Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2772 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 135, 136, 137, 138, 139  Następna strona
D | M - Memento Mori 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz paź 13, 2016 8:11 am
Posty: 134
Lokalizacja: human after all
 
Post Re: D | M - Memento Mori
No i loudness war,człowiek chce posłuchać głośniej a tu łeb rozrywa.[/quote]

"Słucha się tych nowych płyt i są okropne, dźwięk je całkowicie przykrywa. Nie można niczego rozróżnić: ani wokalisty, niczego – zupełnie jak szum." Bob Dylan


Nie wiem czy tylko ja, ale ja ogólnie słuchając niektórych płyt po Exciterze- mam wrażenie, takiego jakiegoś skrzypienia, nie chce mówic pierdzenia, rzężenia, szmerów. Gdyby porównać najnowsze płyty depeche mode z tymi przed exciterem- one wszystkie mają "szmery na płucach" i coś w nich rzęży. Takie szmery przeszkadzajki akustyczne. Nie wiem czy to kwestia jakiegoś specjalnego filtra, który ma imitować dawne syntezatory, czy to po prostu te stare kupione na e-bayu sławetne sprzęty muzyczne Martina, czy jakieś po prostu zastosowane filtry. Do czasów Excitera takich brudnych rzeżących dzwięków w tle nie było. Moze to są jakieś celowe przestery nie wiem, ale efekt jest jakby te dźwięki były takie brudne-taki elektroniczny grunge czy coś. Jakoś mam problem ze słuchaniem płyt po Exciterze:) Muzyka się zmienia i moda też . Mój syn słucha takiej muzyki, której nie idzie zanucić (15 latek) Takie kosmiczne szybkie tempo i brud w tle i głosność w kosmos. Po prostu fast and furious : szybko, glosno i bez różnorodnej dynamiki. W tej muzyce już nie ma pauz i ciszy chociażby chwilowej. Jest szybka jak obecne życie i przepływ informacji. Ma chyba taka być-MA BYĆ dużo bodźców mają atakować człowieka, ale to przecież gwałci ludzkie ucho bo robi z muzyki mcdonalda (muzyczny fast food) i robimy się mniej wrażliwi muzycznie. Dlatego warto słuchać muzyki sprzed 2000 roku-potem (prawie) wszystko się zaczęło psuć.

Co do Andiego cóż on myślę, ze mimo niegrania na instrumentach, był dobrym marketingowcem i z tego co wiem, potrafił, właśnie jak TY skomentować bez ogródek ich utwór mówiąc" brzmicie jak Żuczki" -no i potem cała reszta zaczeła zmieniac brzmienie bo Andy powiedział, ze brzmia juz jak jakiś tam zespół dośc znany. Potrafił obiektywnie objechać każdy utwór, bez wchodzenia w d.. jak niektorzy pewnie ludzie, co na wszystko co nagra Mart czy Dave kwiczą jak nastolatki przed pierwszym razem. :beer:. Być może całkiem przypadkie, ale wyglada na to, że dbał o wizerunek "muzyczny" zespołu-żeby brzmieli depeszowo:) Czasem krytyka bywa budująca. Takiemu Bono też od kiedy zaczeli wszyscy go chwalić i wchodzic w d...., dobrobyt nie pomógł,to zespół przestał nagrywać dobre płyty i tyle. Może to tez kwestia zmęczenia materiału i wygody w odcinaniu kuponów, bo przecież jak jest co jeść, za co podróżowac i za co życ to po co się rozwijać?:)


Cz cze 15, 2023 10:13 am Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 10, 2003 10:29 am
Posty: 1263
 
Post Re: D | M - Memento Mori
gal napisał(a):
Kurcze blade, przesłuchałem ten album kilka razy - dalej wszystko zlewa mi się w jedną całość i czuję się mega znudzony. Nie przekonam się do tego. No nie ma opcji.


Gdyby zamiast MM wydaliby dziś Violatora pisałbyś podobnie. Jesteśmy przebodżcowani, a PESEL też robi swoje.


