@Radzio : DVD audio Extractor. Testujesz program przez miesiąc, a potem odinstalowujesz
Myślę ze przez miesiąc zdążysz zgrać wszystkie ścieżki. Możesz do mp3, możesz do flac itp. Wszystkie dvd koncertowe mam tak przepracowane.

Ja też w samochodzie słucham tylko mp3. Maja one jednak jeden minus. Wszystkie koncerty są pociachane na np 20 numerów koncertowych i drażni to przerywanie. Dlatego jedynie koncerty słucham z CD zapakowane w zmieniarkę. Box 6 płyt i 3 koncerty posłuchane w drodze. Teraz kupę ludzi sprzedaje zmieniarki za psie pieniadze i na 100-200 pln można wyhaczyć sprzęt razem z kablem.

@Mr.S. samochód nie jest do delektowania się muzyką (choć i na to tez można poradzić ), za dużo rzeczy przeszkadza - telefon, pasażer, sam samochód, ruch na drodze. Muzyka w aucie jest tylko po to aby pozwoliła nie zanudzić się w trasie na śmierć.

Radzio nie było moim zamiarem zaatakować Ciebie, życzę Ci zakupu kondycjonera a wtedy dużo wyciągniesz z tego całkiem niezlego sieciowca.
Mr.S w domu mam budżetowy ampli Yamahy rx-v 767, kolumienki Dali Concept,sygnał podaje z ps3 , kable głównie Audioquest i Qed szału niema ale jest przyzwoicie.Generalnie po kilkunastu juz latach słuchania wiem w jakim kierunku podążac i w tym roku planuje spore zmiany.W samochodzie Zenec zenc-520 i głośniki Hertza,system czeka na wygłuszenie i jakiegoś melodyjnego suba.

polecam coś z pułki dls ultimate A4, trochę krowa, ale daje duże zadowolenie.

Na CB "amerykańce" to mówią jak jadą kierowcy na blachach zza wschodniej granicy.

A ja muzy słucham sobie z tegojestem posiadaczką tego cacka od 3 lat i jestem zadowolona

Nooooo .... no Se posłuchaj Mustanga Shelby nawet 2010 i gra muzyka choć nie klasyczna ale gra!
Challengera 2008 też odsłuchałem - podobnie jak Shelby - taki ichniejszy synth classic pop.

cd JVC nie tak zajerzascie jak u Krzysia Tattoo ale też daje rade.

Pytanko do znawców Quadral Quintas 500 - czy warto? czy lepiej dodać i zrobić inny temat?
Nie jestem szalony w temacie - ma jedynie Godnie buczeć.

Nie wiem jakie masz preferencje brzmieniowe, ale w tej cenie to bardzo dobre głośniki. Moim zdaniem stosunek jakość/cena jest zdecydowanie lepszy od przereklamowanych Klipsh F1 które są wciskane na prawie każdym forum (podobnie jak zupełnie przeciętny ampli Onkyo 608 ).

Czyli rozumiem, że warto jednym słowem? Zdecydowanych minusów brak, natomiast "lekko klasa lepsza" może oznaczaćbroblemy kolorystyczne (koniecznie muszą być czarne).

podobno lepiej się komponuje na czrnej podłodze (mało widoczne to)
Jamo? właśnie mam jamniki takie małe i chcę zmienić (stereo) na lepsze - zapewne niewiele.

sorry zgubiłem się.
Czyli Quadrale są słabsze na ten przykład od Jamo? Markowo temat ujmując.
Tak na marginesie Quadral Argentum czy jakoś tak - piękne (wizualnie oczy).

Zrozumiałem, przynajmniej mam taki wyraz twarzy.
U mnie skromnie tylko STR (DG) 610 + zestaw 5.1 jamo (takie jamniczki)

Możesz się rozejrzeć za jamo s606 - moim zdaniem świetne głośniki (choć dość duże - nie orientuję się w twoich warunkach lokalowych), choć nie wiem czy twój ampli je pociągnie. SONY moim zdaniem generalnie nie gra zbyt dobrze (aczkolwiek nigdy nie słuchałem akurat tego modelu), dodatkowo, sądząc po 240W zasilaczu w twoim ampli, to może być problem z rozbujaniem s606.

Zastanawiałem się nad tymi Jamo s606 cłakiem fajne, ale masz rację może nie pociągnąć amp. - generalnie ciągle te quadrale pozostają, są też JAMO S 426 - wizualnie bardzo ok

Namieszałeś z tymi Jamnikami, że się zawiesiłem. Po restarcie chyba pozostane przy decyzji Quadrali ale ciągle mnie znosi na Jamo. Sam nie wiem jeszcze i czekam z zakupem.

słuchawy mam sony MDR-XD100 ale to takie nizinne tematy?

czy czułość kolumn ma wg Was duże znaczenie?

