Lekko poza tematem, ale na koronawirusa zmarł Harold Budd. Z U2 nagrał utwór "Cedars of Lebanon", który znalazł się na albumie "No Line On The Horizon". Poza tym współpracował z The Cocteau Twins, Brianem Eno czy Robinem Guthrie.
Nie wiem co Wy na to, ale mnie kompletnie nie przekonuje, mało jest U2 w tym U2 (takie cukierkowe, gdyby nie głos Bono to muzycznie pomyślałbym, że to Coldplay). Jeżeli dostaję nowy singiel U2 to chciałbym U2 (dlatego idę sobie odpalić na winylu The unforgettable fire)
Ło Panie. Ale się to U2 u nas zakopało, z ósmej strony odkopywałem. Ale fakt faktem, że u nich niewiele się tam działo ostatnio, ot Bonias jakąś księgę popełnił i jeździł z nią trochę po świecie. Ale teraz wracają z albumem. "Songs Of Surrender" się toto ma zwać i mieć 40 kawałków. Minus taki, że to wszystko już wydane utwory U2 z poprzednich albumów i nie-albumów na nowo przearanżowane i nagrane. Może być ciekawie, a może być nie. Zobaczymy. Tako się niby tracklista prezentuje (dziwne, że niby się zawsze ćwierkało, że są zdania iż "Pop" to oni by sobie właśnie na nowo nagrali, bo mają wrażenie, że niedoprodukowane toto było, a tu raptem jest okazja i tylko jeden kawałek stamtąd, no ale może wedle innego klucza utwory dobierane były):
“Out of Control” – U2 (From Boy) “Stories for Boys” – U2 (From Boy) “I Will Follow” – U2 (From Boy) “11 O’Clock Tick Tock” – U2 (Non-Album Single) “Two Hearts Beat as One” – U2 (From War) “Sunday Bloody Sunday” – U2 (From War) “40” – U2 (From War) “Bad” – U2 (From The Unforgettable Fire) “Pride (In the Name of Love)” – U2 (From The Unforgettable Fire) “Where the Streets Have No Name” – U2 (From The Joshua Tree) “I Still Haven’t Found What I’m Looking For” – U2 (From The Joshua Tree) “With or Without You” – U2 (From The Joshua Tree) “Red Hill Mining Town” – U2 (From The Joshua Tree) “Desire” – U2 (From Rattle and Hum) “All I Want is You” – U2 (From Rattle and Hum) “One” – U2 (From Achtung Baby) “Until the End of the World” – U2 (From Achtung Baby) “The Fly” – U2 (From Achtung Baby) “Who’s Gonna Ride Your Wild Horses” – U2 (From Achtung Baby) “Stay (Faraway, So Close!)” – U2 (From Zooropa) “Dirty Day” – U2 (From Zooropa) “If God Will Send His Angels” – U2 (From Pop) “Beautiful Day” – U2 (From All That You Can’t Leave Behind) “Walk On” – U2 (From All That You Can’t Leave Behind) “Peace on Earth” – U2 (From All That You Can’t Leave Behind) “Electrical Storm” – U2 (Non-Album Single) “Stuck in a Moment You Can’t Get Out Of” – U2 (From All That You Can’t Leave Behind) “Vertigo” – U2 (From How to Dismantle an Atomic Bomb) “Sometimes You Can’t Make it On Your Own” – U2 (From How to Dismantle an Atomic Bomb) “Crumbs from Your Table” – U2 (From How to Dismantle an Atomic Bomb) “Miracle Drug” – U2 (From How to Dismantle an Atomic Bomb) “Invisible” – U2 (Non-Album Single) “Ordinary Love” – U2 (Non-Album Single) “The Miracle (Of Joey Ramone)” – U2 (From Songs of Innocence) “Song for Someone” – U2 (From Songs of Innocence) “Every Breaking Wave” – U2 (From Songs of Innocence) “Cedarwood Road” – U2 (From Songs of Innocence) “The Little Things that Give You Away” – U2 (From Songs of Experience) “Lights of Home” – U2 (From Songs of Experience) “Get Out of Your Own Way” – U2 (From Songs of Experience)
EDIT: Kurde, dam sobie paznokcie poucinać, że wczoraj widziałem tracklistę z Wake Up Dead Man z Popa właśnie, a nie z If God Will Send His Angels... Może ta tracklista jeszcze nie taka końcowa/oficjalna...?
Nie za bardzo wiem po co to robią, ale ok. Coś niby nie pasowało przez lata i jest poprawione. Ale czy nie mogli tego wcześniej robić niż teraz gdy chyba pomysły na przyszłość się kończą?
Ja też nie wiem. To już niech kończą karierę jak nie mają pomysłów na siebie. Akustyczne pitu pitu. Byle wykonawca tak potrafi. Myślałem że zagrają chociaż w pełnej aranżacji. I jeszcze ten klip...feria kolorów...no pięknie.