Cz cze 15, 2023 18:19 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 14:17 pm
Posty: 582
Lokalizacja: Krakowskie
 
Post Re: D | M - Memento Mori
boshek napisał(a):
gal napisał(a):
Kurcze blade, przesłuchałem ten album kilka razy - dalej wszystko zlewa mi się w jedną całość i czuję się mega znudzony. Nie przekonam się do tego. No nie ma opcji.


Gdyby zamiast MM wydaliby dziś Violatora pisałbyś podobnie. Jesteśmy przebodżcowani, a PESEL też robi swoje.


Może, ale to chyba nie to. Mam 32 lata. W depologię wchodziłem Playing the Angel - to muzyka mojego gimnazjum. Potem Sounds of the Universe - wyszło kilka dni przed moją 18. Delta - studia, pierwsza dziewczyna. Spirit - po studiach, pierwsza poważna praca na etacie. Memento - na swoim, żona + córka. Zawsze gdzieś to dm się w moich koleinach życiowych przewijało. Ale nie jestem jeszcze stary, a już tym bardziej nie jestem weteranem. No bo kurde bele, weterani o chyba narybek "nieco wcześniejszy" niż PTA :) Nie wiem jak z przebodźcowaniem. Wiem natomiast, że pożeram jazz w typie np. Billa Evansa i jego "Undercurrent" tak radośnie jak przeróżne ambientowe, czy para-ambientowe dziełka. I mnie nie nudzą, nie zlewają się w jedną magmę, pomimo że ich budowa niejako powinna je na to skazywać. Nawet pomimo ich specyficznej konstrukcji pamiętam je w miarę szczegółowo. A przy MM mam tak, że odpalam, przesłuchuję i nie pamiętam właściwie tego albumu po godzinie.


Cz cze 15, 2023 22:16 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 05, 2013 17:55 pm
Posty: 862
Lokalizacja: Warszawa
 
Post Re: D | M - Memento Mori
No cóż, wg mnie do DM potrzeba czegoś więcej, takiej więzi emocjonalnej wyrobionej przez lata, czegoś, czego się nie da tak na szybko sprecyzować, po prostu DM nie jest pierwszym lepszym zespołem do ot takiego sobie posłuchania.......ale to moje zdanie, piernika DM :P

PS. I tak jak kolega/żanka Maria napisał/ła, dobra muza to była do 2000 roku.


Pt cze 16, 2023 7:43 am Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 24, 2005 10:45 am
Posty: 2657
Lokalizacja: Ostrow Wlkp.
 
Post Re: D | M - Memento Mori
Maria Dimension napisał(a):
No i loudness war,człowiek chce posłuchać głośniej a tu łeb rozrywa.

-Słucha się tych nowych płyt i są okropne, dźwięk je całkowicie przykrywa. Nie można niczego rozróżnić: ani wokalisty, niczego – zupełnie jak szum.- Bob Dylan


Nie wiem czy tylko ja, ale ja ogólnie słuchając niektórych płyt po Exciterze- mam wrażenie, takiego jakiegoś skrzypienia, nie chce mówic pierdzenia, rzężenia, szmerów.


Są w historii dwie płyty DM wydane bardzo różnie. Kluczem jest dyskografia DM w formacie SACD.

1. Black Celebration z podkręconą głośnością (ale nie tak by to było loudness war!).

2. O wiele bardziej wartościowe wydanie Playing the Angel w SACD! Tu różnica pomiędzy zwykłym wydaniem, a SACD jest ogromna. PTAka da się słuchać bez bólu głowy wyłącznie w tym wydaniu. Kiedyś rozsyłałem nawet na forum te PTAki zrzucone i przekonwertowane do zwykłego CD Audio bo magia tu jest ukryta w masterze, a nie w samym formacie SACD.

Uwaga. Nawet mając hybrydowe wydanie SACD/CD w zwykłym odtwarzaczu usłyszycie warstwę CD, która jest pojechana kompresją głośności tak samo paskudnie jak każde inne wydanie PTA. Trzeba albo mieć rip SACD, albo odtwarzacz zdolny do odtworzenia tejże warstwy.


Pt cze 16, 2023 8:21 am Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 22, 2003 0:23 am
Posty: 422
 
Post Re: D | M - Memento Mori
Cytuj:
Gdyby zamiast MM wydaliby dziś Violatora pisałbyś podobnie. Jesteśmy przebodżcowani, a PESEL też robi swoje.

