nie widziałam, żeby było, ale mogło mi umknąć.

chłopaki grają w piłkarzyki:

1. http://www.youtube.com/watch?v=j2lNVhM6KNk

oraz

2. http://www.youtube.com/watch?v=IBWzy_JM6es

haha oh come on Mart

Moje dziełko

haha ej, gratuluje inwencji twórczej

Dzięki, miło mi

dAVES DANCE;)HAHAHAHA tak mnie sie skojarzyło,tylko trzeba by było inna muizyke w tle zapodac:)
http://www.youtube.com/watch?v=uCMXBA3Z2ds

Zmień dilera

albo forum

bo co??bo nie jestem taka jak wy wszyscy?:)dealera nie zmienie,ma zarabisty towar,nazywa się ten towar:poczucie humoru i dystans do swiata,czasem ironia i sarkazm.Nie zawsze ma chetnych na ten towar inni wola;)kopiować innych;)Wiekszosc woli sie z tłumu nie wyróżniac.Ja uwielbiam Andiego.Mam dystans do tego w jaki sposob tancuję Dave hehe,a ,ze co niektórzy chca go marnie naśladowac na zlotach organizujac kon kurs kopiowania jego tańca,to jakos Jas Fasola mi tutaj pasuje:)haha;)bZaraz juz mnie tutaj kilka razy wyrzucalicie za bycie sobą.Nie zmienie sie dla tej sztucznie stworzonej społeczn osci,ktora jest identyzna kalka polskiego społeczenstwa.Na stos ze mna,bo mam inne poglady!!Bo Jas Fasola przypomina mi Dejva:)to trzeba ja wywalic z forum buahahah.zero dystansu .

Sąd: Czy są jeszcze jakieś pytania do oskarżonej?

Prokurator: Dziękuję, Wysoki Sądzie. Nie mam więcej pytań.

Obrońca: Ja również, Wysoki Sądzie.

Sąd: Proszę oskarżoną o powrót na miejsce. Proszę teraz o wprowadzenie na salę rozpraw świadka - Rozum.

Świadek: Dzień Dobry. Nazywam się Rozum i mam 30 lat.

Sąd: Czym się Pan zajmuje?

Świadek: Jestem zawartością pewnej głowy.

Sąd: Co może nam Pan powiedzieć o sprawie.?

Świadek: Królowa jest naga, tzn. beze mnie!

Sąd: Proszę powiedzieć Sądowi, dlaczego Pan tak uważa?

Świadek: Wszyscy mówią tylko o tym.

Sąd: Czy ma Pan jeszcze coś do dodania?

Świadek: Nie, Wysoki Sądzie.

Sąd: Są pytania do świadka?

Prokurator: Ja nie mam.

Obrońca: Ja również, Wysoki Sądzie.

Sąd: Zamykam przewód sądowy. Udzielam głosu pani prokurator.

Prokurator: Dziękuję, Wysoki Sądzie. Po przeprowadzeniu całego przewodu sądowego, nadal twierdzę, że nasz oskarżony jest
winien wszystkim postawionym mu zarzutom. Każdy punkt wyszczególniony w oskarżeniu pośrednio lub bezpośrednio doprowadził do rozbiorów naszego forum. Oskarżona zasługuje na najwyższy wymiar kary, dziękuję.

Sąd: Panie Obrońco…

Obrońca: Dziękuję, Wysoki Sądzie. Proszę państwa, w tej sprawie po raz kolejny przekonujemy się jak miłość może być ślepa. Oskarżony był szaleńczo zakochany w DM. Bardzo mu ufał i nie przypuszczał, że może wyjechać do Wiednia na spotkanie, które było …jakby to wyrazić – dalekie. Według mnie, to właśnie Dave, Martin oraz Andy powinni teraz siedzieć na ławie oskarżonych za manipulację i cały kontekst. Trzeba tu też przypomnieć o zasługach oskarżonej w skali mikro. Wprowadziła ona wiele przydatnych reform i przyczyniła się do kulturalnego rozwoju Jarocina. Oskarżona zasługuje na najniższy wymiar kary tj. klapsa, dziękuję.

Sąd: A Pani o co prosi sąd?

