Profesor Więcor potwierdza: Before We Drown i Somebody. To na razie.

o ku.. rzeczywiscie BWD grane bylo, sa pierwsze klipy na youtube :




oprocz tego z nowosci BTW :



i somebody:



oj zeby to powtorzyli w Manchesterze w poniedzialek

A miałem już odsprzedać wejściówki na Lizbonę…Ale zaryzykuję dla Behinda bo to moje TOP3 jest no i Before nr 1 z Memento.

No i nie było tych innych Bo tak jak pisałem, Martinowych nie brałem pod uwagę. Before We Drown d...nie urywa, ale może na żywo odniosę inne wrażenie. BTW niezłe, aczkolwiek TTA nie przebija z tych nowszych. I ta melodyjka rodem z kalkulatora...

Nie zrozumiałeś. Dwa numery inne niż do tej pory a nie inne niż Before i Behind Wiadomo było, że tylko te wchodzą w grę od czasu pokazania się bazy sampli. Pytanie tylko kiedy to uczyni.

W Lisbonie się nie spodziewaj. Podwójne noce tylko i w związku z tym chętnie odkupię twój kwit

A to pardon

Hej, wiecie może dlaczego trasa kończy się w Koloni? Dlaczego nie będzie Asia Tour czy koncertów w Australii? Były przecież takie plany... nie chcę im się, czy j

Były, ale szczerze mówiąc nie wiem czy w ogóle coś się ruszy w tym temacie. Na te chwilę finalna data to Kolonia. Mamy zaraz luty. Mogę się mylić, ale gdyby mieli tam grać, to już by ogłosili.

Mówcie co chcecie, ale Gordeno zagrał Somebody bardzo ładnie. Zmienił nieco główny motyw. Lepsze to niż jakby grali to kolejny raz w 100% tak jak w latach 80/90.

Niby fajnie z tym Before we drown, ale nie k... zamiast Strangera! W Krakowie nie byłem, a Łódź mam na 27, więc pewnie też nie usłyszę, a to mój ulubiony numer.

W Lisbonie się nie spodziewaj. Podwójne noce tylko i w związku z tym chętnie odkupię twój kwit [/quote]

Już mam logistykę zapiętą...

Już mam logistykę zapiętą... [/quote]

Jasne, wiadomo. Żartowałem Ale jakbyś gdzieś widział to daj znać.

Wywalić World In My Eyes a zostawić Pania w remixie
Decyzję o zakończeniu przygody koncertowej z tymi panami uważam za słuszną decyzję.
No chyba że kiedyś do Trójmiasta przyjada jeszcze raz. Ale wątpie.

Dla mnie też dramat... usuwają mój najlepszy utwór DM EVER, a zostawiają klepany kolejną trasę remix, który mógłby być ciekawostka na jednej trasie ale nie na trzech...

kilka uwag po koncercie w Manchesterze :
- MCIM masakruje, jak juz wczesniej pisalem super otwarcie ale w hali robi jeszcze mocniejsze wrazenie (chociaz Tauron arena to tez hala ale jednak w Krakowie nie bylo takiej mocy wg mnie)
- wymiana sister of night na policy of truth zdecydownie na plus, ozywia koncert, podnosi dymanike, SON to dobry utwor ale pamietam ze za trzecim razem troche mi sie nudzil , a POT wiadomo - szal
- before we drown jestem lekko zawiedziony, obok people are good to moj ulubiony utwor na albumie i pamietam podczas pierwszych odsluchow wrazenie tej monumentalnosci po drugiej zwrotce plus jeszcze zaspiewy Gora a na zywo jakos tego nie slychac, jakos tak cicho i bez mocy
- strangelove to dosc wzruszajaca chwila, rzadko zachwycaja mnie piosenki Martina, zwykle traktuje je jako zapychacze zeby gahan mogl odpoczac ale Strangelove wyszlo pieknie
- APTIUT i Johna to bym wywalil, tez uwazam ze to blad wymienic WIME na BTW ale takim sensie ze czemu nie mozna bylo upchac tych bydwu piosenek zamiast z uporem maniaka grac na kazdym koncercie APTIUT i to jeszcze w tej wersji (osobiscie 100 razy bardzeij wole normalna wersje)
- behind the wheel - super ze jest, swietnie sie bawilem ale czemu o czemu zamiast WIME - ???? , uwazam ze dla upoamietnienia Andiego samo wspomnienie Gahana po utworze to za malo
- kolejna wymiana wrong na black celebration super - znowu dodaje jakosci koncertowi, w gruncie rzeczy na koniec trasy o wiele lepsze jest wlasnie takie the best of
- ETS , NEVER i PJ to standardowo szal, ekstaza, tak sie darlem ze dzisiaj ledwo mowie, nie wyobrazam sobie zeby kiedykolwiek regularny set moglby byc pozbawiony tych 3 utworow
- everything counts (Dave powiedzial ze lepiej spiewalismy grabbing hands .. niz w Londynie ) i JCGE - kurcze ponad 40-letnie utwory ale w ogole sie nie starzeja - poza wymienionej wyzej trojki najjasniejsze punkty koncertu
- waiting for the night - kolejny wzruszajacy moment koncertu
- ogolnie jeszcze jedna uwaga - zauwazylem to rowniez w Polsce - sporo ludzi zaczelo wychodzic po ETS - kurde masakra, przeciez najlepsze mialo dopiero nadejsc, ciekawe jak ci ludzie wsiadali do samochodow i nagle uslyszeli WFTN to biegli z powrotem ? a jezeli zrobili to swiadomie to nie rozumiem - olac 4 utwory po to zeby byc nie isc w tlumie i byc szybko w samochodzie, szybko w domu - to po co przychodzic na koncert?

Co do ostatniego akapitu to jeszcze nic. W Warszawie para siedząca obok mnie ulotnila się już przed Stripped.

hehe obok nas para caly czas znikala po kolejne browce a na koniec gosc byl juz tak wstawiony ze zaczal wywijac prawie jak Dave co ciekawe bo przez pierwsza czesc koncertu siedzal wbity w fotel

a jak takie pytanko odnośnie Dave'a z czystej ciekawości co on tam sobie w głowie wymyślił

otóż chodzi mi o to że na każdym koncercie owija kciuki czarnym plastrem.
ktoś coś ?
czy to taki jego talizman ? w którejś europejskiej gazecie wyczytałem o zyczeniu Gahana np że cały jego pokoj hotelowy ma byc w czarnych kolorach
oczywiscie czy to prawda nie wiem

wiem wiem pytanie raczej plotkarskie ale tak z ciekwości pytam

A skąd ktoś z tego "forum" ma wiedzieć co gahanowi chodzi po głowie i plastruje sobie palce czarnym plastrem????? Ogarnij się.