Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki |
od której płyty, kawałka zaczynełeś/aś?
Autor |
Wiadomość |
celebrity
Dołączył(a): Cz lip 10, 2003 12:52 pm Posty: 167 Lokalizacja: okolice Mysłowic
|
niekoniecznie po Twojej śmierci.... te jej skojarzenie DM z tatą npojawią sie wcześniej.... tylko ona bedzie miała problem z okresleniem od której piosenki zaczynała
|
Śr mar 10, 2004 1:02 am |
|
Aggro
Dołączył(a): Cz mar 11, 2004 18:22 pm Posty: 106 Lokalizacja: Warszawa
|
Ja zaczynałem dosć nietypowo, bo pierwsza płytka DM wpadła mi w ręce w 98' roku, ale nie była to Ultra czy Violator, ale Speak&Spell. Kolega z klasy miał mi pożyczyc jakąś rockową płytę, ale przez przypadek zabrał do szkoły właśnie S&S. Płytka mi sie spodobała [szczególnie "New Life"] więc przegrałem ją sobie na kasetę i słuchałem tak mniej więcej raz na pół roku. Na temat DM nie wiedziałem wtedy praktycznie nic. Dopiero w 2001 roku gdy usłyszałem w telewizji "Freelove" skapowałem sie, ze DM jeszcze istnieje i nagrywa, od tego czasu nie rozstaję sie z ich muzyką, nie ma dnia żebym nie przesłuchał jakiejś płyty.
P.S. To mój pierwsz post na forum, ale czytuje Was od pół roku. I tak mam cholerna tremę
|
Cz mar 11, 2004 18:43 pm |
|
beti
Dołączył(a): Pn lut 02, 2004 17:49 pm Posty: 32 Lokalizacja: WuWuA
|
a ja swiadomie uslyszalam jako pierwsze OWILM, mailam wtedy 15 lat i wsiaklam niesamowicie : a odkrywanie plyt kolejnych...tak roznych, niesamowite to bylo, brakuje mi tego niecierpliwego poszukiwania wszystkiego zwiazanego z Dm, radochy jaka sparwiala mozliwosc podrukowania fot na informatyce w szkole (nie mialam skad zyskac info, plakatow, nie znalam nikogo "w klimacie"). bylo pieknie...
p.s.
bo to ze cos mi sie podobalo jak mailam 10 lat to sie nie bardzo liczy.
|
Cz mar 11, 2004 22:38 pm |
|
Waltari
Dołączył(a): Cz lip 10, 2003 14:03 pm Posty: 587 Lokalizacja: Łódź
|
Witaj w klubie. Na tremę dobre jest piwko. Popracuj troche nad awatarem, bo jego rozmiar przekracza ogolnie przyjete normy
|
Cz mar 11, 2004 23:06 pm |
|
mati
Dołączył(a): Pt mar 12, 2004 19:06 pm Posty: 42 Lokalizacja: Rzeszów/Lublin
|
ja to nie pamietam bo był koncert kiedys jeszscze w tv jakies 3-4 lata temu to nie wiem co uslyszałem na początku.... ale jestem z was wszystkich najmlodszy
|
Pt mar 12, 2004 19:23 pm |
|
Maxmaka
Dołączył(a): N mar 14, 2004 20:00 pm Posty: 2 Lokalizacja: znikąd
|
Widzę że na forum wiekszość to starzy wyjadacze, czuję sie jak czarna owca w rodzinie.
Dla mnie słychanie DM zaczeło sie dopiero w wakacje 2003. W sumie od imprezy we wrocławskim klubie . Później był SOFAD, SOFAD i jeszcze raz SOFAD, jedyna płyta, która była dostępna dla mnie w tamtej chwili i w sumie cieszę się, że to była akurat ta płyta DM .
Do tej pory jeszcze nie zdarzyło mi sie w zyciu "wpasc" tak głeboko w jeden zespół, zawsze potępiałem az takie "ograniczanie się", ale nie umiem sie już z tego uwolnić, nie chce (gorzej dla moich współlokatorów:) ). Ciekawe jak by to się wszystko potoczyło jakbym DM poznał wcześniej . Troszkę tego żałuję, ale staram sie teraz nadrobić stracony czas.
