższy margines, puszczany najczęściej jak już wszystkie wcześniejsze utwory przelecą.
Gdyby zloty mogły trwać tylko maks 2 godziny, to setlista każdego wyglądała by tak jak koncert wyżej wymienionych zespołów.

Masz rację. Litość to byłoby bardzo dobre słowo jak się pomyśli o zespole który nagrywa od 20 lat, ma pełną wolność artystyczną i nieograniczone możliwości, uważa się za 'najlepszy zespół', ale i tak 20 lat jego dorobku jest pomijane przez fanów.

Cytuj:
takie dyskusje o emocjach przypominają mi moich dziadków w latach 80-tych, jak wspominali czasy wojny, tamte emocje

No chwila. Lata 2000-2010 to był najpłodniejszy (poza połową lat 80) okres w historii DM. Dave zaczął komponować, wydał dwie płyty. Martin wydał Counterfeit. Andy założył Toast Hawaii, zaczął się bawić w DJ-a. Mieli mnóstwo sił i pomysłów. W ogóle nie znajduje to odzwierciedlenia w tym co wtedy nagrali, nagrane w tym okresie Exciter i SOTU są w grupie ogólnie najgorzej ocenianych albumów (a te solowe, jednorazowe strzały okazały się też takimi sobie). I my też wtedy jeszcze nie byliśmy starzy. Właściwie wtedy właśnie wybuchła cała mania. To na przełomie wieków powstał Celebrator oraz to forum.

Tak więc to nie są zamierzchłe czasy i były wszelkie podstawy żeby w najgorszym razie SOTU zastąpiło ULTRĘ jako ostatni dobry album w opinii wielu.

My się oczywiście wszyscy zestarzeliśmy. Ale przecież są nowi fani, aktywnie nagrywający zespół powinien ich mieć.
Ja byłem wgnieciony w fotel jako nastolatek jak usłyszałem w 30 Ton Barrel Of A Gun.
Myśle że dziś w otoczeniu Zenka Martyniuka, Taylor Swift itp. jest co najmniej tak samo możliwe zdobywanie nowych fanów klimatyczną, nietuzinkową muzyką.

Cytuj:
(wybaczcie, moim zdaniem bzdurne dyskusje), o tym ile jest emocji, a ile wyrachowania

Emocje w muzyce dm (bo ja o niczym innym nie piszę) to tylko słowo. Można je zastąpić każdym innym, 'brakującym pierwiastkiem', Alanem, nawet jakością muzyki, przy całej subiektywności odbioru. Generalnie chodzi o to, co sam napisałeś, że nowe płyty kuleją muzycznie.

Więc jeśli uważasz, że dyskusja na forum grupy muzycznej o jakości ich muzyki jest dyskusją bzdurną to hmm...
:roll:

Cytuj:
Zatem proponuję docenić to co (jeszcze) mamy

Ja po Spirycie mówię pas. Jest mi zupełnie obojętne czy jeszcze coś nagrają czy nie, jeśli tak ma to wyglądać. A tak już najpewniej będzie wyglądać.
Nie zależy mi na kolejnych świstach, gwizdach i jękach Martina.
I na utworach przy których mnie wręcz kur**ica bierze, jak So Much Love, Poorman, Eternal itd.
Kilka dobrych utworów to ja mam u innych wykonawców, ba całe albumy.


N paź 04, 2020 17:10 pm Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 07, 2009 12:40 pm
Posty: 350
Lokalizacja: Gdańsk
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
@Born mądrego to i przyjemnie poczytać. Niegdyś sam,jako zaślepiony fanatyk (o czym świadczy mój nick) łykałem wszystko co ten zespół wydał. Na szczęście potem przyszło otrzeźwienie. Co z tego,że wydają kolejne płyty jak tam najwyżej 2-3 kawałki są dobre,1-2 znośne a reszta do kosza. Gahan zapomniał jak się śpiewa,zamiast tego woli beczeć i wypinać dupę Eignerowi,Gore poszarpie struny a Fletcher poklaszcze. I co parę lat ta sama śpiewka jaki to dobry album nagrali, po czym trasa w stylu single 86-98+Just Can't Get Enough+popeliny z nowego albumu. Do tego żenujące wydania de luxe i parę studio sessions na youtube. Frajerzy kupią ot co.