Oskarżony: O sprawiedliwość.
Sąd: Nastąpi teraz krótka przerwa, po której zostanie ogłoszony wyrok.

Porządkowy: Proszę wstać, Sąd idzie.

Sąd: Na mocy ustanowionego prawa stwierdza się, że oskarżona jest winna zarzuconym czynom. Tym samym skazuję Ją na najniższą ustawowo karę pobytu w piekle przez 5 lat. Proszę usiąść. Uważam, iż platoniczna miłość do dM nie jest wytłumaczeniem dokonanych czynów. Nie może mieszać życia prywatnego w sprawy forum. Środkiem łagodzącym w sprawie są na pewno Pani urazy psychiczne. Zarządzam koniec rozprawy.

Ja także jestem zauroczona Andym ale nikomu nie zarzucam braku dystansu. Takie już zachowanie typowego fana, m.in. DM, że są wyczuleni na punkcie idola.
Mnie osobiście Pan Fasola podoba się w tym utworze: https://www.youtube.com/watch?v=HDSiUUw21bQ&feature=youtube_gdata_player

AB

creatorka, więcej luzu! wszystko bierzesz tak poważnie?
AB - ha ha dobre!

Popieram kolegów

a propos żarciuku z sądem;"Oskarżony zwraca się do sędziego per "Wysoka Sprawiedliwości".
W końcu tegoż sędziego irytuje:
- Tu nie ma sprawiedliwości! Tu jest sąd!"
wg was ja nie mam loozu,a wg mnie wy nie macie:)Kat widzenia,zalezy od kąta siedzenia
moje urazy są moimi urazami,kto nie ma takich urazów w swoim życiu?ręka do góry,kazdy z nas jest innym człowiekiem,wychowanym w innych warunkach,w innym miejscu z inna porcją genów.Ze niby żart,ale co miał ukazac,ze mam chora psychikę?Nawet jeśli mam czy to jest az tak śmieszne,zeby z tego sie nabijać/?
w zartach wysyłasz mnie do piekła?:)chyba własnie je odnalazłam tutaj.;p małe polskie forumowe piekiełko:)

luzuj gumę maleńka! Weś wbij się w temat z BuTnotem i napisz swoje zdanie lub coś bardziej konkretnego - forumowego.
Chlapiesz od początku jakimiś kwasami z osobistego podwórza, co generalnie ch. obchodzi resztę (forum wsparcia lub odpowiedni lekarz bardziej). Zasadą jest raczej życie w takiej społeczności zgodnie z jakimiś zasadami - jak pisałem już - jako chemik kwasy zapodajesz na każdym rogu forumowego poletka.
Pachniesz One, masz zmuloną psyche, tragedie w rodzinie i mieszkasz w Jarocinie- jak na publiczne forum, brakuje rozmiaru buta i szerokości szpaka przy max. rozwarciu normalnie. Weś się wreszcie do kupy i zacznij mowe istnienie!
Jaś fasola jest bardziej zabawny od rozprawy nad Twoim rozumowaniem? Noooo i luz Kobieto!
Siejesz zgorszenie i pchasz się bardziej na dechę niźli Jesus swego czasu! Upadłaś, powstań, otrzep się!

ps. nie weseli mnie podobne zdanie innych, ostoją subiektywizmu jestem i sam wybieram tematy - nie dla poklasku!

