black celebration co do dave'a
it doesn't matter two co do martina (powtarzam się wiem)

Bardzo ciężki wybór,płyta doskonała w każdym calu.
Wybieram ............... Here Is The House

Od tej płyty wszystko sie zaczęło a w szczególności od Here is The House płyta jest perfekcyjna ale nie taka jak Music For The Masses

Here Is The House--niema LEPSZEGO UTWORU

Bardzo trudny Wybór -Fly on The Windsreen

głos na Stripped... chociaż poważnie wahałam się jeszcze pomiędzy Black Celebration, Fly on the windscreen i A question of time

Black Celebration

Here is the House

Here Is The House-najładniejszy i zmysłowu utwór na tej płycie

migalem sie miedzy Stripped a Here Is The House... wybralem 1 tylko dlatego ze bylo wyzej.. obydwa swietne ..tfu.. wszystko swietne

Black Celebration to dotknięcie absolutu... Na tej płycie wszystko się rozpoczyna i kończy. Z całym szacunkiem, mija 20 lat od jej nagrania a żadne wydawnictwo DM nie jest w stanie przejsc ponad poprzeczkę ustawiona tym albumem. Na żadnej płycie Gore z Gahanem tak cudownei się nie dopełniają . dreszcz emocji jaki towarzyszy jej słuchaniu t to przezycie jedyne w swoim rodzaju. Dla mnei najdoskonalsza płyta Dm, najpiekniejsza, najpełniejsza - kultowa.... Jeden z 3 albumów , które zabrał bym z sobą na bezludną wyspe. I nie jest to kwestia osobistych przezyc, po prostu mija 20 lat a ja wciąż wymiekam jak słysze dzwieki z BC i ciągle nie moge pozbyc się fasycynacji tym dziełem... ARCYDZIEŁEM.

1. Stripped

2. Black Celebration ☻

chyba właśnie na początku Striped :-]

Z racji tego, że nie jestem fanką z długim stażem trudno z początku było mi się przyzwyczaić do starego brzmienia DM.. jednak po jej dokładnym przesłuchaniu stwierdzam, że jest bezbłędna . Ma trochę inne klimaty niż te z ostatnich lat i...strasznie mi się podobają ^_^ Wybrałam 'Sometimes'. Najbardziej mnie porusza.

Lubię Black Celebration..jednak za każdym razem jak słyszę ,nasuwa mi się mimowolnie myśl...ze jest ona "lekko" plastykowa..mówię o brzmieniu -oczywiście nie całość ale mimo wszystko uczucia mroczności u mnie nie wywołuje...a takie miało być zamierzenie....
podobno spory udział przy nagrywaniu miała marihuana (jak pisze Mallins)...no to dość ciekawe zestawienie musiało być...he he
Jako całość nie słucham często ,jako pojedyncze kawałki sporo razy z ukochanym "Stripped" na czele

Question Of Lust- bo jak jej slucham, to ryczę za każdym razem, a o to chyba chodzi, żeby muzyka wyzwalala emocje.

Niestety ale dalej nie słyszę

... ja też nie bardzo, wydawalo mi się że to silnik auta wydaje taki odgłos
Znalazłam coś takiego w wikipedii na temat sampli z BC:

1. Black Celebration - "A Brief Period of Rejoicing" (Daniel Miller, in impersonation of Winston Churchill)

2. Fly on the Windscreen - "Horse", "Over and Done With" (Daniel Miller), Power Drill

6. A Question of Time - Moaning Woman

7. Stripped - Dave's 911 Porsche, Slowed Down Motorcycle, Guy Fawkes fireworks

8. Here is the House - Ticking Clock, Acoustic Guitar

***
trzeba by było posłuchać jaki odgłos mają te fajerwerki na Noc Guy'a Fawkesa

cóż... najlepszym kawałkiem na tej płycie (mojej ulubionej) jest oczywiście stripped. w następnej kolejności postawiłbym na A Question of Time, potem na New Dress razem z Fly on the windscreen, potem Somebody, na końcu black celebration. reszta kawałków oczywiście też jst świetna.

troche namysłów i zagłosowałem na Fly On The Windscreen