Nie wiele ich znajdziesz. Najwięcej z początków kariery, bo wtedy łatali b-side'ami setlistę. POtem juz tylko Gore ratował honor b-side'ów.

z b-sideow naj jest in your memory. w dalszej kolejnosci: work hard, dangerous, newborn, dirt, happiest girl, sea of sin. a instrumentale to juz na inny temat...

in your memory
surrender
dirt v dangerous

Fly On The Windscreen
My Joy
Dirt
Route 66
Death's Door
Dangerous
Newborn
Surrender

Any Second Now - za znakomity młody wokal MLG, Now, This Is Fun - za super, ekstra frejmowskie dźwięki, Oberkorn - bo jest z mojego ulubionego singla, Excerpt From: My Secret Garden - to co przy Now, This Is Fun, Set Me Free - za to, że przy każdym odsłuchaniu tej pieśni powracają zarąbiste wspomnienia moich wariactw parkietowych z przyjaciółmi hyhy, Flexible - za szybkie rytmy, My Joy - za tekst, Headstar - za zjawiskowy klimat, który czuję, gdy słucham tego nocą.

sea of sin!

Zdecydowanie My joy!
w dalszej kolejnosci Route 66 i Surrender

Zdecydowanie Shout i Route 66.

Nr 1 Dangerous!
Ponadto: Route 66, Happiest girl, Sea of sin.

A z instrumentali - Stjarna.

1. Happiest Girl
2. Happiest Girl
3. Happiest Girl
Ja to zachodzę w głowę jakim cudem to się nie znalazło na płycie. Ale... może to i lepiej

Lepiej... żebyś wiedział

1.My Joy
2.Dangerous
3.Newborn

1. Sea of sin (duży sentyment)
2. Free albo Newborn
3. My Joy

1. Bardzo Trudny wybór. Ale chyba: Dangerous.
Dalej nie jestem w stanie wymienić. Naprawdę genialne B-Sides. A taki Ice Machine to jak dla mnie wymiatacz. I mimo, że z pogardzanego przez wielu okresu S&S to moim zdaniem na poziomie niezwykle wysokim. Smutne, że DM leją na B-Side. Nie obraziłbym się za Dangerous. Choć przeginam wszak na wielu trasach grano utwory ze stron B. A co do instrumentali to zwycięża sentyment do okresu 87-88. The winner is Agent Orange.

1. But not tonight,
2. Ice machine,
3. In Your memory.

Z instrumentalnych :

1. Kaleid,
2. Christmas island,
3. The great outdoors.

Sea of Sin
My Joy
Moonlight Sonata
Memphisto
Stjarna
In Your Memory

Jeśli chodzi o b-side, które mogły być hitami, czyli mogłyby zdobyć ogólną popularnosć to myslę, ze Dangerous, Route 66, Fly on The Windscreen i Work Hard sprawdziły by się bez problemu. Do tego nalezy tez dodać Surrender, które może hitem by nie było, ale jest to utwór zdecydowanie lepszy niż Only When I Lose Myself i wg. mnie ten singiel powinien mieć zamienione storny a i b. Co do innych świetnych utworów z b-side to Oh Well, My Joy, Dirt oczywiście - ale one raczej hitami by nie były.
Z kolei jeśli chodzi o instrumentale, to zdecydowanie Painkiller - najlepszy instrumental DM.

Nie chcę znowu wojny Astis, ale też już wiem na 100% dlaczego były między nami kłótnie na forum

Mamy inny gust i tyle!!! Dla mnie Oh Well jest jednym z najgorszych kawałków na płycie. Napiszę więcej w celu wytłumaczenia: Depeche Mode mieli wielki wpływ na muzykę Techno ale wolę jednak jak robią swoje czyli ambitny elektro pop. Nie chciałbym płyty DM w tym klimacie.

Ostatnią rzeczą, jaką bym stwierdził, to że Oh Well, to techno
Chociaż początkowo tak sądziłem. Biję się w piersi

Ostatnio na pierwszym miejscu umnie jest Dangerous