To jeden z wazniejszych parametrów nazywany także efektywnością !Przykładowo mamy kolumnę głośnikową o czułośći 92db i zeby uzyskać z niej jakieś 110db głośności musimy wpompować jakieś 35w mocy rms. Podłączajac głośnik o niskiej efektywności majacy np.85db czułości(efektywności )i chcąc uzyskac taka samą głośność jak wyżej musimy go nakarmic wiekszą mocą ,coś około 100w rms.Efektywniejsze głośniki nie potrzebują wzmacniaczy o wielkich mocach zeby je poprawnie wysterować.Zagrają tak samo głośno ze słabszym wzmacniaczem niż te mało efektywne zasilane mnóstwem watt

Czytałem kiedyś gdzieś porównanie napędzania wielkich mało efektywnych głośników słabym wzmacniaczem do karmienia słonia trawą z reki.i właśnie;albo słoń zdechnie z głodu ,albo w końcu urwie ci łapę heheh

Ja słuchałem na Tannoy'ach Mercury M2 oryginaly (kolumny) a wzmacniacz własnej roboty (jestem elektronikiem). Czesto widzialem lekko zapadniete szczeki u degustanów mojego sprzetu. Piekny srodek - to slyszalem za kazdym razem.

ale... na dniach odbieram paczke wysyłkową. Przerzucam sie z tranzystorów na lampy no na poczatek chinskie (obudowa ładna ) pozniej zamowie ruskie lampy, komponenty wysokiej klasy, dołożę do obudowy lekki tuning alumiowy...

Źródło dzwieku - chce kupic interface UX2 Pod 6 (wpisz na allegro beda obrazki i opis).

Nie stosuje korektorow, jestem zwolennikiem stereo wiec 2 pieknie grające suńki pożerają cały mój czas.

Mr.S możesz mi powiedziec czy te słuchawki warte sa swojej ceny.Na jakim wzmaku słuchawkowym i żródle graja u Ciebie?.Ja mam poczciwą Micromege stage6 i wydaje mi się że plus wzmacniacz słuchawkowy(tylko jaki)to byłoby udane połączenie.Możesz skrobnąć coś więcej na ich temat(wiem że hi-end to to nie jest).

nie do końca w temacie ale też o jakości słuchania muzy.
Na innym forum jest dyskusja o jakości obecnych cd. Oto fragment jednej wypowiedzi:
"Kiedyś przy okazji dyskusji na temat cen płyt podniosłem sprawę jakości dzięku na płytach CD. Dla mnie sprawa ceny płyty CD z muzyką jest sprawą wtórną w stosunku do jakości dźwięku na niej zapisanym. Skoro dźwięk na takim nośniku jest wadliwy, to taki towar nie jest wart aby w ogóle za niego płacić. Wady owe słychać już na sprzęcie średniej klasy, co psuje przyjeność słuchania i skutecznie zniechęca do kupowania płyt. Więcej na temat problemów z dźwiękiem na CD można poczytać tu:
http://www.przekroj.pl/cywilizacja_spoleczenstwo_artykul,3335,0.html
[url]top80.pl/smierc-dynamiki-p45.html[/url]
a tu odpowiedz Andrzeja "Korasa" Korasiewicza:
"Hm. Przyznaję, że o tym wyrównywaniu dźwięku nie wiedziałem. Natomiast nie mogę się zgodzić z tym, że jakość brzmienia CD z lat 80. jest lepsza od remasterów. Remastery nie tylko polegają na wyrównywaniu dźwięków i ich podgłaśnianiu (zapewne ten zabieg jeśli jest zrobiony z przesadą to słychać przestery - ale mnie się jeszcze nie trafiło - oczywiścię możliwe, że jestem po prostu głuchy i tego nie słyszę ;]). Remastery polegają jednak także na większej selekcji dźwięków. Czyli dźwięki, które wcześniej były słyszalne na jednej "ścieżce" z jakimś instrumentem (i przez to czasami wręcz niezauważalne), wydobywane są z niej i słychać je wyraźniej. Najlepszym przykładem takich zabiegów są miksy DTS. Różnica między starymi płytami Depeche Mode a miksami w DTS jest kolosalna. To są praktycznie nowe płyty, które odbiera się w całkiem inny sposób.

Ale nie tylko dotyczy to miksów DTS. Również zwykłe remastery potrafią wydobyć (poprzez selekcję dźwięków) głębię, która była dotychczas nie w pełni wykorzystana. Dla mnie najlepszym przykładem takiego zabiegu są remastery Dead Can Dance. Stare CD brzmią płasko. Remastery brzmią potężnie, głęboko i słychać dźwięki, które umykały we wcześniejszych wydaniach. Oczywiście, żeby to odczuć trzeba słuchać na w miarę dobrym sprzęcie. I nie chodzi mi tutaj o markę sprzętu (bo ja fetyszystą nie jestem), ale o to, że najlepiej tego słuchać na odtwarzaczu Blu-ray, który jest podłączony do amplitunera kablem HDMI. No i w zestawie kolumn 5.1. Nawet jeśli płyta jest zwykłym stereo.

p.s. podkręcania potencjometra w starych CD naprawdę niewiele daje. proponuje wrzucić sobie stare DCD i remaster DCD. I posłucheć tego w takim zestawie jak napisałem - blu-ray+hdmi+zestaw kolumn 5.1"

co o tym sądzicie? i czy prawdą jest to co pisze w tych artykułach z powyższych linków?