Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki |
Autor |
Wiadomość |
Libijczyk93
Dołączył(a): So sty 06, 2007 21:57 pm Posty: 920 Lokalizacja: Łódź
|
Re: SOFAD
|
1.I feel you- 5 2.Walking in my Shoes- 5 3.Condemnation- 4.5 4.Mercy in you- 5 5.Judas- 4 6.In your room- 5 7.Get right with me- 4 8.Rush- 5 9.One Caress- 5 10.Higher Love- 5 średnia 4.75 Minimalnie za Black Celebration Mimo to czołówka .
|
Wt mar 15, 2011 17:28 pm |
|
fred
Dołączył(a): Śr sie 04, 2004 12:50 pm Posty: 3937 Lokalizacja: Pieńsk
|
Re: SOFAD
|
1.I feel you- 5,9 2.Walking in my Shoes- 6,0 3.Condemnation- 5,8 4.Mercy in you- 5,7 5.Judas- 5,7 6.In your room- 6,0 7.Get right with me- 5,6 8.Rush- 5,9 9.One Caress- 6,0 10.Higher Love- 6,0 + 6,0 za wrażenie artystyczne No1 wszechczasów
|
N gru 25, 2011 11:46 am |
|
Genesis
Dołączył(a): Śr kwi 22, 2009 23:00 pm Posty: 1120 Lokalizacja: Entertainment Through Pain
|
Re: SOFAD
|
10/10
|
N gru 25, 2011 22:31 pm |
|
tb808
Dołączył(a): So gru 27, 2003 13:09 pm Posty: 1172
|
Re: SOFAD
|
W skali 1-6:
1.I feel you- 3 2.Walking in my Shoes- 3,5 3.Condemnation- 2,5 4.Mercy in you- 5 5.Judas- 2 6.In your room- 5,5 7.Get right with me- 2 8.Rush- 4,5 9.One Caress- 3,5 10.Higher Love- 5
|
Pn gru 26, 2011 6:27 am |
|
teeaanka
Dołączył(a): Pt gru 02, 2011 20:21 pm Posty: 50
|
Re: SOFAD
|
Trudno, bardzo trudno...Wszystko jest naprawdę cudowne...Moje trzy ukochane to: In Your Room, I Feel You, Walking in My Shoes, Juas, One Caress, Rush..Ups, miały być tylko trzy...Sorry... Ale ja po prostu nie mogę, no nie mogę...
|
So sty 07, 2012 19:59 pm |
|
Polonista
Dołączył(a): Wt cze 14, 2011 12:32 pm Posty: 484 Lokalizacja: Warszawa
|
Re: SOFAD
|
Album bardzo mocny. Nie będę wypisywał najlepszych utworów bo zrobiłem to już w innym wątku, zaznaczę tylko ten kawałek który na płycie drażni mnie niemiłosiernie, jest nim Condemnation. Nie wiem czemu, ciężko to sprecyzować. Od samego początku jak tylko SOFAD wyszedł, nie podchodziła mi ta piosenka. Jak zaś zobaczyłem teledysk to obrzydzenie do Condemnation urosło jeszcze bardziej. Właściwie to chyba dochodzę do wniosku dużo przez wygląd Deva, zrobił się na Jezusa, taki obciach jak dla mnie. Oczywiście tekst piosenki mocny, ale coś mi to nie pasowało i tak pozostaje po dziś dzień że wykonuje go Gahan. Nie wiem ale to potępienie, krzyż i Gahan...
|
Pt mar 02, 2012 11:23 am |
|
Peters1984
|
Re: SOFAD
|
Album bardzo dobry i bardzo spójny. Według mnie całkowicie inny od tego do czego Depesze zdążyli nas przyzwyczaić do jego wydania. Zmiana brzmienia bardzo dobrze wypadła, choć wolę starsze nagrania. Podobają mi się piosenki śpiewane przez Mart'a i "Condemnation". Ciężko mi jednoznacznie określić styl albumu, ale na pewno coś bliżej rocka to jest. jedyny minus to brak odczucia, że na albumie jest ręka Alana. Poza tym mam wrażenie, że niektóre kawałki brzmią lepiej jak są zagrane na żywo.
|
Cz paź 04, 2012 17:32 pm |
|
Crazy Mary
Dołączył(a): Pn paź 01, 2012 16:30 pm Posty: 196 Lokalizacja: Olkusz
|
Re: SOFAD
|
Ale płyta!