Pn paź 05, 2020 0:42 am Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 26, 2003 10:34 am
Posty: 435
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
Trzeba do tego przywyknąć ,aby nie było gorzej np.stanie w miejscu .
Z zespołem jest się z przyzwyczajenia i różnych momentach kariery .
Jednak na żywo na koncercie jest moc .
Na tej trasie na nowo odkryłem BOAG i ING.
A co do for tematycznych dużo padło .


Pn paź 05, 2020 19:55 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 20, 2006 19:25 pm
Posty: 1105
Lokalizacja: Bydgoszcz
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
Więcor napisał(a):
No niekoniecznie. Zdechło tylko i wyłącznie technicznie. Było darmowe i w pewnym momencie wyłączyli wtyczkę. To umarło od chorych ambicji szefa. Zresztą dziwie się, że nie pamiętasz usuwania kont, banów i awantur o bzdety....

fora zdychaja , fb i inne pierdoly sa forami ver.2 i zadne prywatne wojenki nie zmienia faktow kroniki. Sam zespol zreszta sie do tego tez przyczynil ze akurat te forum padlo szybciej. to nie czasy fanzina bong.mamy siec od nastu lat a nasi ulubiency delikatnie mowiac mieli i maja ja w z tyłu ciała a takie podejscie samego zespolu i spaslaka BRATA do sieci odbija sie tez w duzym stoopniu na tym jak fani sa aktywni w sieci dm..


ale tak na marginecie to teraz sobie przypomnialem, ze bylem chyba 9 osoba ktora sie zarejestrowala na tym forum , login devotee juz dawno usuniety ale milo wspominam te czasy. mozna by zaspiewa ..20 lat minelo...:)


Śr paź 07, 2020 0:12 am Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 15, 2008 18:18 pm
Posty: 13001
Lokalizacja: Trójmiasto
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
Więcor napisał(a):
Mistrzu, forum zdechło, bo tak trzeba to nazwać. Po za Phoenixa36 który w zasadzie pisze sam do siebie. I tak zuch ja po 5K postó bez odpowiedzi, tym bardziej nie ta temat dM ,bym sobie odpuścił ;)


Ach, może po 10k postów dam sobie spokój ;)

Warto zauważyć że strona forum na fb ma większy ruch niż samo to forum.


So paź 10, 2020 16:18 pm Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 8:08 am
Posty: 30
Lokalizacja: Katowice
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
Ja tam tez z pierwszej setki zarejestrowanych ;) Czasem sobie zaglądam jeszcze, bo fb nie mam i nie bardzo chce mi się na nim grzebać, także dobrze, że chociaż trochę informacji jeszcze tu się pojawia.

Fajnie że coś nowego szykują, źle, że po raz czwarty z rzędu dokładnie to samo (zapewne). Ale co zrobić - po tylu latach tak już przywykłem do myśli że mam swój ulubiony zespół, że i tak posłucham i dla zasady dorzucę kolejne opakowanie na półkę do całej reszty ;)


N paź 11, 2020 12:29 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 23, 2015 20:21 pm
Posty: 113
Lokalizacja: Luboń/Poznań
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
Zgadzam się z wami wszystkimi, WSZYSTKIMI!!!
To kiedy ta nowa płyta?


Wt paź 13, 2020 16:31 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 22, 2003 0:23 am
Posty: 422
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
Nie będzie więcej...



Śr paź 14, 2020 14:02 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 08, 2012 16:41 pm
Posty: 226
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
Born napisał(a):
Nie będzie więcej...


Też tak myślę... to koniec Depeche Mode. Pomysły się skończyły na SOTU oraz singlowych utworach Delta Machine oraz Spirit.
Tu chodzi o stworzenie dobrego albumu a nie pojedynczych przeciętnych/niezłych utworów. Lepiej skończyć to tu i teraz.


Cz paź 15, 2020 23:30 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 21, 2005 18:17 pm
Posty: 2114
Lokalizacja: Łódź
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
C-M napisał(a):
Born napisał(a):
Pomysły się skończyły na SOTU oraz singlowych utworach Delta Machine oraz Spirit.


