w Sopotku jest też Petit Paris i może następnym razem tam by się można buło spotkać, bo ploty wciąż mówią że będzie 3 live na trasie Delty w Ergo Arenie?

Też deltuję prawie codzień. Rocznik 73
Ale jeszcze dziadkiem się nie czuję

oDMienioNY, Póki co planujemy 20 kwietnia

Bedzie, @kroll bedzie, dzis mi mowil Ja sie tu nie zapisuje, bo co prawda jestem dinozaurem, ale nie wielbiacym, wiec juz sie wyprowadzam

Nawet tego samego dnia mamy urodziny, czyli 20.04, wiec byc musi

A w razie czego - warszawskie aftery są także okazją do

Szaman, ja myślałam, że Ty młodszy jesteś!!! Uff...

No nie wiem czy dinozaur ale 73 rok produkcji.

Tak sobie czytam i się zastanawiam, czy coś z wami jest nie tak. Nie mówcie mi że Somebody nie wywarło na was wrażenia. To był i jest najpiękniejszy przytulaniec świata i zawsze będzie w mojej pamięci - ile cudownych chwil...

Mój pierwszy kontakt z DM to dżingiel z polskiego radia z utworu Any Second Now - pamiętacie?

Ale pokochałem DM właśnie od Somebody - taki chyba z lekka romantyczny typ ze mnie, a potem poleciało.

Z Delty mój ulubiony to Should Be Higher.

No i też świętuję zakup biletów na Łódź choć daleko mam jak cholera, więc na zdrowie prawie babcie i dziadki.

kto mówi tu o dziadkowaniu , toż to TY ostatnio na łódkach o kluli kuśtykłeś

Somebody?
Ładniusi, tylko zgrany do nitki.
Ale kocham, oczywiście.
Każdy z nas ma pewnie osobiste wspomnienia z Somebody w tle.

Ja zaczęłam od fascynacji Tora Tora Tora. Uwielbiam do dziś.

Wracając do tego Any Second Now tam było takie ti ti... ti ti.... ta... ta. Pamiętacie to z radia? zawsze przy jakieś audycji cyklicznej cyklicznej było.

Aż mi się na wspomnienia zebrało właśnie zapodałem sobie płytkę A Broken Frame i My Sicred Garden, jak to brzmi w tak wspaniałym towarzystwie.

Poszperałem w Internecie i się okazało, że nie wszyscy mogliście słyszeć ten dżingiel bo tylko w moim regionie leciało czyli Polskie Radio Szczecin, Koszalin, Gdańsk, na rozpoczęcie programu "Studio Bałtyk".

Rocznik 72, z DM od 85.
"Delta Machine" podoba mi się bardzo.

Posłuchałam, posłuchałam. Ty masz rację z tym dżinglem..... Kojarzę.

Basiu tam u ciebie nie szło. No chyba że ty ze nad morza byłaś w owym czasie?

A ja jestem rocznik 81 i wiem jedno, że jak się kocha DM, to całym depeche"owskim sercem. Album jest dla mnie na dobry +, bo wiadomo BC, MFTM, Violator to na celujący +, ale tak poważnie, to najwiekszy jak dla mnie powrót do korzeni to BROKEN, wsadziłbym go miedzy MFTM, a Violator, dzwięki trochę przypominają mi Little 15, a rytm violka

Urodzona w 1971 ,pierwszy utwór DM jaki usłyszałam to People Are People w 1984 r ,ale tak naprawdę to oszalałam na ich punkcie od 2009 Deltę wielbię i słucham jej codziennie

No właśnie bo ten People Are People był mocny ale nie drążył dziury w sercu. Szalało się przy tym wylewając siódme poty, ale...

Jeszcze jak już sobie tak wspominamy to The Things You Said - też cudny.

W owych czasach modny był Punk, ja lubiłem jedno i drugie, więc byłem takim Punkiem z drugą miłością. Punk, u nas zwany Alternatywą bardzo scalał młodych. Bardzo lubiłem polską muzę, ale jednak bardziej DM. Więc jak pojawił się wspomniany The Things You Said porzuciłem polską muzę alternatywną i poszukałem nowego towarzystwa.

Kurczę teraz wspominam ogólnopolski zlot w Myślenicach - może któraś, któryś z dinozaurów był tam. Pimpf i przemarsz uliczką miasteczka - to były czasy...

Ja miałam odwrotnie ,bardzo długo słuchałam polskiej muzyki alternatywnej ,ale DM zawsze było w moim sercu ,tylko tak trochę głębiej schowane Teraz mam tak ,jak wielu z Was na początku swojej przygody z DM ,od 2009 słucham tylko tego zespołu

I ja sie tu wpisuje rocznik 77' i moge sie pochwalic ze urodziny mam jak Martin 23.07. A na imie mam Marcin. Wiec DM wpisane mam chyba od urodzenia :):) Pierwszy singiel Dangerous. A Delta sluchanna jest caly czas i odkrywam kazdy utwor na nowo za kazdym prawie przesluchaniem.

Na swoje usprawiedliwienie dodam jeszcze ,że do 16 roku życia kochałam się w Limahl'u Słuchałam jego płyt i Kajagoogoo. Przepraszam za off-top ,więcej nie będę ,ale musiałam się wygadać ,bo jestem szczęśliwa, znowu czeka mnie następny koncert DM Sorry,ale poprzedniego postu nie udało mi się edytować .