WÄ…tki bez odpowiedzi | Aktywne wÄ…tki |
Autor |
Wiadomość |
Antistar
Dołączył(a): Wt lut 01, 2005 17:06 pm Posty: 785 Lokalizacja: Wawa
|
Re: SOFAD
|
w skali 1-5
1.I feel you - 5 2.Walking in my Shoes- 4,5 3.Condemnation- 5 4.Mercy in you- 4,5 5.Judas- 5 6.In your room- 5 7.Get right with me- 4 8.Rush- 10 9.One Caress- 4 10.Higher Love- 5
|
Wt paź 30, 2012 8:32 am |
|
fred
Dołączył(a): Śr sie 04, 2004 12:50 pm Posty: 3937 Lokalizacja: Pieńsk
|
Re: SOFAD
|
Rush ma MOC ale 200% skali !!
|
Wt paź 30, 2012 19:00 pm |
|
FM
Dołączył(a): Pn sty 02, 2006 10:11 am Posty: 3047 Lokalizacja: Olsztyn
|
Re: SOFAD
|
Szczególnie na otwarcie koncertów w 94.
|
Śr paź 31, 2012 10:29 am |
|
Charlottenburg
Dołączył(a): Pn paź 06, 2008 18:20 pm Posty: 170 Lokalizacja: US101
|
Re: SOFAD
|
1. I Feel You - 4,5 2. WIMS - 6, ale zdecydowanie wolę wersję singlową 3. Condemnation - 5 wiele lat temu drażnił, ale od dłuższego czasu bardzo mi się podoba. Ma w sobie moc! Żadna z wersji live już tego nie ma (nawet ta z Devo) 4. Mercy In You - 4 dobrze się słucha 5. Judas - 5 jak wyżej 6. In Your Room - 6, gdyby nie kiepska wersja Butcha Viga, wymykałby się wszelkim kwalifikacjom. Szkoda, że nie grają wersji albumowej na koncertach. Alan chciał, żeby na singlu wyszła wersja oryginalna, ale w zespole jest demokracja, no i mamy to co mamy.... Gitarowa wersja pozbawiona powera. 7. Get Right With Me - 2 nie lubię 8. Rush - 3 jak dla mnie NIE PRZEKLINAJ! nie urywa, ale remix ze strony B Condemnation jak najbardziej na tak 9. One Caress - 4 ok 10. Higher Love 6 uwielbiam, świetne wejście, emocje. Jest wszystko, co trzeba Praktycznie jako jedyny dłubał w studiu przy piosenkach i dopracowywał dema Marta, w czasie gdy Mart się upijał, a Fletch czytał The Sun. Posłuchaj Recoil, to zobaczysz, co potrafi.
|
Cz lis 01, 2012 0:45 am |
|
hirszu
Dołączył(a): Wt kwi 11, 2006 15:58 pm Posty: 1755 Lokalizacja: Warszawa
|
Re: SOFAD
|
Bez Alana DM nigdy nie dotarliby takiego poziomu muzycznego, jaki zaprezentowali na Songs of Faith and Devotion. To dzięki Wilderowi płyta brzmi tak dojrzale i przejmująco. Warto porównać SOFAD i Ultrę - po odejściu Alana teksty i kompozycje Martina nie straciły na jakości, ale za to jak zmieniło się brzmienie
|
N lis 04, 2012 3:58 am |
|
fred
Dołączył(a): Śr sie 04, 2004 12:50 pm Posty: 3937 Lokalizacja: Pieńsk
|
Re: SOFAD
|
Dokładnie . Dopóki niepokazali dem z tego okresu niewiadomo było i le roboty włożył mistrz Alan. Wystarczy sobie Walkina odpalić , wersia demo a finalna to przepaść
|
N lis 04, 2012 10:20 am |
|
Peters1984
|
Re: SOFAD
|
