Tak jak inni napisali wyżej: płyta która zaczyna się podobać, od któregoś z kolei przesłuchania. I jest na niej co kocham, nie tylko w De/Vision. Perfekcyjna wręcz produkcja, która wymaga wręcz kilkukrotnego przesłuchania. Na początku wszystko brzmi płasko, prawie "monofonicznie", potem okazuje się że diabeł tkwi w szczegółach,masa ledwo słyszalnych dźwięków w tle, jakieś echa, pogłosy i chórki, "przybrudzenia" , które nadają materiałowi niepowtarzalny charakter. Na ,w miarę, przyzwoitym sprzęcie, po prostu bajka! Wyjątkowa płyta!

6 października ruszamy ze Szczecina do Berlina. Jak na razie dwie osoby, ale zapraszam chętnych, może się uzbiera wierne grono fanów d/v. Myślę, że ze względu na wyjątkowość tej płyty warto ja usłyszeć na żywo.

enjoydm-jak będziecie montować ekipę na berliński występ And One to daj znać-potrzebne 4 miejscówki.

będzie wyjazd na dniach wyślę info

recenzja albumu http://electr-on.pl/modules.php?name=Re ... ent&id=961

Masz niezłe mniemanie o sobie. Nie dość że robisz się na recenzenta, to jeszcze wklejasz te swoje recenzje na rózne strony internetowe. Na serio myślisz, że jesteś taki ważny i ludzie czekają na to co napiszesz? Zejdź na ziemię człowieku. Każdy odbiera muzyke na swój sposób, nie wiem jaki jest cel pisania bzdurnych recenzji.

"Jaki jest sens kopania się koniem? żaden..."

Tymczasem wracając do tematu recenzja albumu doceniona przez Steffena i zawieszona na oficjalnej stronie fan-clubowej zespołu na FB. Małe a cieszy

powiał jesienny wietrzyk i zapachniało słomą...

znajdź sobie kobietę - będzie lepiej ... zobaczysz...

Co złego zrobiły Tobie kobiety, że chcesz je tak ukarać?

"kto rodzi się prostakiem
prostakiem przemija choćby
słoma w butach ze złota była "

Haha. koń by się uśmiał.
Ciekawe, czy by tak ją docenili, gdyby była negatywna.

przekazałem żonie ( od 8 lat )
pozdro dla Twojej ręki

no to współczucie dla żony,pewnie w życiu prywatnym też jesteś taki zrzędliwy i przekonany o tym,że jedynie Twoje zdanie na jakiś temat jest jedynie słuszne.

wyobraź sobie że wiele osób-w tym ja bardzo sobie ceni recenzje Enyoją i czyta je z dużą przyjemnością.Sam dzięki nim poznałem dużo świetnej muzyki,bo gust mamy podobny co zresztą widać po jego recenzji,jest ona podobna(choć na pewno lepiej napisana) do mojej.

tak więc skoro sam uważasz że recenzje są niepotrzebne(Tobie) to ich nie czytaj,a nie zaśmiecaj tematu bzdurnymi komentarzami.Ja np bardzo lubię o muzyce czytac,a Enjoya uważam za świetnego recenzenta,choć wiadomo że każda recenzja jest zawsze mocno subiektywna,i można się z czyimś zdaniem nie zgadzać.

dzięki Krzysiek
subiektywność moich recenzji jest przedstawieniem mojego punktu widzenia, to początek być może fajnej dyskusji na temat płyty, to pokazanie czegoś na co warto zwrócić uwagę, normalność u pasjonatów muzycznych. Jak widzę świetnie to rozumiesz i w/w komentujący poprzednicy. Niestety są na forum, na innych zresztą również trolle chcący powetować sobie własne frustracje życiowe zwróceniem na siebie uwagi w dość prostacki sposób. Nie warto sobie tym głowy zawracać.
pzdr.

Setlista - Frankfurt, Batschkapp 29.09.2012

1) Boy Toy
2) Try to forget
3) Strange affection
4) Superhuman
5) Moments we shared
6) Stargazer
7) What’s love all about (Kant Kino)
8) mAndroids
9) Be a light to yourself (R.H.Mix)
10) Binary soldier
11) I regret
12) Beauty of decay
13) Bipolar
14) Mystified
15) Rage
16) Time to be alive
17) Running all night
18) Brotherhood Of Man
19) Twisted story (Rob Dust Liveversion)
20) Flavour of the week
21) Kamikaze
22) Your hands on my skin

Intensywnie promują ostatnie wydawnictwa...



A ja akurat liczę, że D/V nie będzie szło tą samą drogą co od czasu wydania "Popgefahr". "Rockets & Swords" to dla mnie niestety kolejna płyta w dyskografii. Owszem dobrze wyprodukowana i zaśpiewana przez Steffena, ale dla mnie to trochę za mało. Zbytnio do niej nie będę wracać. Za to chętnie bym usłyszał remix album, gdzie by można płytę odpowiednio podrasować i by było naprawdę fajnie, ale zbytnio nie ma co na to liczyć...

a ja szczerze mówiąc wymiotuję już remixami d/v, ostatnio to na wagę szło.

Bo za bardzo poszli w ilosc. Zamiast trzech edycji wystarczyła jedna dwupłytowa.
Ogólnie lepiej jak by miało to wyglądac jak "Hydra" Iris i jak by jeszcze dodali do tego trochę nagrań live na DVD to byłbym bardzo ucieszony.
Niestety na jakieś nowe DVD trzeba będzie jeszcze raczej długo poczekac...

O ile w ogóle kiedykolwiek wydadzą dvd. Miało być dvd z trasy "6 Feet Underground" potem jak był "Noob Tour" też się przymierzali. Wtedy to to dvd miałoby jeszcze jakiś sens bo było zespołowe widowisko. Teraz raczej wątpie by w ogóle planowali

fantastyczny koncert w Berlinie nie spodziewałem się a tymczasem panowie zjedli mnie na śniadanie, wykonananie, perkusja, nowe wersje, taniec Steffena i światła wraz z atmosferą Columbia Club, wszystko niebawem w relacji na electr-on.pl wraz z galerią, część fotek już do zobaczenia na https://www.facebook.com/krzysztof.enjoy.polanski