Już teraz wiem, że będzie moją ulubioną. Wszystko przez Judas. Według mnie po tym utworze DM mogliby już nic innego nie skomponować i tak mieliby mój dozgonny szacunek i wdzięczność. Nie wierzę, że mogę znaleźć lepszy utwór DM niż ten.
Muszę się o nim rozpisać. Po pierwsze - klimat. Wstęp, tło - te irlandzkie dudy? Rury? Zwał jak zwał. Nie wiedziałam, że to irlandzkie, mnie się od razu skojarzyło z Wyspami, ale w sumie bardziej ze Szkocją, którą uwielbiam, ubóstwiam i w ogóle. Gdy ich słucham natychmiast pojawia mi się obraz bezkresnych Highlands, bezludnych, gdzie się po prostu czuje jakąś dziwną, wielką moc wokół siebie. Świetnie dobrany instrument, bo jak dla mnie, wnosi atmosferę boskości. A przecież o tym jest utwór. Tekst - zwykle nie wsłuchuję się w tekst na początku, ale tu musiałam. Nieprawdopodobnie harmonijnie zebrane te dwa elementy. Tekst sam w sobie niezwykły. Po prostu trafia do mnie każdą sylabą, literą. Niesamowite, jak mARTin trafił w samo sedno. Chociaż niby łatwo można było zawrzeć całą istotę wiary, jednak te słowa po prostu aż mnie bolą. Pewnie dlatego, że sama kwestię wiary mam mocno nieuregulowaną i czasem z tego powodu czuję jakiś wewnętrzny brak. Głos mARTina - totalnie i stuprocentowo współgra z utworem. Właśnie tak to powinno brzmieć. Re-we-la-cyj-ny.
Judas nie jest piosenką. To czysty przekaz. Teraz pewnie ludzie wierzący się obrażą, ale napiszę to - ten utwór porusza mnie bardziej niż Biblia. Rozkopuje całkowicie moja duszę, do samego dna. Niczego takiego wcześniej nie słyszałam. Zapiera dech w płucach. Zawieszam się na nim i nie mogę dojść do siebie jeszcze jakiś czas po jego zakończeniu.
O innych utworach z tej płyty napiszę wkrótce. Nie odważę się napisać ot, tak, od razu pod Judas. To już inna kategoria.
|
So paź 20, 2012 21:09 pm |
|
fred
Dołączył(a): Śr sie 04, 2004 12:50 pm Posty: 3937 Lokalizacja: Pieńsk
|
Re: SOFAD
|
ciekawe ciekawe........ Judas jak i cała płyta jest modlitwą która napisał Martin za Dave..... If You want my love........ i myśle że tu było wskaznaie na If You want my life ale jakoś nieprzypasiło do konwencji literackiej.
|
So paź 20, 2012 21:29 pm |
|
Crazy Mary
Dołączył(a): Pn paź 01, 2012 16:30 pm Posty: 196 Lokalizacja: Olkusz
|
Re: SOFAD
|
Nie wiedziałam, że taka była intencja tej płyty.
Według mnie ten tekst jest odpowiedni. Chodzi o boską miłość. Tak właśnie dziwną, bo warunkową. Musisz coś zrobić, poświęcić się, żeby ją mieć. To jest to, przeciw czemu się zawsze buntowałam, bo wydawało mi się, że miłość Boga powinna być bezwarunkowa. I dlatego ten utwór jest, jak dla mnie powtarzam, wyrażeniem mojej własnej niepewności i pogubienia. To właśnie o ten paradoks chodzi. A jednocześnie jest odpowiedzią.