Aha, czyli jednak do samego, jak dotąd końca, były te pomysły... A tu już wiadomo, że nowych nie będzie?
CTA jak dla mnie nie jest niezłym albumem, ale są tam pojedyncze, niezłe utwory. Raczej zdecydowana mniejszość. Ale no taaak, legenda. Zdjęcie Griffina i 2 kompozycje Alana (bardzo słabe, z grzeczności go kiedyś o nie zapytałem). Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że podobają mi się z tej płyty 2 utwory.
Więc przyjmując Wasze oczywiste racje, bo nie sposób tych rzeczy i Waszych obserwacji zbagatelizować, jednak poczekam z pogrzebem.


Wt paź 20, 2020 16:19 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 29, 2004 1:36 am
Posty: 565
Lokalizacja: Manchester
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
tak czytam to co napisaliscie i naprawde sie Wam dziwie i troche tez nie wierze, skoro DM wg Was nic juz nie nagra wartego uwagi, czy tam niektorzy z Was pisza ze juz sobie dali spokoj po jakims tam albumie to zastanawiam co tutaj robicie? czemu tu wracacie? taki np @krzysiek to juz w ogole od 10 lat conamniej (albo i dluzej) krytykuje nowe dokonania zespolu i ogolnie jak widze avatar kolegi to w ciemno wiem ze bedzie wyrazal glebokie niezadowolenie z tego co nowego nagrali panowie z DM, naprawde czy to warto? nie szkoda Waszego czasu? ja na to forum wchodze raz na kilka miesiecy zeby dowiedziec sie czy cos nowego sie dzieje i rzadko decyduje sie na postowanie, ale jak widze jak niektorzy z Was traca tyle czasu i energii na cos co wg nich juz umarlo to sie zastanawiam po co? szkoda czasu, zycie jest za krotkie zwlaszcza na cos co juz sie wypalilo wg niektorych z Was

chyba ze tak naprawde wcale nie chodzi o to, wcale sie nie wypalilo i dalej czujecie to co ja, bo nie jestesmy juz nastolatkami, zestarzelismy sie, zalozylismy rodziny, mamy swoje skomplikowane zycie pelne problemow ale DM zawsze gdzies tam zostanie, ja wiem ze niezaleznie czy panowie nagraja jeszcze jakas dobra plyte albo zla albo w ogole jakakolwiek to ja zawsze przyjme ja z calym dobrodziejstwem inwentarza i wiem ze muzyka DM zostanie ze mna do konca

sorry za ten tani sentymentalizm ale z DM tak mam, jestem 3 razy starszy niz w momencie jak zaczalem przygode z DM ale ta radosc kiedy jestem na koncercie jest taka sama jak podczas pierwzsego koncertu i bardzo bym chcial jeszcze kiedys jej doswiadczyc


Cz paź 22, 2020 21:36 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 22, 2003 0:23 am
Posty: 422
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
@michaŁ

Pełna zgoda z Construction Time Again. To dla mnie najgorszy ich album, tak jak napisałem w moim poście sprzed 3 lat. Nic się nie zmieniło:
viewtopic.php?p=1185584#p1185584
Ja nie z tych co w każdym wątku bez ładu i składu o wszystkim piszą super, lofciam uwielbiam, Griffin itd.

