Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki |
Autor |
Wiadomość |
bienouioui
Dołączył(a): So lis 28, 2009 17:24 pm Posty: 9
|
In Your Room
|
Cz gru 10, 2009 13:10 pm |
|
PaulaSad
Dołączył(a): Pn mar 30, 2009 10:22 am Posty: 672 Lokalizacja: RNR/Warszawa
|
Re: SOFAD
|
I ja tak własnie zrobie, bo wybranie jednego najlepszego jest niemożliwe. Za to bez problemu moge wskazac 2 nieco słabsze. Z calym szacunkiem są to:
Get right with me i Judas.
|
Cz gru 10, 2009 13:41 pm |
|
+Strange69+
|
Prawdopodobnie się powtarzam, ale co tam.
Kiedyś byłą to moja ulubiona płyta DM, przez wiele lat ulubiona płyta w ogóle.
Dziś oceniłbym ją... średnio.
Tzn. daleko za MFTM, Ultrą, ABF czy Speakiem.
Nie żebym był jakimś fanatykiem syntezatorowego brzmienia i miał uczulenie na gitary.
Wręcz przeciwnie - SOFAD nie jest dla mnie rockowy, jeśli już to pseudorockowy.
Rozwala mnie przede wszystkim wszechobecny patos (w tekstach i muzyce) niebezpiecznie balansujący na skraju kiczu.
Poza tym jedna z gorszych okładek. (Co innego wersja live - ta jest lodziomiodzio).
Oczywiście do pewnych utworów czuję nadal wielki sentyment (Rush, Higher Love), ale takiego I Feel You nie mogę po prostu słuchać.
Fajny eksperyment, średnio udany, szkoda że nie wydali Violatora nr 2 z kawałkami w stylu "Sea of Sin".
|
Cz gru 10, 2009 17:18 pm |
|
Personal Angel
Dołączył(a): So sie 01, 2009 22:54 pm Posty: 87 Lokalizacja: world full of nothing
|
SOFAD - OSAMOTNIONE DZIEŁO SZTUKI , a nawet ARCYDZIEŁO W SWOIM NOWATORSTWIE i ODRĘBNOŚCI
W Y Ż SZ O Ś Ć TREŚCI N A D
FORMĄ !!!
ALBUM NASYCONY GŁĘBOKIMI EMOCJAMI , piękne aranżacje ,
niewymuszony MISTYCZNY KLIMAT - JEDYNY W SWOIM RODZAJU !!
[size=12][/W swych dokonaniach DM czegoś takiego już pewnie nie powtórzą...!
Będę tej opinii bronić ( wraz z innymi ) do ostatniej KROPLI KRWI !!
Tym , którzy tego absolutnie nie rozumieją TYLKO POZOSTAJE MI WSPÓŁCZUĆ , że kompletnie nie DOSTRZEGAJĄ WARTOŚCI ARTYSTYCZNEJ
TEJ PŁYTY
Komentarze w stylu , że jest to słaba PŁYTA pseudoROCKOWA , bądż
KONTYNUACJA VIOLATORA wołają o POMSTĘ DO NIEBA !!
PRZYKRO SIĘ ROBI , że ktoś obrzuca błotem takimi absurdalnymi argumentami , które są TOTALNYM NIEPOROZUMIENIEM !
|
So gru 12, 2009 1:36 am |
|
+Strange69+
|
Jest pseudorockowa.
Na wszelki wypadek tłumaczę - pseudorockowa czyli taka, która uchodzi za rockową, ale z rockiem ma (IMO) niewiele wspólnego.
I jak dla mnie (zwłaszcza momentami) forma przerasta treść. Ktoś użył słowa"barok" - pasuje przy okazji kilku utworów na tej płycie.
Z tą kontynuacją Violatora, to nie wiem czy do mnie, ale na wszelki wypadek tłumacze - pisałem wyraźnie, że wolałbym gdyby wydali album z rzeczami w stylu "Sea of Sin".
|
So gru 12, 2009 6:24 am |
|
Felix
Dołączył(a): So lut 21, 2009 11:48 am Posty: 332
|
Za nic się nie zgodzę z tą opinią. Rock to gra na gitarach oparta na riffach (powtarzanych, krótkich motywach) z wyraźnie zaznaczonym rytmem (przede wszystkim chodzi o mocną zaakcentowaną perkusję). Może wszystkie kawałki rockowe nie są, ale płytę ogólnie za taką można uznać - mającą elementy rocka.
Wystarczy wziąć pierwszy utwór - IFY. Jeden motyw praktycznie przez cały utwór, lekko tylko modyfikowany ( głównie przez slidy, hammer-ony). Tak samo MIY czy WIMS.
Reszta utworów może trochę mniej czerpie z instrumentów rockowych, ale jego elementy nadal słychać - dlatego tak prosto było zrobić np. z IYR gitarowy zephyr mix.
|
So gru 12, 2009 16:46 pm |
|
saltah
Dołączył(a): So gru 12, 2009 17:44 pm Posty: 46
|
Ja pamiętam szok jakiego doznałam słuchając I feel you po raz pierwszy. Jakoś to nie brzmiało jak "stare" DM
Pamiętam, że nocą w jakimś radiu zapodali przedpremierowo prawie całą SOFAD i zakochałam się w tej płycie.
