Zwróć uwagę na liczbę komentarzy i kciuków w górę.

Kocham Lyncha tez, ale Anton sie bardziej nadaje.

Nie wiem co to grading ale zgadzam się z resztą!
Jest przekaz odnoście bytności na tym łez padole z nutkami.

Już nie spodziewam się petard od tego zespołu i może dlatego ten kawałek mi się spodobał. I żeby nie było to GA nawet nie stoi obok szlagierów DM, ale brzmi naprawdę dobrze, warstwa liryczna też jest OK, całkiem niezły numer na pierwszy singiel albumu zespołu, który najlepsze lata ma już dawno za sobą.

Co do teledysku to jest dobrze, ale szału nie ma, u Martina wyraźnie ukazana tęsknota za przyjacielem i to chyba najbardziej przykuwa wzrok. Trochę zmarnowany potencjał ze scen w gry w szachy, myślę ze można byłoby wyciągnąć z nich więcej.

Chłopaki chcieli pokazać, że brakuje im Fletch'a i im się to udało.

klip mi sie podoba, typowe dla Antona takie troche kartonowe na pograniczu kiczu dekoracje, ogolnie bardziej wole czesc "szachowa" na dachu budynku niz cmentarna ale Corbijn raczej nigdy nie byl zbyt subtelny w formie przekazu, czesc cmentarna troche mi przypomina legendarny doskonaly klip do "the perfect drug" Nine Inch Nails (skadinad moja druga milosc muzyczna pod DM)

Dave wyglada swietnie, jakby od paru lat zatrzymal sie na tym samym etapie ale niestety po Martinie widac ze bardzo nadgryzl go zab czasu, tak jak przez lata przy pozostalych kolegach z zespolu Martn wygladal jak chlopiec to teraz widac niestety ze to starszy pan

tak mnie ciekawi czy to krecili w studio czy rzeczywiscie na dachu budynku?

Klip był kręcony na ulicach NY - w sensie widziano tam Dave'a i Martina - więc chyba jednak nie w studio.

A Martin wygląda jak mędrzec i imo pasuje mu ta "stylówa"

Gradacja kolorystyczna w tym wypadku idealne czarno-białe spektrum

koło 500 tyś wyświetleń w niecałe 6 godzin.... czy to dużo? na pewno wiecej niż 6k w dwie

Ja mam odmienne wrażenie, że Dave się strasznie postarzał od ostatniej płyty. Już na tych filmikach z wywiadów widać że się trochę dziadzio zrobił. W sumie jak się tak maluje na potęgę to mógłby sobie i włosy na czarno posiągnąć.
Martin aż tak dziecinnie nie wyglądał, trochę przez te włosy chyba. Ale popatrz na teledysk do Useless - wcale tam nie jak chłopiec.

Już jest 1,2 miliona wyświetleń...myślę że to niezły wynik ..ludzie widzą że oni wrócili

Teledysk bardzo dobry i współgrający z tekstem utworu. Sam kawałek zyskuje nieco w słuchawkach, choć muzycznie jest przewidywalny i przeciętny. Na plus dobry wokal Davida, bez jego irytujących manier.

Podpisuję się pod tym
Mi troszkę ziarna brakuje, ale dzięki video odwrócił mi się obraz utworu. Przeklinam wyciek, który usłyszałem.

Teledysk jest dobry, choć mi zabrakło jakiegoś nawiązania do Andyego. Np jakis palec wyłaniający się z grobu?

Ale mi się najbardziej rzuciło w oczy jak Dave mocno się postarzał od ostatniej trasy. Toż to już dziadzio jest. Jakby się nie farbował to by na 7 dych wyglądał przynajmniej.

I w związku z tym wątpliwość-czy on bedzie w stanie pociągnąć trasę? Jeżeli nie będzie w stanie okiełznać swojego scenicznego temperamentu to może być problem.

On raczej wygląda jakby się szykował na wiosenny spacer z wnukami do parku a nie robienie z siebie mieszanki Jaggera z Mercurym podczas światowej trasy co wieczór.

Ciekawe jak to będzie.

Fajnie by było jakby odwiesił kamizelkę do szafy i wyglądał bardziej jak na ostatnich występach z Soulsavers promujących Impostora. Klasa.

Teledysk dla mnie kiczowaty i nijak nie współgra z ciepłym i przyjemnym synthpopowym brzmieniem kawałka. U Bergmana wiało przenikliwym chłodem, ascetyzmem i mroziło krew w żyłach. Dodatkowo gra aktorska chociażby w scenie chodzenia na czworaka na cmentarzu przywodzi na myśl "Pan Hilary szuka okulary" . Natomiast sam utwór przyjemny w odsłuchu i ma się poczucie, że to dobrze znane DM z balsamowym dla duszy głosem Dave'a i podbijającą rytm elektroniką.

Niesamowicie głęboki muzycznie utwór. Ile tam jest dźwięków!
No ale to czołganie... poczułem lekkie zażenowanie.
Nie wiem czy to miało być jakieś eortyczne nawiązanie ale na cmenatrzu? Nie leżało mi.
Ale DM przyzwyczaił już do dziwnych teledysków. Jedyny, który był mega - ciekawy dla mnie to WRONG.

W ostatniej scenie widać kto przegrywa. Gahanoza przewraca swojego króla, poddaje partię po tym jak chwilę wcześniej leci z szachownicy jego figura. Pomijam już fakt, że mogli się postarać i rozegrać rzeczywistą partię. A tutaj ich gra wygląda tak, jakby nie umieli grać i nie wiedzieli o co w szachach kaman.

to w sumie jak w życiu

Utwór na bardzo dobrze - dla mnie najlepszy singiel od czasu MArtyra
Sam klip na ocenę dobrą
Bardzo smutny (choć dobry)wydźwięk całości , jak na memento mori przystało...

Witam po latach

Za mało tego czołgania Dave'a w teledysku...jak to zobaczyłem dostałem niezłej beki ...cały teledysk się powinien na tym opierac, Dave by się czołgał a w tle gdzieś tam Martin z gitarą...