WÄ…tki bez odpowiedzi | Aktywne wÄ…tki |
Autor |
Wiadomość |
Felix
Dołączył(a): So lut 21, 2009 11:48 am Posty: 332
|
Bo SOFAD to nie jest prawdziwie rockowy kawałek . Czerpie z niego, ale nadal pozostając w obrębie muzyki elektronicznej.
|
Pn gru 14, 2009 21:06 pm |
|
DMarta
Dołączył(a): Śr sty 31, 2007 10:27 am Posty: 430 Lokalizacja: Chojnice
|
O to mi chodziło
|
Wt gru 15, 2009 17:53 pm |
|
Andrzyj
Dołączył(a): Wt gru 15, 2009 16:36 pm Posty: 85
|
ok. przyszła pora wybrac kawałek z najgorszej płyty. przekonałem się bardzo ostatnio do judasa, na tyle, że stawiam go w gronie faworytów. poza tym jest jeszcze condemnation i nieco dalej walking. baaardzo słaba płyta. in your room, jest w czołówce moich najmniej ulubionych piosenek.
i doprawdy śmiać mi się chce jak czytam wypowiedzi sofadowych ortodoksów, którzy nie moga się pogodzić jak np. kolega devoted101 z faktem, że kogoś nowoprzybrany styl w 93 roku wybił z rytmu odnośnie słuchania muzyki depeszy. wielce mnie bawi takie zachowanie.
|
Wt gru 15, 2009 18:37 pm |
|
DMarta
Dołączył(a): Śr sty 31, 2007 10:27 am Posty: 430 Lokalizacja: Chojnice
|
A możesz uzasadnić dlaczego SOFAD jest dla ciebie taki słaby?
Mi z kolei ciężko jest zrozumieć tego typu wypowiedzi. I to wcale nie dlatego, że to dla mnie najlepsza płyta w dyskografii DM (bo w moim prywatnym rankingu znajduje się dopiero na którymś z kolei miejscu).
|
Wt gru 15, 2009 19:09 pm |
|
Andrzyj
Dołączył(a): Wt gru 15, 2009 16:36 pm Posty: 85
|
jasne :)
zupełnie nie trafiają do mnie naciągane riffy, zwłaszcza ten z i feel you. kompletnie nie trawię wokalu gahana i poszczególnych piosenek całościowo, jak in your room, który jest dla mnie bezkształtną papką, jak get right with me, jak higher love. po prostu, jako zwolennik violka czy mftm posunięcia w latach 93-96 nie przekonują mnie zupełnie.
|
Wt gru 15, 2009 22:56 pm |
|
Genesis
Dołączył(a): Śr kwi 22, 2009 23:00 pm Posty: 1120 Lokalizacja: Entertainment Through Pain
|
Ok. Twoje zdanie i Twój gust, a o gustach się nie dyskutuje.
Jednak jako sofadowski ortodox oświadczam, że dla mnie SOFAD jest nr.1
Dokładnie o to chodzi
|
Åšr gru 16, 2009 1:10 am |
|
bloodline101
Dołączył(a): So lis 07, 2009 21:31 pm Posty: 382 Lokalizacja: my secret garden
|
co do rocka, obecność gitar jest tym, co dla mnie wysuwa się na plan pierwszy jesli chodzi o gatunek muzyki, wiadomo, ze gatunek ten to specyficzna atmosfera i estetyka, no ale energetyczne riffy to jedna z głównych cech
(to chyba tyle, nie chcę robić OT)
|
Åšr gru 16, 2009 19:47 pm |
|
Więcor
Dołączył(a): Pn lip 28, 2003 19:12 pm Posty: 4342 Lokalizacja: Chomiczówka
|
Bueh marny prowokator i do tego Enjoy
Trzeba byc naprawde gluchym jak pien zeby nie slyszec zbieznosci z Violkiem. Sofad nie jest zadna rewolucja po za wygladem Gahana. Kontynuacja rzeczy zrobionych wczesniej z uwypukleniem powiedzmy "mocniejszych" riffów.