W ankiecie oddałam głos na In your room- to narastające napięcie doprowadza mnie do obłędu prawie i głos Dave`a ........... majstersztyk jak dla mnie. Tuż za IYR, Higher love - cudo.
|
So gru 12, 2009 18:12 pm |
|
Personal Angel
Dołączył(a): So sie 01, 2009 22:54 pm Posty: 87 Lokalizacja: world full of nothing
|
Ja rozumiem , że nie każdy kocha ten ALBUM I JEGO ODMIENNOŚĆ .. SĄ OSOBY , które oscylują klimatycznie w innych kompozycjach DM i nie potrafili ZROZUMIEĆ i dostrzec geniusz S O F A D 'a - oczywiście jest to KWESTIA WZGLĘDNA INDYWIDUALNEGO ODBIORU !! Sama wychowałam się na pierwszych , klasycznych albumach od początku do końca , lecz nie patrzę jednotorowo z klapkami na oczach. S O F A D różni się od całej dyskografii , jest bardzo urozmaicony brzmieniowo , łączy ze sobą harmonijnie wiele gatunków muzycznych i JEST AWANGARDOWY - czego niektórzy do dziś nie potrafią pojąć. Są tam przecież elementy ROCK'a ( jak to ładnie objaśnił FELIX ), BLUESA , piękny G O S P E L ( który nadaje niesamowitą siłę - zwłaszcza LIVE ) , a nawet GRUNGE. Pamiętam , jak wychodził SOFAD i jakie rozdzierające emocje temu towarzyszyły na każdym polu, okoliczności były niezwykłe - osobiste problemy , balansowanie na krawędzi , byt zespołu wisiał na włosku.. TE EMOCJE EGZYSTENCJALNE SĄ ZAWARTE NA TYM ALBUMIE ! Moje oburzenie nie było skierowane do Ciebie +STRANGE69+ - choć masz odmienny pogląd na ten temat - OK , w porządku ! Jednak WULGARNE WYPOWIEDZI takich jak J E C H O W I E C I PODOBNI. - że SOFAD to dno dna itd są.. SZCZYTEM KRETYNIZMU do N tej POTĘGI , kompletnym BRAKIEM WIEDZY W temacie, a o WRAŻLIWOŚCI MUZYCZNEJ JUŻ NIE WSPOMNĘ ! Chyba można to jedynie wytłumaczyć jakąś DZIECINNĄ PRÓBĄ wywarcia na kimś wrażenia.. Zresztą takie osoby , to nie fani , a raczej forumowi trolle Może niektórzy nie ośmieliliby się BLUŻNIĆ , gdyby wtedy byli CHOĆ RAZ NA JEDNYM KONCERCIE z DEVOTIONAL TOUR. PS . I NIECH SOBIE ODPOWIEDZĄ DLACZEGO W I Ę K S Z O Ś Ć U T W O R Ó W Z SOFAD JEST GRANE NA KAŻDEJ TRASIE KONCERTOWEJ DO DZIŚ !!!!!!!
Ostatnio edytowano Śr lis 24, 2010 18:21 pm przez Personal Angel, łącznie edytowano 1 raz
|
So gru 12, 2009 23:36 pm |
|
Koner
Dołączył(a): Wt lis 09, 2004 19:21 pm Posty: 1978
|
A co gdyby dM nagrali płytę z rumuńskimi pieśniami narodowymi zagranymi na akordeonie, flecie poprzecznym i bębnie i zaśpiewanymi w ich ojczystym języku? Gdyby mi się ta płyta podobała, a Ty jechałabyś po niej to znaczy, że jesteś niepoczytalna, albo w dziecinny sposób próbujesz zrobić na kimś wrażenie? Tylko dlatego, że ja widzę w tej płycie egzystencjalne emocje?
Przykład oczywiście skrajny, ale pomyśl o tym.
|
So gru 12, 2009 23:45 pm |
|
Personal Angel
Dołączył(a): So sie 01, 2009 22:54 pm Posty: 87 Lokalizacja: world full of nothing
|
Mogę Ci już odpowiedzieć - ja nie próbuję komuś narzucać swojego zdania i
rozumiem , że każdy inaczej odbiera pewne rzeczy , lubi coś innego itd.
Jeśli nawet w krytyce jest pochwała czegoś odmiennego, to wszystko w porządku.. przecież to normalne.
Nie wiem czy czytałeś wszystkie posty na tych 28 - miu stronach , ale
te obelżywe i chamskie wypowiedzi niektórych osób, były poniżej pewnego poziomu.
A za dziecinną zagrywkę uważam to, jeśli ktoś obrzuca błotem na prawo i lewo i jeszcze ma z tego satysfakcję ( że admin póżniej kasuje takie posty i ich autorów ) - przykre to..
Być może żle to ujęłam lub zareagowałam zbyt impulsywnie po przeczytaniu czegoś takiego , lecz nie ja jedna.