Zadziwiające jest jak do tej pory jakos DM mnie omijali. W zamierzłych czasach trafiłem do szulfady tzw anty-depchowej, tzn ja wtedy tego nawet nie wiedzialem, ale tak sie stalo ze z muzyka DM mialem prawie zerowy kontakt. Później byly to raczej okazjonalne spotkania, pojedyncze utwory, jakis teledysk. Ale jakąś okrężną strasznie drogą, poprzez różne gatunki muzyczne trafiłem w koncu na DM. Ciekawy jestem czy to już koniec mojej podróży ?? (oczywiście małe wycieczki zawsze się zdarzyły, zdarzają i zdarzać bedą )
|
Pn mar 22, 2004 11:22 am |
|
Ecnelis
Dołączył(a): N lut 29, 2004 17:51 pm Posty: 720
|
Dipesz Mołd
|
Na początku był chaos... i było "Clean"...
Potem "It's no good", "Home" ---> wreszcie cała "Ultra"
Po chwili "Black celebration"...
|
Pn mar 22, 2004 12:19 pm |
|
Resetobi
Dołączył(a): N mar 21, 2004 20:47 pm Posty: 4 Lokalizacja: Radom/Warszawa
|
|
|
|
|
Maxmaka napisał(a):
Widzę że na forum wiekszość to starzy wyjadacze, czuję sie jak czarna owca w rodzinie. Dla mnie słychanie DM zaczeło sie dopiero w wakacje 2003. W sumie od imprezy we wrocławskim klubie . Później był SOFAD, SOFAD i jeszcze raz SOFAD, jedyna płyta, która była dostępna dla mnie w tamtej chwili i w sumie cieszę się, że to była akurat ta płyta DM . Do tej pory jeszcze nie zdarzyło mi sie w zyciu "wpasc" tak głeboko w jeden zespół, zawsze potępiałem az takie "ograniczanie się", ale nie umiem sie już z tego uwolnić, nie chce (gorzej dla moich współlokatorów:) ). Ciekawe jak by to się wszystko potoczyło jakbym DM poznał wcześniej . Troszkę tego żałuję, ale staram sie teraz nadrobić stracony czas. Zadziwiające jest jak do tej pory jakos DM mnie omijali. W zamierzłych czasach trafiłem do szulfady tzw anty-depchowej, tzn ja wtedy tego nawet nie wiedzialem, ale tak sie stalo ze z muzyka DM mialem prawie zerowy kontakt. Później byly to raczej okazjonalne spotkania, pojedyncze utwory, jakis teledysk. Ale jakąś okrężną strasznie drogą, poprzez różne gatunki muzyczne trafiłem w koncu na DM. Ciekawy jestem czy to już koniec mojej podróży ?? (oczywiście małe wycieczki zawsze się zdarzyły, zdarzają i zdarzać bedą )
|
|
|
|
|
Nic dodać, nic ująć... Moja historia wygląda podobnie... DM zainteresowałem się na poważnie w okolicach listopada 2002r, kiedy już studiowałem a w MTV Classic była LPW (Lista Przebojów Wszechczasów). Tam spotkałem się z ETS. To była miłość od pierwszego wejrzenia... Czegoś takiego nigdy wcześniej nie słyszałem i widziałem... (nie miałem zbyt dużego kontaktu z teledyskami, także DM - "wspaniała inaczej" telewizja kablowa "Azart", na której więcej nie było niż było, miała w tej kwestii decydujący wpływ)
Zacząłem przeszukiwać sieć akademikową - głównie Singles 86-98 znajdowałem. Tak zaczęły się moje pierwsze kontakty z DM. W okolicach stycznia mój współlokator od swego brata pożyczył mi całą dyskografię... I wpadłem po uszy...
PS. Jak przez mgłę z lat o wiele dawniejszych kojarzę taki jeden tajemniczy utwór nieznanego autorstwa, który wbijał mnie w ziemię.. Teraz wiem, że to był "Clean"..
PPS. Maxmaka, nie martw się, jak widzisz, nie jesteś jedynym, który może się czuć jak czarna owca.. Jeśli taki status tu na Forum w ogóle istnieje..
|
Wt mar 30, 2004 17:25 pm |
|
Aga
Dołączył(a): Pt sie 08, 2003 21:30 pm Posty: 1487 Lokalizacja: Nostalgia.....