A jaki jest w tej płycie udział Alana? Wiem, że on zawsze aranżował piosenki i je doprowadzał do perfekcji, a ta płyta jest zupełnie inna od tego co oni grali do tej pory. Mimo to, bardzo ją cenię Z piosenek wybrałbym "Condemnation" za cudny klimat utworu. w skali 1-5
1.I feel you - 5 2.Walking in my Shoes- 5 3.Condemnation- 5 4.Mercy in you- 5 5.Judas- 5 6.In your room- 5 7.Get right with me- 4 8.Rush- 4,5 9.One Caress- 5 10.Higher Love- 4
|
N lis 04, 2012 11:48 am |
|
Crazy Mary
Dołączył(a): Pn paź 01, 2012 16:30 pm Posty: 196 Lokalizacja: Olkusz
|
Re: SOFAD
|
@fred - ok, Alan zrobił kawał dobrej roboty. Fakt, jak tak słucham, to zdecydowanie te płyty się różnią (Ultra i dalsze od SOFAD na przykład). Ale z tego co czytam, to tych dwóch ma takie charaktery, że nie sposób, aby rzeczywiście się mogli dogadać. Obaj z takimi ego, że hej. Ale o ile mARTin wydaje się być pewny swego i nie potrzebuje potwierdzenia u innych swojego geniuszu, to Alanowi właśnie tego podziwu zabrakło. Zastanawiałam się także, czy nie było tak, że Alan chciał tylko pozornie odejść z zespołu, aby wywołać zamieszanie i reszta sobie uzmysłowiła, jak bardzo jest ważny jego udział w zespole. Ale się przeliczył. Zespół się nie rozpadł, a chłopaki mieli go w tycie (przez co wcale nie uważam, że mieli rację tak postępując, no ale mARTin jest przeciez nieomylny i wszystkiemu podoła;)) Fajne źródło znalazłam (czytam nocami ucząc się przy okazji angielskiego, hehe) http://depechemodebiographie.de/ebio1995.phpAle pewnie Wy to wszystko macie już obcykane. Dla mnie to nowości;)
|
N lis 04, 2012 22:28 pm |
|
Charlottenburg
Dołączył(a): Pn paź 06, 2008 18:20 pm Posty: 170 Lokalizacja: US101
|
Re: SOFAD
|
Martin dostaje nieustanny podziw od Fletcha, więc mu nic więcej nie trzeba. Alan był doceniany przez Gahana i chyba tylko przez niego. Martin jest dość zamknięty w sobie, co potwierdza zresztą Mallins, więc peany na cześć kolegi z zespołu nie są w jego stylu. A Fletch, którego wkład w studio i na koncertach jest znany, potrafił zjawić się podczas nagrywania i stwierdzić, że coś mu nie pasuje. Też byś się zirytowała i miała dosyć. Poza tym Al zarabiał ponoć tyle samo co Fletch, wiec i o kasę pewnie też poszło. Decyzję o odejściu Alan podjął na Devotional i dał sobie czas na przemyślenia, więc nie sądzę żeby tak było. Zespół już w trakcie nagrywania przechodził ciężkie chwile. Fletch - załamanie nerwowe, Martin - alkohol a Dave - wiadomo.....więc nikt o zdrowych zmysłach nie wytrzymałby długo w takiej atmosferze. Nieomylność Martina. Taaa, jak dla mnie 3 ostatnie płyty niestety temu przeczą Czemu piszesz mARTin, a nie Martin?