Nie zgadzam się.
1. Jak poznałem Violatora 25 lat temu to mi się podobał, a np. Construction Time Again i Speak & Spell dużo mniej. To się nie zmieniło do dziś. Miałem wtedy parę kaset na krzyż więc kwestią bodźców i nostalgią nie można wszystkiego tłumaczyć.
2. Newborn brzmi całkiem jak zgubiony B-side z Violatora, a Dirt jak z SOFAD. Z kolei Jazebel i My Little Soul kojarzą mi się z Surrender/Only When I Lose Myself. Wszystkie te utwory mi się bardzo podobają, Newborn jest wrecz genialny dla mnie, a przecież wszystkie wyszły znacznie później. Tylko niestety obecnie dla DM takie utwory mają rangę eksperymentów lub wręcz 'wypadków przy pracy', co mega smutne :roll:
3. Lata 90 to obiektywnie dobry czas muzycznie i nie tylko dla Depeszy. Nie wiem skąd się to brało ale masa zespołów zaczynała grać bardzo dojrzale/mrocznie. I często tworzyli wtedy najważniejsze dzieła w swych karierach (np. Duran Duran). Wiele też zespołów których nie słucham nagle wchodziło w tym okresie w 'moje' rejony (np. Black Album - Metallica albo Host - Paradise Lost). Nawet 'klony' DM nagrywały wtedy swoje najlepsze albumy. Wspaniały czas generalnie, szkoda ż przypadł na czas biedy, kaset i kasprzaków. A potem to się wszystko rozlazło i wszyscy poszli w swoją stronę (a DM w świsty i gwizdy doprawione loudness wars).
4. Nawet takie szajsowate, zrobione na kolanie reinterpretacje współczesnych utworów na modłę 80/90 całkiem mi się podobają:


So cze 17, 2023 1:40 am Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2017 10:21 am
Posty: 59
 
Post Re: D | M - Memento Mori
No i widzę koniec rozważania na temat tego "dzieła". Myślałem, że o takiej "wybitnej muzyce" można pisać i pisać. No cóż, to było do przewidzenia.


Wt cze 20, 2023 11:56 am Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2017 10:21 am
Posty: 59
 
Post Re: D | M - Memento Mori
amstel napisał(a):
Delta Machine napisał(a):
Czy ja tylko słyszę ten bas z Visage - Fade to Grey na MY FAVOURITE STRANGER bo nikt mi nie odpowiedział ;) Kurdę ta linia jest wręcz identyczna, raczej Depechy nigdy takich akcji nigdy nie robili, hmmmm :nie:


Jak to nie robili? A Clean za Alana? Przecież to niemal Kopia Pink Floydów.


Jeszcze bym dodał, że To Have and to Hold/Pimf to zerżneli z Tears for Fears The Prisoner.


Wt cze 20, 2023 12:10 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 12, 2003 12:55 pm
Posty: 1343
 
Post Re: D | M - Memento Mori
Wagging Tongue (Vinegar Hill Session): https://www.youtube.com/watch?v=Uno-uLgWRH4

Ładnie. Lubię ten wałek, urósł mi w uszętach mocno.


Wt cze 20, 2023 17:29 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 08, 2012 16:41 pm
Posty: 229
 
Post Re: D | M - Memento Mori
Wagging Tongue to takie Waiting for the Night bez Alana
elektronika jest, pomysł na fajną melodię ale gdzieś brakuje duszy


Wt cze 20, 2023 22:53 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 14, 2018 21:15 pm
Posty: 108
 
Post Re: D | M - Memento Mori
Jeszcze jedna refleksja na wygasającym wątku albumu Memento Mori:
Płytę polecam byłym fanom DM, którzy nigdy nie zaakceptowali tego, co wyszło po roku 1990 - pamiętam sporo takich ludzi.
To stricte ejtisowa nuta nostalgii i wspomnień, specjalnie dla nich.