Śr sty 11, 2023 19:37 pm
orzech65
Dołączył(a): N cze 30, 2013 2:12 am Posty: 302
Re: U2
Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie jako wiernego fana U2 na nowa wersja Pride to jakiś koszmar.... Ani w tym tempa, ani ikry, ani polotu. Płyta w sieci na E już w zapowiedziach za 72,99 (84,99 Deluxe), ale po tym co usłyszałem to nie wiem, czy się zdecyduję. Oprócz tego, jak patrzę na tracklistę, to mam nieodparte wrażenie, że to nie te piosenki, które dobrze by brzmiały w nowej aranżacji, tylko takie swoiste the best, typowy skok na kasę (przy czym najbardziej znane utwory postanowiono zepsuć poprzez ich przearanżowanie). Sorry, ale raczej się wypisuję z tego pomysłu (jak sobie pomyślę przykładowo co mogło się stać z trzeba ostatnimi absolutnie genialnymi w wersji pierwotnej utworami).
1. One 2. Where The Streets Have No Name 3. Stories For Boys 4. Beautiful Day 5. Walk On (ukraine) 6. Pride (in The Name Of Love) 7. City Of Blinding Lights 8. Red Hill Mining Town 9. Ordinary Love 10. Invisible 11. Vertigo 12. I Still Haven't Found What I'm Looking For 13. The Fly 14. If God Will Send His Angels 15. Until The End Of The World 16. With Or Without You 17. Stay (faraway, So Close!) 18. Sunday Bloody Sunday 19. I Will Follow 20. ‘’40’’
Side 1 – The Edge 1. One 2. Where The Streets Have No Name 3. Stories For Boys 4. 11 O'Clock Tick Tock 5. Out Of Control 6. Beautiful Day 7. Bad 8. Every Breaking Wave 9. Walk On (Ukraine) 10. Pride (In The Name Of Love)
Side 2 - Larry 1. Who's Gonna Ride Your Wild Horses 2. Get Out Of Your Own Way 3. Stuck In A Moment You Can't Get Out Of 4. Red Hill Mining Town 5. Ordinary Love 6. Sometimes You Can't Make It On Your Own 7. Invisible 8. Dirty Day 9. The Miracle Of Joey Ramone 10. City Of Blinding Lights
Side 3 - Adam 1. Vertigo 2. I Still Haven't Found What I'm Looking For 3. Electrical Storm 4. The Fly 5. If God Will Send His Angels 6. Desire 7. Until The End Of The World 8. Song For Someone 9. All I Want Is You 10. Peace On Earth
Side 4 - Bono 1. With Or Without You 2. Stay 3. Sunday Bloody Sunday 4. Lights Of Home 5. Cedarwood Road 6. I Will Follow 7. Two Hearts Beat As One 8. Miracle Drug 9. The Little Things That Give You Away 10. 40
Songs Of Surrender is available in the following formats: Full 40 track Digital 40 track 4 CD Super Deluxe Hardback Collector’s Edition; 40 track 4 LP Super Deluxe Hardback Collector’s Boxset; 20 track deluxe CD; 16 track 180 gram black vinyl; 16 track standard CD; and 16 track classic white cassette.
czyli 40 utworów jest tylko na wersji Super Deluxe - 4 cd (bądź 4 lp). Trochę dziwne po 10 utworów na jednym cd. - jak wskazano 4 minialbumy na cześć 4 członków zespołu. Wszystko fajne tylko... Box: Songs of Surrnder (Deluxe Collectors Edition) (CD) - 189,99 zł., a Box: Songs of Surrnder (Deluxe Collectors Boxset) (4 Lp) - Box: 549,99 zł. Nieźle jak za odgrzewane kotlety...
To jest raczej wydawnictwo dla takich bardziej zagorzałych fanów u2. Sądze że gdyby Freddie żył i Queen postanowili sobie nagrać nowe wersje starych kawałków to byś nie podziękował
Ja np uważam się za fana u2, dla mnie to zawsze był zespół nr 2 i bardzo mnie cieszy takie wydawnictwo które w sumie jest Soundtrackiem do książki Bono-stąd też dobór utworów. Książka nazywa się Surrender , wydawnictwo Songs Of Surrender i są na nim utwory z których składa się książka(z malutkimi wyjątkami, książka ma 40 rozdziałów nazwanych tytułami piosenek tak na oko 35 z nich jest na płycie) Skokiem na kasę co sugeruje Orzech byłoby jakby to wydali w starych wersjach, nagrali nowe, dla mnie bomba i szacun że im się chciało.
Same utwory to taka ciekawostka raczej, przypuszczam że będzie to wyglądało tak , jakby u2 nagrało swoje własne covery . Co słychać w Pride.