|
N lis 04, 2012 23:06 pm |
|
Crazy Mary
Dołączył(a): Pn paź 01, 2012 16:30 pm Posty: 196 Lokalizacja: Olkusz
|
Re: SOFAD
|
Widzę, że zostałam źle zrozumiana. O nieomylności mARTina pisałam z sarkazmem. Sorry, uwielbiam tego gościa, wielki szacun, padam na kolana (tylko bez podtekstów, bo teraz wszystko już mi się kojarzy z BDSM), ale jestem nowa, dopiero się wdrażam i czytam, jak to u nich wyglądało, więc już wiem, że mARTin jest tylko człowiekiem (hehe, nie może być, nie?). Wierzę, że Alan się wkurzył, ale to, że się poświęcał aby płyta dobrze brzmiała wynikało tylko z jego charakteru. Równie dobrze mógł se pójść, golnąć 3-4 piwa i mieć wszystko w tycie, jak inni. Ale taki ma charakter, że nie mógł dać sobie na wstrzymanie. Panowie po prostu nie odczytywali siebie i nie wyjaśniali różnych kwestii. Alan czuł się rozgoryczony i niedoceniony, a mARTin najprawdopodobniej nawet nie wiedział, że oczekiwano od niego jawnej aprobaty i pochwały. I tak rozbija się o wybujałe ego obu panów, według mojej skromnej opinii. Co nie znaczy, że nie żywię szacunku i podziwu dla tego, co obaj zrobili dla DM. mARTin - bo mi się tak podoba i kojarzy mi się ze sztuką. Mięsa, hehe (żartowałam, żeby nie było). no, dobra, tym słowem składam hołd jego geniuszowi, może być? (BTW. "wybujałego ego". Wyczytałam, że mARTin niejeden raz twierdził, że nagranie Ultry było bułką z masłem, chociaż wszyscy inni twierdzili inaczej. Tak jakby nie chciał przyznać, że jednak Alan odwalał kawał roboty. To samo - twierdził, że to on dzwonił do Alana, aby zapytać, czy zagra z nimi Somebody w tym Royal czymś tam na koncercie charytatywnym (o ile się nie mylę, gdy tymczasem to Dave dzwonił. Klika razy sobie przypisywał jakieś pseudo zasługi, co do których średnio ponoć się przyłożył).
|
N lis 04, 2012 23:19 pm |
|
softness
Dołączył(a): Wt gru 04, 2012 19:57 pm Posty: 86
|
Re: SOFAD
|
Pamiętam swój szok kiedy zobaczyłam clip do I feel you i Gahana w długich włosach, i te dźwięki... takie jakby za ostre jak na DM... Ale po usłyszeniu w radiu całej płyty zakochałam się w niej In your room uważam osobiście za najlepszy utwór w historii DM. To jak hymn. Na całym ciele włosy stają mi dęba kiedy tego słucham. Niesamowita pieśń!!!
|
Åšr gru 05, 2012 20:12 pm |
|
Crazy Mary
Dołączył(a): Pn paź 01, 2012 16:30 pm Posty: 196 Lokalizacja: Olkusz
|
Re: SOFAD
|
|
Cz gru 06, 2012 0:11 am |
|
softness
Dołączył(a): Wt gru 04, 2012 19:57 pm Posty: 86
|
Re: SOFAD
|
Oj tak... żaden depilator, laser, wosk, maszynka nie dają im rady ale nie róbmy off topa
|
Cz gru 06, 2012 8:13 am |
|
Maciekk
Dołączył(a): Pn gru 31, 2012 16:29 pm Posty: 14 Lokalizacja: Skierniewice
|
Re: SOFAD
|
Wybieram In your room chociaz wybralbym takze Walkin in my shoes.