Cz cze 22, 2023 8:06 am Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 01, 2005 14:25 pm
Posty: 438
Lokalizacja: Stalowa Wola
 
Post Re: D | M - Memento Mori
C-M napisał(a):
Wagging Tongue to takie Waiting for the Night bez Alana
elektronika jest, pomysł na fajną melodię ale gdzieś brakuje duszy


Rozumiem , ze sie nie wyspales :lol: Wagging Tongue to taki weselny utwor wykonany na kolanie wg mnie , kompletny gniot . Co ciekawe , ze moze sie podobac a to pokazuje jak kazdy z nas inaczej odbiera muzyke :beer:


So cze 24, 2023 7:23 am Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 08, 2012 16:41 pm
Posty: 229
 
Post Re: D | M - Memento Mori
chmurek napisał(a):
C-M napisał(a):
Wagging Tongue to takie Waiting for the Night bez Alana
elektronika jest, pomysł na fajną melodię ale gdzieś brakuje duszy


Rozumiem , ze sie nie wyspales :lol: Wagging Tongue to taki weselny utwor wykonany na kolanie wg mnie , kompletny gniot . Co ciekawe , ze moze sie podobac a to pokazuje jak kazdy z nas inaczej odbiera muzyke :beer:

nie. na prawdę nie... oba utwory charakteryzują coś podobnego. arpeggio DM w podobnym stylu, może zwykły człowiek tego nie wychwyci...


N cze 25, 2023 20:11 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 13, 2016 8:11 am
Posty: 134
Lokalizacja: human after all
 
Post Re: D | M - Memento Mori
"Tymczasem zespół jeszcze za życia Curtisa ustalił, że jest gotowy zrezygnować z funkcjonowania pod ówczesną nazwą w sytuacji odejścia z niego któregokolwiek z członków. Wynikało to z antykomercyjnej postawy, z której Joy Division znane było od początku działalności. Przekonanie o wyższej pozycji Curtisa wobec reszty muzyków było nie tylko nieprawdziwe, ale świadczyło o ignorancji wobec warstwy instrumentalnej, co niesłusznie degraduje resztę zespołu do zastępowalnego tła " Ojej nasi milusińscy nazwy nie zmienili, co tam śmierć jednego członka zespołu, komercyjna postawa musi istnieć, ja myślę, ze gdyby ich menedzerem był Daniel Miller, a nie Baron kochający złoto i dolary Kessler-może nawet by nazwe zmienili, ale cóż-oni nie wykazują antykomercyjnej postawy. Byłam na koncercie Peter Hook and the Light kiedyś nawet. Tylko jak widać Andy był zbyt mało istotny z punktu widzenia "komercyjnego". Zresztą wychodzi na to, że Alan też! Sprawiedliwe to byłoby jakby zmienili nazwę na Martin with Dave:) hahahhah, ale kasa by może zmalała
https://meakultura.pl/artykul/nurt-goty ... -division/


Pn cze 26, 2023 10:50 am Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 13, 2016 8:11 am
Posty: 134
Lokalizacja: human after all
 
Post Re: D | M - Memento Mori
W utworze NLMD wykorzystano sample z bębnami z “When The Levee Breaks” znanego z wykonania Led Zeppelin.
Choć samplowanie bębnów z „When The Levee Breaks” było wówczas popularne wśród artystów hiphopowych pomysł ten przeforsował współproducent albumu, Dave Bascombe:

"Zanim przyjechaliśmy do Paryża powiedziałem im, że chcę użyć bębnów z „When The Levee Breaks” Led Zeppelin. Wiem, że do dziś wykorzystano je dziesięć miliardów razy, ale wtedy to nadal było coś świeżego, nie była to klisza. Zasugerowałem, by użyć centrali i werbla."