Wątpie aby która z wersji przebiła oryginał ale też nie rozumiem argumentów że to psucie czegoś bo przecież oryginałów nikt nie zabierze. A czasami przearanżowanie utworu powoduje że mamy w sumie dwie znakomite , zupełnie inne wersje tej samej piosenki, jak np w przypadku In Your Room Depeszów. Mam nadzieje że o którejś z wersji będzie można tak powiedzieć. Pride mnie nie zachwyca jeżeli chodzi o aranżacje, ale fajnie zaśpiewane.
Wasze marudzenie nie ma sensu bo najwyraźniej fanami u2 nie jesteście, a jest to wydawnictwo-podobnie zresztą jak książka skierowane do zagorzałych fanów.
czapelka napisał(a):
Tako się niby tracklista prezentuje (dziwne, że niby się zawsze ćwierkało, że są zdania iż "Pop" to oni by sobie właśnie na nowo nagrali, bo mają wrażenie, że niedoprodukowane toto było, a tu raptem jest okazja i tylko jeden kawałek stamtąd, no ale może wedle innego klucza utwory dobierane były):
tak jak już naisałem, kluczem jest to że jest to w sumie soundtrack do książki "Surrender-40 piosenek , jedna opowieść" a co do PoP to kiedyś już o tym tu pisałem ale powtórze, większość tych nowych wersji powstała. Bo po pierwsze już wersje singlowe Last Night On Earth, Please i oraz IF God Will Send His Angels to były zupełnie nowe, przearanżowane i nagrane na nowo utwory a do tego na składankę Best Od 1990-2000 nagrali Discoteque, Staring At The Sun i Gone na nowo. I wg mnie każdy z tych 6 kawałków(może poza Gone który na POP bardzo mi się podoba, uważam je za 2 równie dobre różne wersje ) jest dużo lepszy niż na albumie.
Czyli 6 numerów z POP nagrali praktycznie na nowo, w mocno zmienionych wersjach.Inna sprawa że mogliby dograć reszte i może przy okazji reedycji dodać jako bonusowy dysk cały materiał nagrany na nowo.
Człowieku wiesz ze osmieszasz się coraz bardziej w moich oczach? Oczywiście że bym podziękował. Nie ma nic gorszego niż wykonawca nagrywajacy swoje utwory na nowo. To świadczy tylko i wyłącznie o tym że pomysły się kończą lub skończyły na dobre. Dla Twojej wiadomości również uważam się za fana U2. Fana nie fanatyka. Nie dziwi mnie ze Tobie się podoba ta perspektywa. Masz do tego prawo. Jesteś bardzo przewidywalny. Szacun dla nich? Za co? Że im się chciało? Nagrywać na nowo pitu pitu bez polotu? I co Ty porownujesz z IYR? Kompletnie inna bajka. Singlowy remix jak wiele innych różniących się od albumowych wersji. Doskonale o tym wiesz a zachowujesz się inaczej. Nasze marudzenie nie ma sensu? No tak bo przecież kim my jesteśmy? Znudzonymi starymi piernikami którzy mają jeszcze oczekiwania co do tego zespołu i może chcieliby usłyszeć coś premierowego na względnym poziomie. To tak strasznie wiele. Nie interesuje mnie czy jest to soundtrack do książki czy nie. Tobie się ten pomysł podoba, mnie nie. I naprawdę nie porównuj się ze mną czy z kimkolwiek w kwestii fanostwa. Nic dobrego Ci to nie przyniesie. Pisał fan, widocznie nie dość zagorzały dla ww persony.
IYR m podobnie jak Freelove w wersji singlowej to nie jest zwykły remix, to jest zupełnie inna wersja piosenki.
Wracając do u2 znasz jeden numer z 40-zgodzę się mocno średni i już wiesz że to będzie pitu-pitu bez polotu? Gratuluje. Pride akurat w wersji oryginalnej to tak genialny utwór że ciężko zrobić go na nowo tak aby porwał.
Nie wiem też czy podobnie rozumiemy słowo fan.Ja mam na półce dyskografię wielu zespołów-czy jestem fanem ich wszystkich?Nie a tego typu wydawnictwo mogłoby mnie zainteresować jedynie w przypadku DM albo u2.
No to wydawnictwo bardzo specyficzne.Nie dla sympatyków, nie dla ludzi którzy lubią ten zespół, a dla fanów.Dla ludzi dla których ten zespół jest czymś ważnym w życiu.
I dlatego wasze marudzenie nie ma sensu bo wy nie jesteście targetem tego wydawnictwa.To jest dla jutowych fricków a nie dla ludzi którzy po prostu lubią u2.
Ten album nie sprzeda się w dziesiątkach milionów , to jest ciekawostka, prezent dla tych najbardziej wkręconych.
