jesli ma to brzmieć np. podobnie do Insoluble czu Endless to ja nie mam nic przeciw temu jeśli jużpadają porównania do DM, to dla mnie Hourglass jest lepszy od Ultry, podoba mi się z każdą odsłoną bardziej, a najczęściej słucham/oglądam studio sessions miazga

Hourglass stał sie jedną z najpotężniejszych płyt jakie w ogóle usłyszałem ale... w momencie gdy zastąpiłem tragicznie nędzne 21 Days przecudownym Tomorrow. PO takiej zamianie płyta stała sie doskonała. nie ma wtedy w ogóle słabego punktu. Innymi słowy. Perfekcja.
Saw Something. Kawałek który powoduje u mnie całkowity brak słów. Doskonały utwór z przepięknym wokalem i na ten właśnie kawałek oddałem swój głos. Gdyby ten utwór był DM to byłby w Moim top 10. To samo tyczy się fenomenalnego "Insoluble" oraz po prostu doskonałego b-side'a pt Tomorrow.

święte słowa płyta jest genialna, z jednej strony szkoda, że saw something nie został umieszczony na PTA, z drugiej potęzny plus dla Hourglass

Nie wiem dlaczego wszyscy zachwycają się tym SS, taki przeciętny utworek Widać inni wolą się dołować, ja wolę pozytywną energię taką jak ma Use You czy D&D

Deeper And Deeper

I Use You i Deeper & Deeper są fantastyczne.
Na początku Use You mnie nie ruszył. Ale do niektórych kawałków potrzeba czasu. teraz go uwielbiam. Zresztą całą płytę uwielbiam. Poza 21 Days

a ja deeper and deeper omijam z daleka... nie podchodzi mi w żadnym momencie... Use You bardzo, ale w D&D coś jest nie teges

Najlepszy jest Deeper and Deeper, rewelacyjny utwór, gdyby można było ważyć muzykę to ten kawałek ważyłby kilka ton W dodatku ma moc reaktora atomowego, cudo po prostu

strasznie płyta przypadła mi do serducha

świetnie słucha się jej w cąłosci, czyli tak jak DM, tworzy jedną całośc, jeden czas, jedną myśl.

PM było świetne, ale H powaliło je na kolana.
Póki co najlepiej slucha mi się:
SAW SOMETHING
DOWN
A LITTLE LIE
USE YOU

Cały album jest świetny, przerósł moje oczekiwania. Miałem spory dylemat: kupić oryginał, czy nie (cena powalająca, najdroższa płyta na półce w Empiku). Ostatecznie zdecydowałem się, że kupię, bo po wcześniejszym przesłuchaniu Saw Something i Kingdom uznałem, że jednak warto.

Bałem się jednego. Myślałem, że SS i K to dwa największe hity, a reszta to będą badziewie. Ale na szczęście się myliłem.

A głos oczywiście na Use you.

Z zakupem oryginału cały czas jeszcze się wstrzymuję,a nóż Dave pojawi się w Polsce i będzie okazja zdobyć autograf.Zakupię w momencie,gdy uznam że nie ma na to szans.Mam nadzieję że nie będę musiała czekać długo i Dave się pojawi

po wielokrotnym przesłuchaniu stwierdziłem że płyta już mi się w zasadzie znudziła - to jednak nie to samo co DM
utworami które przetrwały próbę czasu pozostały:

Saw Something
Insoluble
Down
i Tomorrow (szkoda że nie ma go na tej płycie...)

Kingdom-pierwsza piosenka z Hourglass,która wywarła na Mnie ogromne wrażenie.Pozytywne wrażenie

Na mnie ogromne wrażenie wywarła cała płyta. Jest bardzo psychodeliczna i mocna w brzmieniu. Dave pokazał jak bardzo potrafi dać czadu. Gdybym mogła, to słuchałabym w kółko "Kingdom", bo płytę kupiłam zanim weszła na polski rynek, ale nie mogę, bo trzymam w ukryciu dla siostry na prezent gwiazdkowy. To minus świąt. Że nie można posłuchać płyty, kiedy siostra jest w domu.

Zgadzam się z Martinem - Hourglass to zdecydowanie płyta roku! SS i Use You to dla mnie mistrzostwo świata!

jednak Kingdom, choć długo się przebijał

dziś jest bezapelacyjnie moim numerem jeden

zyskał także Use You

na szarym końcu Endless - omijam szerokim łukiem, słuchając płyty

Use You. Surowy, rewelacyjny utwór. Numero uno na H.

"Klepsydra" jest naprawdę świetna Szkoda tylko,że na tym krążku jest tylko 10 utworów...

nie zgodzę się z tym. 10 to idealna liczba, a biorąc pod uwagę słabość Endless, to mogłoby być jeszcze o jeden mniej

płyta bardzo dobra dość powiedzieć, że odstawiłem albumy DM na rzecz Gahana ciekawe tylko, na jak długo - i właśnie, dopiero wówczas okaże się, jaką naprawdę moc ma Klepsydra

Zdecydowanie "Saw something"