Dave trzymał się z Alanem i czuł się dobrze w jego towarzystwie( w odróżnieniu od Fletcha
), a przede wszystkim doceniał go za kunszt muzyczny
Z Panem Wilderem wyszło, jak wyszło i jest to przeszłość.
Jeśli chodzi o osobne limuzyny, to jest to kwestia bezpieczeństwa związana z VIP'ami
i dlatego czasami jeżdżą osobno, żeby im się coś nie stało w jednym czasie.