|
So paź 20, 2012 21:46 pm |
|
sin
Dołączył(a): Śr lip 09, 2003 20:55 pm Posty: 994 Lokalizacja: Szczecin
|
Re: SOFAD
|
http://www.youtube.com/watch?v=AmhNOU40jQImoje ulubione wykonanie Judas @fred - chyba trochę nadinterpretujesz
|
Śr paź 24, 2012 9:32 am |
|
fred
Dołączył(a): Śr sie 04, 2004 12:50 pm Posty: 3937 Lokalizacja: Pieńsk
|
Re: SOFAD
|
W której części ? w konwencji literackiej ? to tylko moje przypuszczenia reszta jest prawdziwa jak słońce.
|
Śr paź 24, 2012 18:42 pm |
|
Crazy Mary
Dołączył(a): Pn paź 01, 2012 16:30 pm Posty: 196 Lokalizacja: Olkusz
|
Re: SOFAD
|
Z powodu muzycznego świra cierpię na bezsenność. Chociaż nie, nie cierpię...
Miało być o SOFAD. Tak więc (ocena od 1-6, 1 najgorzej, 6 najlepiej):
I feel You - dobry utwór. Trochę swego czasu często leciał na MTV, więc trochę dla mnie oklepany. Oczywiście pewnie znowu zgrzeszę, jeśli napiszę, że demo mARTina bardziej mi się podoba. No nic, niestety, Jego wokal wręcz od mego dzieciństwa bardziej mi podchodził. -4 Walking in my shoes - jeden z najlepszych utworów DM, jakie dotąd słyszałam. Tu też zwróciłam uwagę na słowa, bo same się do uszu pchają. Podejrzewam, że to jeden z niewielu (a może jedyny?) utwór, w którym mARTin zwraca się bezpośrednio do słuchaczy. Tekst bardzo szczery i personalny. Z tego powodu, osobiście, odbieram go mocno emocjonalnie. -6 Condemnation - rzeczywiście Dave się popisał. Jeden z moich ulubionych utworów na płycie. Muzyka piękna, chórki świetne, wyjący w tle mART (zwłaszcza na końcu), głos Dave'a... cudo! Aha, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że w pewnych momentach chórki przypominają mi kolędę (no niechże se przypomnę... aha "Cicha noc" - "wszystko śpi atoli") trochę mnie to wybija... -5 Mercy in You - na początku miałam duży problem, żeby to ogarnąć. Jakiś mi się wydawał taki... jakby tracił melodię. Ale gdzież tam! Obecnie na tapecie. Te chórki w refrenie. jakby mu dali większego kopa, to wyszedłby niezły rockowy kawałek -5 Judas - Już napisałam. Poza wszelaką kategorią. I przyznam, że po raz pierwszy w moim życiu (ach, ech, och...) zdetronizował nawet mój najcudowniejszy i najukochańszy State of love and trust Pearl Jam, utwór mojej egzystencji. -plus nieskończoność In Your room - świetny, troszeczkę brakuje mi takiego końcowego kopa (aby wejść na szczyt), ale to tylko taka mala dygresyjka -5 Get right with me - świetnie rozłożone dźwięki. Muzycznie bardzo przyjemny. -4 Rush - dobry, niby nie ma się do czego doczepić, ale jednak jakby czegoś mi w nim brakuje. -3 One caress - cóż... boski! Smyczki, styl, pomijam... nie, nie pomijam!wokalu. Głos mARTa cud, miód, malina... Konwencja utworu taka świeża, inna. -5 Higher love - w tle słychać... no, co? takie wyższe dźwięki... syntezator ok, ale co przypomina? W każdym razie motyw wydaje mi się być podobny, do Strangelove lub trochę Never let me down again. Jakkolwiek - dużo przestrzeni,ale nie porywa mnie. -3
|
Cz paź 25, 2012 1:50 am |
|
FM
Dołączył(a): Pn sty 02, 2006 10:11 am Posty: 3050 Lokalizacja: Olsztyn
|
Re: SOFAD
|
To znaczy? Gdzie i kiedy Martin tak powiedział, że SOFAD jest modlitwą za Dave'a? Bo pierwsze słyszę. Moje ulubione wykonania Judaszka to absolutnie te z Devotionala. Wszystkie inne to już nie to niestety. Tak samo jak WIMS, IYR i IFY.
