uroczyscie pozdrawiam zacne towarzystwo, patos, ale z serca i uciekam

Wow !
ale staruchy

Czytam i udaję, że mnie to nie dotyczy. Ja rocznik '72 jestem i babcią się nie czuję A pierwszą moją miłością był Violator - jak go usłyszałam to zakapućkałam się na śmierć!. Przyznam, że pierwsze 3 płyty DM mnie jakoś specjalnie nie ruszają. Dopiero Some Great Reward łykam bez zająknięcia Czy Delta jest esencją? Nie sądzę. Owszem, słychać dawne brzmienia ale to całkiem coś innego.

Dave jest starszy, a...

No dobra - biorę pociechy pod pachę i wracam do:
- 1987 roku i słynnej tonpressowskiej składanki - single 81-85...na licencji MUTE-a
Lub - jak zostałem słusznie poprawiony przez @Fred -a :
nie składanki tylko licencyjnego "mutowskiego" wydania z dyskografii
W każdym razie rocznik 72 - choć również się nie czuję...
Z Delty pod kątem własnego wieku - pocieszam się wokalem Dawidka z SBH
Oczywiście proszę o przygarnięcie mnie do Kącika

No proszę, nie jestem tu wcale najstarszy (1971), a tak się bałem...
Delta bardzo mi się podoba, dla mnie album przepiękny.

Wreszcie wątek na luzie! A znacie to? Może sami coś dopiszecie?

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Depesze

..DEPECHE MODEM:

depeszowcy

Ale oczywiście coś w tym jest. Ja też nawracam i znam oczywiście każdy kawałek Erasure.

Wspomnienia starych depeszy są innym dziale i oczywiście nie ukrywam, że go bardzo lubię czytać

viewtopic.php?f=1&t=9949
i tu:
viewtopic.php?f=1&t=1751

Zgłaszam moją mamę, zarażoną przeze mnie w 1990, podwójna babcia, rocznik 51
w Warszawie będzie fikać na GC EE

ktoś ją przebije?

Pasuję!

Ło Jezu - to się w Stolycy będzie działo... ja też w GC EE...

i ja
To widzę, że warszawskie ee dla emerytów jest

Ja mam dylemat.

No bo tak: rocznik 76, DM regularnie słucham od 92, ale zacząłem od płyty wydanej w 85 (BC). I najbardziej zawsze podchodziły mi numery, na których "walili w rury" (Pipeline, Work Hard, Breathing In Fumes i inne takie...).

trzeba będzie ochronę w kroplówki zaopatrzyć
a mamcia jeszcze na zloty czasem śmiga, emerytka daje radę

@ojcie_c - BC to 1986

Nie pamiętam roku kiedy zakochałem się po uszy w DM, chyba 1983! Pierwsza miłość to Get The Balance Right oraz Everything Counts i pierwsze słuchanie z singla utworów live. Teraz moja córka ma 13 lat i mamy nadzieję być razem w Warszawie (choć biletów jeszcze brak) i w Łodzi! Rocznik jestem '70:) W Deltę się jeszcze wgryzam i mam już kilka ulubionych utworów!!

Fakt... zawsze mi się to myliło

42 lata, rocznik 1971, no to chyba się łapię na ten kącik. Ogólnie słuchało się pojedynczych wyskoków typu PAP, przed shake the disease w 1985. Ale zaczęło się tak naprawdę od BC i MFTM. Wielbię Deltę za różnorodnośc przekazu, z ukierunkowaniem na strony które najbardziej cenię w Depeche Mode.

Nie wiem czy się liczy, bo zaczęłam w 89 od... 101. To była ósma klasa podstawówki i słuchałam z chłopakami przegrywanej kasety z magnetofonu na przerwach w szkole. Jak wydali violatora to już nosiłam jasne dżinsy, czarną koszulkę na ramiączkach i uważałam się za wielką depeszówę
O Delcie pisałam w którymś z wątków, że jest dla mnie bardzo depeszowska i słyszę w niej wszędzie lata 80, dlatego tak szybko "zaskoczyłam".

Rocznik 1974, zaczęło się od Violatora w 1990 roku a potem już poszło jak burza
Chociaż na 1 samodzielnie nagranej z radia kasecie w 1987 roku na Wildze wśród utworów Sandry ,PSB było Strangelove Liczy się ?...

Delta bardzo mi podchodzi , codziennie ją katuję przez 8 godzin pracy i tak od wydania