I dodam ,że nie dlatego cenie tak ten album , bo jest przepełniony emocjami
i egzystencjalnymi rozterkami.
CENIE GO ZA CAŁOKSZTAŁT - WSPANIAŁE KOMPOZYCJE , TEKSTY , NIESAMOWITY KLIMAT , KTÓRY PORUSZA DO GŁĘBI oraz WKŁAD W TWÓRCZOŚĆ I DALSZY ROZWÓJ DM .
Jest jednym z najlepszych albumów , ale nie jedynym.. ( ulubionym )
|
N gru 13, 2009 0:37 am |
|
Genesis
Dołączył(a): Śr kwi 22, 2009 23:00 pm Posty: 1120 Lokalizacja: Entertainment Through Pain
|
Myślę, że nie zrozumiałeś intencji kolegi
Również uważam iź SOFAD jest "pseudorockowy" - ale w zasadzie to pojęcie rozumiemy tylko my - "rockowcy"
|
N gru 13, 2009 1:42 am |
|
Felix
Dołączył(a): So lut 21, 2009 11:48 am Posty: 332
|
Tak czy siak, uważam, że określenie "pseudorockowy" ma wydźwięk pejoratywny . A osobiście uważam, że Martin, czerpiąc przy tych kompozycjach z rocka, nie zrobił tego nieudolnie.
|
N gru 13, 2009 11:47 am |
|
bloodline101
Dołączył(a): So lis 07, 2009 21:31 pm Posty: 382 Lokalizacja: my secret garden
|
SOFAD nie jest albumem rockowym
jest to płyta zainspirowana rockiem, ale nie tylko,także innnymi gatunkami muzyki, które wiele osób już wymieniało(rockowa elektronika-tak zawsze myślałam o tej płycie)
określiłabym ją jako eksperyment muzyczny, odejście od konwencji czystej elektroniki na rzecz połączenia wielu stylów muzycznych
jest to bardzo eklektyczny album
umiejętne zestawienie tak różnych brzmień zadecydowało o tym, że stał się on jednym z najlepszych wydawnictw DM
album rockowy to w moim pojęciu muzyka stricte gitarowa z dopuszczalną inspiracją gatunkami pokrewnymi np. metalem, trash-metalem, grunge itd, itp.
|
N gru 13, 2009 12:16 pm |
|
Felix
Dołączył(a): So lut 21, 2009 11:48 am Posty: 332
|
Może źle się wyraziłem. Oczywiście, nigdy bym nie podpiął tej płyty pod gatunek "rock". Jak stwierdziłem, SOFAD czerpie z rocka, ale nadal pozostając w obrębie muzyki elektronicznej. Czyli: rockowy w sensie mający elementy rocka (ale nie pseudorocka);).
|
N gru 13, 2009 12:44 pm |
|
+Strange69+
|
Czy Violator też ma coś wspólnego z rockiem, skoro pojawiła się gitara w Personal Jesus?
|
N gru 13, 2009 20:37 pm |
|
Felix
Dołączył(a): So lut 21, 2009 11:48 am Posty: 332
|
Bardziej blues. Zwłaszcza, że grane jest na skali bluesowej.
|
N gru 13, 2009 21:13 pm |
|
+Strange69+
|
Ok, czy to czyni Violka bluesową płytą?
|
N gru 13, 2009 21:56 pm |
|
Genesis
Dołączył(a): Śr kwi 22, 2009 23:00 pm Posty: 1120 Lokalizacja: Entertainment Through Pain
|
Stąpasz po bardzo cienkim lodzie; w "muzyce" Feel występują niemal wyłącznie gitary, a przecież nikt tego nie nazwie rockiem
Z kolei podam przykład: płyta Tangerine Dream - Alpha Centauri (1971), praktycznie niemal pozbawiona gitar, jest jak najbardziej rockowa.
Rocka nie należy rozumieć wyłącznie poprzez pryzmat instrumentarium; to pojęcie bardziej... psychologiczne - że tak to ujmę.
|
Pn gru 14, 2009 0:46 am |
|
Felix
Dołączył(a): So lut 21, 2009 11:48 am Posty: 332
|
Nie, nie czyni, ale to nie znaczy, że sam PJ ma charakter bluesowy. Ale to nie znaczy, że zaliczę go do gatunku bluesa.
|
Pn gru 14, 2009 16:34 pm |
|
DMarta
Dołączył(a): Śr sty 31, 2007 10:27 am Posty: 430 Lokalizacja: Chojnice
|
Coś jest w tym, co piszesz.
Idąc tym tropem, nie cierpię gdy ktoś mi mówi, że słucha rocka - a w grupie swoich ulubionych zespołów potrafi mi wymienić Dodę, bo w jej muzyce też są przecież jakieś gitary.
Jak na mnie to SOFAD jest rockowy jak na DM, bardziej rockowy niż inne ich albumy; ale sam w sobie raczej rockowy nie jest. Gdybym kompletnie nie znała DM i usłyszałabym którąś z piosenek z SOFAD w radiu, wątpie bym pomyślała, że to jest prawdziwy rockowy kawałek.
|
Pn gru 14, 2009 20:25 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|