Ostatnio edytowano Śr gru 16, 2009 20:25 pm przez Więcor, łącznie edytowano 1 raz
|
Åšr gru 16, 2009 20:06 pm |
|
Andrzyj
Dołączył(a): Wt gru 15, 2009 16:36 pm Posty: 85
|
dobrze, a mnie siÄ™ to nie podoba "zbierzny" miszczu ortografii.
|
Åšr gru 16, 2009 20:22 pm |
|
Więcor
Dołączył(a): Pn lip 28, 2003 19:12 pm Posty: 4342 Lokalizacja: Chomiczówka
|
Cos na temat? To sie zdarza. Choc poprawianie mnie przy Twoim kleceniu zdan jakie tu widzialem jest co najmniej nie na miejscu ale wielblÄ…d poprawiony.
|
Åšr gru 16, 2009 20:31 pm |
|
Andrzyj
Dołączył(a): Wt gru 15, 2009 16:36 pm Posty: 85
|
sugeruj się dalej wpisami astiza, a będzie popylał w sandałach po sniegu.
a żeby nie było off topa:
sofad suuuux (przepotwornie).
|
Åšr gru 16, 2009 20:51 pm |
|
Oblivion
|
|
Åšr gru 16, 2009 21:51 pm |
|
Andrzyj
Dołączył(a): Wt gru 15, 2009 16:36 pm Posty: 85
|
ta to ja. znany wczesniej jako karol a.
a ze zbesztalem juz astiza, i powiedzialem co wiedzialem, oczywiscie wywolujac pospolite ruszenie sofadowcow, mozna mnie oddelegowac do krainy wiecznych łowów.
|
Åšr gru 16, 2009 22:21 pm |
|
Agent Orange
|
Duuża większość Martinowych utworów oparta jest właśnie na bluesie.
|
Cz gru 17, 2009 9:28 am |
|
+Strange69+
|
Ok, ale czy czyni je to bluesowymi?
Można powiedzieć, że DM grają bluesa?
Tak samo z SOFADem, sÄ… tam jakieÅ› elementy rocka, ale za cholerÄ™ rockowa nie jest.
|
Cz gru 17, 2009 10:55 am |
|
Oblivion
|
I Recoilowych
|
Cz gru 17, 2009 11:04 am |
|
Agent Orange
|
Nie czyni, rzecz jasna; ale trudno nie zauważyć pewnych muzycznych inspiracji, i budowy utworów wokół pewnych kanonów. A co co SOFADa: nie jest to płyta rockowa z pewnością, oprócz I feel you i może Mercy in you, nie słyszę tam żadnych stricte-rockowych ciągotek. Oprócz niektórych, mocnych utworów które "urywają dupę" (np Rush) trochę za dużo w niej jakiegoś patosu i pseudo-mistycyzmu. Ale rocka? Nie bardzo. Nie można jednak temu albumowi odmówić pewnej wyjątkowości i niepowtarzalności.
|
Cz gru 17, 2009 11:28 am |
|
bloodline101
Dołączył(a): So lis 07, 2009 21:31 pm Posty: 382 Lokalizacja: my secret garden
|
może właśnie na tym polega jego niepowtarzalność-umiejetne połączenie kilku naprawdę różnych gatunków muzyki, co dało piorunujacy efekt
powiedziałabym,ze SOFAD to eksperyment muzyczny sprowokowany inspiracjami różnorakimi, ewenement w dyskografii DM-dobrze, ze jest
|
Cz gru 17, 2009 19:50 pm |
|
Genesis
Dołączył(a): Śr kwi 22, 2009 23:00 pm Posty: 1120 Lokalizacja: Entertainment Through Pain
|
Strasznie mi pojechałeś po ambicji, ziom
Fakt, masz prawo do odmiennego zdania, jednak w Twoich tłumaczeniach brakuje spójności, za to pełno jest zwykłej ignorancji
|
So gru 19, 2009 3:46 am |
|
Więcor
Dołączył(a): Pn lip 28, 2003 19:12 pm Posty: 4342 Lokalizacja: Chomiczówka
|
Re: SOFAD
|
|
Pn mar 22, 2010 20:49 pm |
|
|
Kto przeglÄ…da forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|