Ale mimo wszystko:
1. CTA to był dopiero drugi album jaki nagrali od odejścia Vinca. Od CTA było już tylko lepiej (tzn. do końca lat 90 oczywiście). CTA to był mały krok na drodze do doskonałości. Spiryt to kolejny krok dreptania w miejscu które trwa od 20 lat.
2. W czasach CTA nagrywali album co roku, zanim się obejrzałeś wychodził już Some Great Reward. Jakby dziś nagrywali co roku to machnąłbym ręką na Spiryta i nawet jeszcze jeden nieudany album, tak samo jak niezachwianie wierzyłem w nich po Exciterze.
3. To był pierwszy album na którym coś napisał Alan i rzeczywiście jego piosenki nie są za dobre i sam nie ukrywał że się w tym dobrze nie czuje. 2 Minute Warning jest całkiem ok, ale The Landscape Is Changing jest dla mnie nie tylko najsłabsze na albumie, ale i najsłabsze ze wszystkich utworów Alana dla dm. Dziś Alana nie ma, jest za to genialny Dave, tak przekonany o jakości swych nagrań, że płyt DM nie chciał podpisywać po solo koncertach.
4. Przynajmniej Everything Counts stało się ponadczasowym przebojem, do dzis granym na koncertach. W 1993 na rockowo, w 2020 na elektronicznie. I zawsze się dobrze sprawdza i jest radośnie witany. Z Excitera, SOTU, czy Delty nie pozostało nic, nawet jeden kawałek.
5. Co by jednak nie mówić, CTA był całkiem wyjątkowym w tamtym okresie. W Spirycie zaś nie ma niczego odkrywczego, eksperymentalnego, czy nowatorskiego, chociaż oczywiście wielu się tu tego doszukuje. I to mimo zmiany producenta.
6. CTA miał dwóch producentów plus jeszcze udzielał się w tym Alan, reszta też jakieś tam pomysły podsuwała. Daniel Miller nigdy nie był jakimś mega producentem, a w 1983 miał ledwie 5 lat doświadczenia. Sam proces nagrywania, dostępne wszelakie środki nie mogą się równać z tym co mają dzisiaj. Nie dziwne że wyszedł tak nieskładny, słaby album jak CTA.

Gdybym miał wybierać między CTA a Spirit jako jednym albumem który mogę zabrać na bezludną wyspę to pewnie prędzej Spirit ale tylko i wyłącznie bo jest dłuższy i wolne kawałki bardziej pasowałyby mi pod samotność. To trochę mało argumentów za nim mając na uwadze kiedy te płyty powstały, przy jakich zasobach je robiono itd.


@Kelvin
Cytuj:
skoro DM wg Was nic juz nie nagra wartego uwagi to zastanawiam co tutaj robicie? czemu tu wracacie?


Pozwól, że przytoczę Twe słowa o So Much Love:
Cytuj:
jak sluchalem albumu pierwszy raz i przy kazdym utworze mialem odczucie ze to nie to , ze jeszcze nie teraz, ze moze nastepnu utwor i zaczynalem watpic i nagle ten bit i odczulem ulge i radosc ze jest nareszcie moja piosenka


Czyli rozczarowałeś się 8 poprzednimi piosenkami na albumie i dopiero SML okazał się być dla Ciebie?
Heh, niezła statystyka. Dobrze, że Spiryt nie ma 9 utworów jak CTA, bo byś się ledwo na jedną 'swoją' piosenkę załapał :roll:

Tak więc, ja tym bardziej Ciebie nie rozumiem. To już ja przy numerze 4 (Scum) odnalazłem 'swój' kawałek.


So paź 24, 2020 15:47 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 26, 2003 14:23 pm
Posty: 3687
Lokalizacja: gdynia
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
Ludzkie gusta są niezbadane.Dla mnie CTA to ulubiony album poza oczywiście wielką trójką BC,MFTM i Violkiem. Jego największą silą jest kapitalne brzmienie, produkcja, bo akurat jakichś wybitnych kompozycji tu nie ma.

A z kolei TLIC to mój ulubiony numer na tym albumie(przez przynajmniej 20 lat nawet nie wiedziałem że jego autorem jest Alan) a końcówka tego numeru, czyli to co wchodzi w 3:19 to dla mnie jeden z najlepszych momentów muzycznych w całej historii DM.


Wt paź 27, 2020 7:46 am Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 20, 2006 19:25 pm
Posty: 1105
Lokalizacja: Bydgoszcz
 
Post Re: Nowy album DM - 2021 ?
jak mozna pisac, ze dm juz nic nie wyda? wyda i bedzie to albo slaby album albo jakis singles skladanka byle tylko zbic kase i przy okazji rzecz jasna pojechac w trase bo przeciez w europie stadiony sie wyprzedaja.

i tak na marginesie - jesli fan dm pisze, ze cta to najgorszy album dm to naprawdę..o gustach sie nie dyskutuje ale to rzeklbym bardzo nielogiczne i ani kupy ani NIE PRZEKLINAJ! sie nie trzyma.


Wt paź 27, 2020 18:06 pm Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2772 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 139  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group.
Designed by (c) 2002 Sven Plaggemeier www.depechemode.de, modified by PFDM Team