Rozumiem, że przykładowo "rzucać książkami" w Davida i nazywać Go analfabetą za nie swój tekst "Angel" jest po "fanowsku" i z dystansem. Pisanie o Andym w ironiczny sposób na każdym kroku również ukazuje dystans do Idola (bo chyba nie do siebie) , bycie cool, posiadanie luzu:):)hehehe Nie ma w tym za grosz trollowania "fanowskiego" forum DM. Natomiast porównanie tańca Davida do ruchów Jasia Fasoli już nie jest z dystansem? Gdzie się podział dystans.Looooooz:) Hipokryci:):)Definicja "dystansu" ewoluuje w zależności od okoliczności i potrzeb:)Dystans zbiorowości , a dystans jednostki:) Przecież to jest ten sam dystans do Davida:)Dlaczego jeden dystans (lub brak) jest napiętnowany , a drugi dystans już nie. Ja jako jednostka nie miałem dystansu kiedy opieprzyłem za "rzucanie książkami" i "analfabetyzm" Davidowy, a Wy macie jako zbiorowość dystans za opieprzanie Creatorki odnośnie klimatu Jasia Fasoli w tańcu Davida? Czuję mocno klimaty bulandyjskie w relacji zbiorowość- jednostka:):)
Imputujecie Creatorce swoje własne negatywne cechy charakteru-na zasadzie bulandyjeskiego zaprzeczenia -jak alkoholik. Taka typowa bulandyjska loża klakierów -szyderców .
Creatorka to inteligentna osoba ,doskonale potrafiąca ukazać Wasze nadęte bezpodstawnie EGO, które mylicie z byciem fanem DM (tak jak katolicy mylą postawienie świebodzińskiego totemu z byciem fanem Jezusa) . Poczucie dystansu? Dobre sobie:):)
Ona właśnie pisze o sobie bez kompleksów o swoich wadach , dzieląc się bardzo osobistymi przemyśleniami obnażając się .To należy szanować.
W Bulandzie (ogólnie w postkomunie i reżimowych klimatach) natomiast to nienormalne, ponieważ wszystko na zewnątrz musi być niby git:)Tak jak to forum. Natomiast już na pierwszy rzut oka widać, że kilku klakierów od stukania się kuflami/kieliszkami na zlocie i wspólnego leżenia krzyżem na podłodze wyznacza główny nurt forum - i kropka.Żadna hawajska koszula nie wejdzie między ramoneski - beton.
Wszystko ok, tylko zmarszczki mimiczne ukazują jak jest w środku.
Jak David miał raka to prawie nikt nie zauważył (w każdym razie na topie była polityka informacyjna) , bo nie był chwilowo terminalny?:) Ale jak inteligentna dziewczyna się wygłupia , że David tańczy jak Jaś Fasola to już beee? Klakiery forumowe od wzajemnego lizania się po tyłkach zaczynają kąsać?
Przyznawać się kto "rzucał książkami" i wyzywał Davida od Analfabety za nie Jego kawałek "Angel" i przyznawać teraz rację Creatorce :)
Pisanie o byciu oddanym fanem to jakaś totalna bzdura , nie było nawet wątku na forum o aktualnym stanie zdrowia DG kiedy ważyły się Jego losy.
Pojawiają się wątki o przysłowiowej "z tyłu ciała Maryni" , ale kiedy David miał złośliwego guza to nie było warte tematu zbiorczego. Ma przerzuty , nie ma ?Co z Nim będzie ? Wszyscy się zastanawiali tylko na kiedy wypastować ramoneskę i stawiać lotnisko - taki oto luz i dystans do siebie (idola?).
Creatorka to fajna laska i MA DYSTANS .Swój brak dystansu imputujecie Creatorce.

hmmm Skoro tak uważasz - dobrze, ale więcej tolerancji dla innych Poprosim. Trzeba też szanować zdanie innych i w razie czego olać zgniłe towarzystwo bulandyjczyków, czy innych tam patatajów. Śmieszy Cię Fasola z łikendem w takim temacie - dobrze, lubisz takie formy dystansu - dobrze. Nie wszyscy są tak doskonali, wspaniali, oświeceni i super/hiper/max. Tolerować trzeba wg. własnych racji też drugą stronę, a nie ganić tylko i poniewierać po bulandzku. Tak na marginesie byłaby z Ciebie Jakubie wspaniała gospodyni, żona, kochanka, matka i pilot w jednym - tak coś czuję.

ps. w mojej opinii znalazłeś kozła i ciągniesz pod swój egoistyczny pogląd czyniąc więcej zła - uświadamiając komuś normalność marginesem. Ja tam wolę czytać Twoje (równie trudne - lecz zjedliwe) zapisy, niźli te .... zlepki osobistej rozpaczy.

I wszystko w tym jałowym temacie - kończę!

ten topic się zwie : "DM na wesoło i ciekawostki", co Wy tu z jakimiś personalnymi akcjami wyjeżdżacie