So sty 14, 2023 10:19 am
orzech65
Dołączył(a): N cze 30, 2013 2:12 am Posty: 302
Re: U2
Drogi Krzyśku, prośba, aby nie oceniać, kto jest fanem U2, a kto nie jest.... Co do tego wydawnictwa, moim zdaniem wytłumaczenie powstania tego "dzieła" jest proste. Były podpisane umowy ma trzecią część Songs (o czym dawno mówiono), ponieważ, nie ma nowego materiału, a kasa musi się zgadzać, to postanowiono wydać to nieszczęście, aby nie powiedzieć mocniej. Nazwanie tego Songs.., i nawiązanie do tytułów dwóch poprzednich płyt jednoznacznie wskazuje, że chodziło tylko o to, aby wywiązać się z umów i swoje zgarnąć. A bycie fanem (bądź nie) U2 nie może zaburzać oceny co do wydawania takich "perełek", a przede wszystkim psucia najważniejszych utworów grupy, które przez lata były słuchane z winyli, czy na żywo ze łzami w oczach...
Orzech skąd wiesz że nie ma nowego materiału? Skąd wiesz że nagrali to jedynie aby wywiązać się z kontraktu? Poważnie uważasz że muzyk nie może mieć potrzeby przeinterpretowania swego dzieła i spojrzenia na niego z innej strony? Dlaczego Bono ma nie mieć prawa chęci zaśpiewania starych utworów nieco inaczej, czasami nawet zmienienia tekstu-tak jak zrobił to w Pride? Jak chce to niech sobie przy goleniu pośpiewa tylko niech nie nagrywa tego bo zepsuje, tak?
Wiesz co Ci powiem? Dla mnie mógłby zaśpiewać przy goleniu, nagrać to, wydać z tego płytę Songs Of Shaving i też bym się jarał Szczególnie jakby się udało dorwać wersję Deluxe do której byłaby dołączona maszynka którą się golił.
Jeżeli chodziłoby jedynie o kontrakt to powiedz mi po jaką cholere się tak narobili i nagrali aż 40 numerów. Mogli sobie nagrać 10-12 , odfajkować album i kontrakt.
Nazywanie materiału którego nawet nie słyszałeś "nieszczęściem" aż ciężko skomentować. Tak samo pisanie o psuciu czegokolwiek. Już pomijając fakt że nie można zepsuć czegoś co istnieje, bo nikt Ci oryginałów nie zabiera , to jak zespół mocno zmieniał niektóre wersje utworów na koncertach to tez odbierałeś im to prawo i nazywałeś to psuciem utworu? Doskonale wiesz jako fan że u2 bardzo często wykonywało na koncertach akustyczne wersje swoich utworów-więc tym bardziej nie jest dziwne dla mnie postanowili to nagrać w studio-bo choć to nie jest typowa płyta unplugged to zakładam ze będzie na niej dużo akustycznego grania.
Mało tego przecież nie oni jedni wpadli na pomysł nagrywania albumu z nowymi wersjami swoich starych utworów.Tak naprawdę albumy z wersjami akustycznymi, symfonicznymi w swojej dyskografii ma chyba większość wielkich świata muzyki, przykładowo niedawno album nowymi wersjami swoich utworów nagrał Sting. Niektórzy jak Metallica(mająca w dyskografi 2 albumy z wersjami z orkiestrą symfoniczną)-czy niedawno Dave Gahan nagrywają albumy z coverami. Dlaczego jesteście tacy sztywni, ortodoksyjni i uważacie że nagrywanie jakiś pobocznych projektów poza regularnymi albumami z premierowym materiałem to jakaś zbrodnia.
Absolutnie nie rozumiem tej Waszej wręcz chorobliwej niechęci do tego wydawnictwa, ja się bardzo cieszę że coś takiego powstało choć wiadomo że traktuje to jako ciekawostkę, smaczek, i mam nadzieję przerywnik w ich dorobku artystycznym, czekam oczywiście na kolejne albumy z premierowym materiałem.
I na koniec-tak, nie mieści mi się w głowię że osoba która jest fanem może nie być nie zainteresowana tego typu wydawnictwem artysty którego jest fanem. A co gorsza krytykować tego artystę że się ośmielił coś takiego stworzyć.
Ja rozumiem że po ukazaniu się takiego wydawnictwa może być tak że jakieś wersje nie przypadną do gustu, nie będą się podobać. Bo bycie fanem nie oznacza że wszystko się musi podobać.
Ale chociaż trzeba dać szansę.
Ja nikogo nie oceniam, ale inaczej rozumiem słowo "fan" najwyraźniej. Tym bardziej że znam kilku znacznie większych fanów u2 niż ja i wszyscy są zajarani tym wydawnictwem i są jego bardzo ciekawi.