|
Cz paź 25, 2012 9:22 am |
|
Crazy Mary
Dołączył(a): Pn paź 01, 2012 16:30 pm Posty: 196 Lokalizacja: Olkusz
|
Re: SOFAD
|
Zgadzam się, choć pewnie jeszcze wielu wykonań nie słuchałam. Ale to z Devotionala powala. @sin - niezłe, jednak nie ten klimat. Brak dud zubożył ten utwór. Mam nadzieję, że mART nieczęsto popełnia takie błędy. Aha, czytałam gdzieś, że mART przygotował na początku ten utwór w stylu reggae. Nie wiem, kto jest odpowiedzialny za wersję finalną, ale należą mu się całuski i cukierki za to, że mART nie postawił na reggae. Podejrzewam, że wyszła by z tego najbardziej absurdalnie szydercza satyra. Rastafari jednak nie do końca współgra z moim typowo katolickim odczuciem tego dzieła.
|
Cz paź 25, 2012 9:45 am |
|
alek2702
Dołączył(a): Cz maja 10, 2007 21:51 pm Posty: 815 Lokalizacja: Black Lodge
|
Re: SOFAD
|
Brzmiałoby to tak. Jeśli dobrze kojarzę, Flood opowiadał, że wersja albumowa brzmi jak brzmi dzięki uporowi Alana. W jakimś wywiadzie mówił nawet, ze nie pisał o Dave'ie, choć teraz nie przypomnę sobie gdzie to czytałem. Pewnie gdzieś w Stripped.
|
Cz paź 25, 2012 12:14 pm |
|
Crazy Mary
Dołączył(a): Pn paź 01, 2012 16:30 pm Posty: 196 Lokalizacja: Olkusz
|
Re: SOFAD
|
No to cienias ze mnie, bo słyszałam wcześniej to demo i nie skojarzyłam, że to jest ta reggałowa wersja. Jakoś tak rytm może i ten, ale nie ma wiele wspólnego z optymizmem, jaki niesie ta muzyka. Przy okazji, strasznie mocno się opierałam myśli, że Alan miał tak duży wpływ na DM, bo mnie aż mdliło, gdy czytałam Wasze żale i tęsknoty za tym Panem. Może z powodu ślepego zafascynowania twórczością MLG, a podobno między tymi dwoma współpraca układała się średnio. No, ale jeśli to Alan się tak uparł, to chyba będę musiała pomyśleć nad zmianą swojej opinii.
|
Cz paź 25, 2012 12:47 pm |
|
FM
Dołączył(a): Pn sty 02, 2006 10:11 am Posty: 3050 Lokalizacja: Olsztyn
|
Re: SOFAD
|
Oj miał, miał duży wpływ...przecież gdyby nie on, to Enjoy The Silence by tak nie brzmiało chociażby.
@Alek, no własnie ja nigdzie nie słyszałem ani nie czytałem żeby Martin napisał te kawałki o Davidzie....wręcz odżegnywał się od tego.
|
Pt paź 26, 2012 9:16 am |
|
Crazy Mary
Dołączył(a): Pn paź 01, 2012 16:30 pm Posty: 196 Lokalizacja: Olkusz
|
Re: SOFAD
|
Akurat ETS zdecydowanie wolę w wersji harmonium... Wersja albumowa jest, jak dla mnie, zbyt głośna i dobitna i kłóci się z tekstem.
A możecie mi powiedzieć, za jakie jeszcze utwory odpowiada Alan?
|
Pt paź 26, 2012 10:24 am |
|
alek2702
Dołączył(a): Cz maja 10, 2007 21:51 pm Posty: 815 Lokalizacja: Black Lodge
|
Re: SOFAD
|
Dla przykładu, To Have And To Hold albumowy to wersja preferowana przez Alana, a To Have And To Hold (Spanish Taster), to wersja Martina. Ile takich przypadków było raczej ciężko powiedzieć.
|
Pt paź 26, 2012 10:45 am |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|