|
Pn gru 31, 2012 16:41 pm |
|
ewysz
Dołączył(a): Pt lis 18, 2011 0:30 am Posty: 330 Lokalizacja: Poznań/Vienna
|
Re: SOFAD
|
Ten plebiscyt wygrywa HIGHER LOVE, najbardziej ultra-zajebistycznie-smerfastycznie-orgazmicznie klimatowy utwór Depeche Mode. Nie wiem czy nie mój ulubiony w ogóle. Definicja. Po piętach depcze In Your Room i One Caress, a reszta ma się tak w skali 1-10: I Feel You - 4 - wiele hałasu o nic, ile można do porzygu, nuda. Walking In My Shoes - 9 - prawie definicja Condemnation - 5 - ulubiony singiel Gahana, bo klimat jest tak patetyczny, że można nie unieść, kochałam to mając lat 15, dziś nie kupuję tego do końca (ale lubie moment if ju si pjuriti es imaczjuriti np) Mercy In You - 6 - dobry utwór Judas - 6,5 - długo mnie drażnił, tekst piękny. ale utwór ma jakiś nienazwany zgrzyt w sobie. mistrzowska końcówa, wprowadza do pokoju. In Your Room - 9,5 - wiadomo, minimalnie brakuje do bycia definicją, ale jest wszystko co ma być na swoim miejscu. i ostatnio jednak wersja albumowa wygrywa. Get Right With Me - 3 - dobrze, że gospel chórki tylko w refrenie, bo Dave forsowałby singiel ;-P Rush - 8 - bardzo dobry utwór, kiedyś dałabym mu 9, dziś jakoś jednak już nie to. One Caress - 9,5 - przepiękno, jedno z największych dokonań kompozytorskich Marcina, idealne, genialne wręcz połączenie słów darkness - hardest - unimpressed, które daje najlepszy efekt na świecie w połączeniu z muzyką... Higher Love - 10 - DEFINICJA WSZECHRZECZY
|
Åšr lut 13, 2013 21:51 pm |
|
LeaveInSilence
Dołączył(a): Cz sty 10, 2013 21:38 pm Posty: 44
|
Re: SOFAD
|
A ja napiszę tak - cała płyta jest po prostu zaczepista. Innego słowa nie znajdę. Każda piosenka ma swój własny, niepowtarzalny klimat i wszystkie i każdą z osobna na swój sposób kocham. Cała płyta jest bardzo nastrojowa, przy wielu piosenkach się wzruszam, bo opisują to , co dzieje się ze mną w środku. Przy In Your Room praktycznie od razu mogę ryczeć. Walking In My Shoes jest definicją mnie. Higher Love jest tak subtelne , a za razem ekscytujące, ze mogę słuchać na okrągło. One Carees,najlepsza ballada Martina. Rush ... I cały świat zaczyna krążyć w okół Dave'a. Condemnation dobry na złe dni. Ogólnie uważam, że SOFAD to najlepsza płyta DM , jeśli nie w ogóle najlepsza na świecie.
|
Åšr lut 13, 2013 22:52 pm |
|
fred
Dołączył(a): Śr sie 04, 2004 12:50 pm Posty: 3937 Lokalizacja: Pieńsk
|
Re: SOFAD
|
Wybieram Walking in my shoes chociaz wybralbym takze In your room
|
Cz lut 14, 2013 21:09 pm |
|
ToriDM
Dołączył(a): Pn lut 04, 2013 16:46 pm Posty: 139
|
Re: SOFAD
|
1 I Feel You 5 2 Walking In My Shoes 5 3 Condemnation 4 4 Mercy In You 3 5 Judas 3 6 In Your Room 5 7 Get Right With Me3 8 Rush 4 9 One Caress 3 10 Higher Love 5
Ostatnio edytowano Pt lut 22, 2013 9:22 am przez ToriDM, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
|
Pt lut 15, 2013 8:15 am |
|
ScreenOfSoul
Dołączył(a): Śr lut 13, 2013 17:42 pm Posty: 8 Lokalizacja: Zachodniopomorskie
|
Re: SOFAD
|
Nie podobna sprostać tej ankiecie. Nie da się wybrac jednego "naj" spośród wyszczególnionych, ponieważ wszystkie są rewelacyjne. Każdy ma w sobie wyjątkowe brzmienie.
|
Pt lut 15, 2013 21:57 pm |
|
Corpseone
Dołączył(a): Pn maja 11, 2009 18:47 pm Posty: 42 Lokalizacja: Zawiercie
|
Re: SOFAD
|
Od 1-10
1 I Feel You 10 2 Walking In My Shoes 10 3 Condemnation 10 4 Mercy In You 10 5 Judas 7 6 In Your Room 10! 7 Get Right With Me 7 8 Rush 10 9 One Caress 10 10 Higher Love 10!
|
Pn lut 18, 2013 10:56 am |
|
|
Kto przeglÄ…da forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|