Pn cze 26, 2023 10:55 am Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 13, 2016 8:11 am
Posty: 134
Lokalizacja: human after all
 
Post Re: D | M - Memento Mori
C-M napisał(a):
Wagging Tongue to takie Waiting for the Night bez Alana
elektronika jest, pomysł na fajną melodię ale gdzieś brakuje duszy


Przedostatnia płyta nazywała się "Spirit"
Ta powinna się nazywać "Spirit is dead" zamiast Memento Mori, jak już się na te średniowieczne hasła uparli. Ta płyta to też powrót do średniowiecza ich działalności. Jakoś nie kupuje żadnego utworu oprócz-My cosmos is mine.
W tej płycie jakoś duszy nie ma -dusza uleciała gdzieś(umarła) , a tak się złożyło, że akurat ten "nielubiany" Andy umarł, cóż może cząstkę duszy dm zabrał ze sobą do grobu. Ta ostatnia płyta jest bez duszy, zrobiona niczym zabrałby się za nią najnowszej generacji czat gpt , ale cóż to tylko moje osobiste zdanie, w każdym razie czegoś tam brakuje.Świeżości jakiejś? Pasji? Jest taka przewidywalna. Może bohaterowie są zmęczeni już i ciągną to tylko dla tons od money Kesslera?
Oby następna płyta nie nazywała się "Danse macabre"


Pn cze 26, 2023 10:58 am Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 21, 2005 18:17 pm
Posty: 2114
Lokalizacja: Łódź
 
Post Re: D | M - Memento Mori
Za każdym razem jak słucham Before We Drown, tego początku, to mam wrażenie, jakbym słuchał jakiejś ćpuńskiej nuty palaczy marychy. Okropne to.


Cz cze 29, 2023 13:20 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 22, 2003 0:23 am
Posty: 422
 
Post Re: D | M - Memento Mori
Cytuj:
Wagging Tongue to takie Waiting for the Night bez Alana


Eh, to poszukiwanie artyzmu po każdej płycie.
Najpierw Caroline's Monkey wiekopomne dzieło, teraz WT.
Tylko to trzeba być nie byle kim by to dotrzec!
Pitu pitu i do widzenia za 4 lata (moze).
Jak oglądam niektóre koncerty to widzę że DM to już liga OMD itp. podstarzałych facetów odgrzewających nostalgię.


Cz cze 29, 2023 18:04 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 29, 2004 1:36 am
Posty: 567
Lokalizacja: Manchester
 
Post Re: D | M - Memento Mori
a ja uwazam ze wlasnie Wagging Tongue bardzo zyskuje z czasem, taki niby utwor prosty do bolu, jak na poczatku sluchalem to wydawalo mi sie ze nie ma potencjalu singlowego ale teraz dla mnie to jeden z fajniejszych fragmentow album, wiekszosc utworow juz mi sie dosc przejadla (moze oprocz people are good ktorego dalej uwielbiam) ale jak WT sie zaczyna to nozka sama mi podskakuje, zaryzykowal bym nawet twierdzenie ze Wagging Tongue (cytujac klasyka) to DM w czystej postaci, taka kwintesencja DM, przeciez oni zawsze tworzyli takie nieoczywiste rzeczy, niby proste ale jednak czy ktos inny wpadl by na pomysl zeby nagrac utwor w taki sposob, czasem mam tak z nowym DM ze jak slysze jakis utwor to mam wrazenie ze juz to gdzies slyszalem, tak bylo z WT, DM zawsze powielalo pewne schematy i byc moze sie powtarzaja ale jednak maja na tyle oryginalny styl ze jak ktos troche zna DM (mam na myslii glownie nasze rodziny i przyjaciol) to sluchajac pierwszych taktow od razu wiedza ze to DM, przypomnijcie sobie takie np Its no good - na poczatku troche niedowierzalem, myslalem co to za prosty kawalek z tym elektronicznym motywem ale teraz to chyba kazdy sie zgodzi ze ING to klasyka Depeche Mode :)


Cz cze 29, 2023 19:27 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 03, 2022 16:07 pm
Posty: 9
 
Post Re: D | M - Memento Mori
Kochani fani DM w pażdzierniku ukazuje sie książka(album)"depeche mode live"wydawnictwo poswięcone jest tylko koncertom Depeche Mode podobno wydanie jest bardzo ładne ponad 400 stron.Polecam zamawiać na stronie librisko.pl jest cena promocyjna w przedsprzedazy.Premiera wydawnictwa 10.10.2023 :nlmda: :nlmda: :D :shock:


Śr lip 05, 2023 15:01 pm Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2772 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 135, 136, 137, 138, 139  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group.
Designed by (c) 2002 Sven Plaggemeier www.depechemode.de, modified by PFDM Team