Jak Ultra dostała sie w moje rece, jak pierwszy raz jej sluchalam to wpadlam w panike, bo malo co mi sie na niej podobalo, / ale taki Barrel jak mozna oprzec, C U D O a co? a jak?

Jak dla mnie sister of night, mógłby być spokojnie singlem ;p. Najbardziej w tej piosence podoba mi się to genialne pyknięcie w strune w refrenie ;p.

Racja z tym Sisteer, w ogóle szkoda, że DM nigdy nie szaleli i zawsze tak tradycyjnie pakowali 4 single z każdej płyty. To zespół, który ma w tej dziedzinie jeden z największych potencjałów na świecie. Sister byłoby perfekcyjne na zakończenie sagi singli z Ultry, pod warunkiem, że wcześniej 5 singlem byłoby Isnight

Najmniej chyba lubiana przeze mnie płyta, nie wiem czemu. Nie ma tej wewnętrznej mocy co Violator i otoczki tajemnicy co poprzedniczka Słucham rzadko dlatego i dość słabo znam - wahałem się pomiędzy "It's no good" i "Sister of Night". Ostatecznie wygrało to pierwsze.

Dzisiaj znów słuchałem sobie tego albumiku

i mogę jedynie stwierdzić iż ta płyta

nie jest Ultra, lecz MEGA fantastyczna!

Czysta rozkosz słuchania od początku do końca

i żelazny element mojej Św. Trójcy albumów dM.

Zgadzam sie w 101%!!! To jedna z moich Ukochanych płyt DM i nie tylko! Klimat nie z tej ziemi, teksty, wokale- wszystko POWALA!!! Mógłbym o Niej pisać bez końca! Nie wyobrażam sobie bez tego albumu dyskografii DM! I dlatego również chciałbym, aby coś zagrali z niego na nowej trasie...
Ale czy tak będzie, zobaczymy.

Faktycznie OD ODEJŚCIA Alana była to najlepsza płyta, zresztą pierwsza, więc konkurencji nie miała ;P, ale uczciwie sam przyznam, że i Exciter i PTA jej CHYBA nie przebijają, choć na pewno PTA-ka mógłbym postawić na równi.

Useless za partie perkusyjne i wokal Davida

Zdecydowanie Useless , ten numer mnie powala

Ultra to wg mnie najbardziej kompletny album DM. Świetny od 1 do ostatniego utworu. Inne albumy tego wg mnie nie mają, mimo, że Ultra nie jest moją ulubioną płytą.

Stawiam na Useless.

Insight - i tyle w tym temacie. Cały album ULTRA wspaniały słucham go bardzo często.

Niezły występ
http://www.youtube.com/watch?v=gU0d4lmR ... re=related
Przy okazji to może ktoś wie, kto tu gra na klawiszach jako czwarty

Dave Clayton, jak sądzę.

Barrel of a Gun

a zaraz potem Usseles,Freestate (za piękne partie gitar!!),Home.

Barrel of a Gun jak dla mnie jest najlepszą piosenką.

dłuuugo useless.
a przez magiczny riff teraz the loves thieves.
ogólnie płyta jest genialna. dziś waha się - od drugiej do czwartej the best.
pominę fakt jazz thieves i painkillera bo to dno.
ale np. uselink? genialne przejście do useless i najlepszy instrumental depeszów. barrel tak średnio jeszcze, a reszta... miód. miód.

Może i ,,Junior Painkiller'' co jest na ,,Ultra'' nie wzbudza aż takich emocji. Ale oryginalna wersja ,,Painkiller'' z singla ,,Barrel of A gun'' trwająca 7:30, mi się bynajmniej bardzo podoba.

mea culpa. chodziło mi o dżuniora.

Lubię bardzo.


Może nawet najbardziej.

Ultra to jednak najlepsza płyta.