|
Rok 1985 ,lista przebojow Pr. III. uslyszalam "shake the disease" i oszalalam Polecialam, wtedy jeszcze na ul.Zabkowskiej w Wawie byl taki sklepik z kasetami,na tylach bazaru, i kupilam singles 81-85,no i sie zaczelo, i trwa, trwa...a za rok rocznica 20 lat!!!! Przez ten czas spelnilo sie marzenie mojego zycia, tj. spotkanie z Gahanem i koncerty,jestem bardzo szczesliwa:)
|
Wt mar 30, 2004 17:52 pm |
|
Wiktoria_dM
Dołączył(a): Wt sty 27, 2004 21:37 pm Posty: 2 Lokalizacja: poznań
|
zdecydowanie 101 i "Shake the disease"
|
Cz kwi 08, 2004 11:06 am |
|
DeeMiara
Dołączył(a): Wt gru 16, 2003 22:28 pm Posty: 102 Lokalizacja: Łódź
|
Ja zaczęłam się interesować DM w 1997 roku po wydaniu ULTRA, bardzo spodobało mi się HOME i tak od tego sie zaczęło, zrobiłam sobie składaneczkę z płyt siostry. Ale już tak na dobre mnie wciągnęło od momentu kiedy dowiedziałam się o koncercie w Wawie i że na niego pojade (wtedy już miałam całą dyskografie )
|
Pt kwi 09, 2004 20:18 pm |
|
vision.thing
Dołączył(a): Śr kwi 28, 2004 19:53 pm Posty: 1 Lokalizacja: Graveland
|
DM
|
Jak bylem malym chlopcem to zaczynalem od Speak And Spell, a pozniej Black Celebration no i koncertowy album 101 [dla mnie to jeden z najlepszych live albumow, jakie kiedykolwiek slyszalem].
|
Śr kwi 28, 2004 20:13 pm |
|
newman
Dołączył(a): Wt paź 14, 2003 18:53 pm Posty: 657 Lokalizacja: z palca wyssane
|
miałem 10 lat i sąsiada - depesza...wtedy on mnie denerwował, denerwował, ja mówiłem, że nie lubię DM, aż w końcu pożyczył mi The singles, usłyszałem People are people i zaczęło się..a że w tym czasie Violator wchodził, i Personal, no i w periodyku pt.Bravo czytywało się o naprawdę dobrych zespołach (no...czasami:) ) to utonąłem...
potem miłaem małą przerwę:) i dzieś w okolicach roku pańskiego 97 postanowiłem wrócić do "żywych", swoją naukę na nowo, rozpocząłem od SOFAD...eh...
|
Cz kwi 29, 2004 9:43 am |
|
Lucek
Dołączył(a): Śr kwi 28, 2004 19:11 pm Posty: 103 Lokalizacja: ze stosunku płciowego moich rodziców
|
moja przygoda wyglada troche dziwnie. Juz kiedys slyszalem DM, mowilem sobie ze warto byloby poslochac ktorejs plytki. Kiedys sciagajac mp3 z kaazy, chcialem sciagnac sobie Deep Purple - Fools. No i kiedy sciagnelo sie okazalo sie ze wykonawca to nie Deep Purple, ale Depeche Mode. I tak sie zaczelo. Teraz jestem szczesliwy ze tak sie stalo, bo jakby nie ten "przypadek" nadal żylbym w nieswiadomosci, że istnieje tak nadzwyczajna grupa jak DM!!
|
So maja 08, 2004 16:12 pm |
|
comatose
Dołączył(a): So lut 14, 2004 19:27 pm Posty: 914 Lokalizacja: Zielona Góra/Bridgwater
|
U mnie zaczęło się Violatorem ( zakochałam się w "Waiting For The Night" i A Broken Frame( tu zachwyt nad "My sercet garden"). Potem przyszedł czas na pochłanianie reszty dyskografii
|
So maja 08, 2004 21:31 pm |
|
Oblivion
|
101 , a dokładniej EVERYTHING COUNTS....Pokazywali w TV któregoś pięknego marcowego poranka roku pańskiego (czytaj rocznika brzmieniowego ) 1990. Pamiętam, że gdy się ocknąłem to akurat piosenka się skończyła....
|
N maja 09, 2004 13:42 pm |
|
fan-dm 1
Dołączył(a): Śr sty 14, 2004 16:03 pm Posty: 2 Lokalizacja: Kraków
|
U mnie zaczeło się od płyty Construction Time Again.
Z kumplem za czasów podstawówki na lekcję muzyki mieliśmy przygotować o jakimś zespole materiał na zasadzie powiedzenia o powstaniu zespołu, puszczenia nagrań na lekcji i tak zaczołem przygodę z depeche Mode
|
Śr maja 12, 2004 20:40 pm |
|
sheldon
Dołączył(a): Cz maja 13, 2004 14:22 pm Posty: 26 Lokalizacja: Pasadena
|
ja zaczynałem od 101 - w 2000 roku - wstyd
|
Cz maja 13, 2004 14:25 pm |
|
Kefir
Dołączył(a): N lip 20, 2003 18:24 pm Posty: 102 Lokalizacja: Katowice
|
@sheldon i tak dobrze że dołączyłes do elitarnego grona wyznawców dM jak mówi powiedzienie lepiej późno niż wcale
|
Cz maja 13, 2004 15:35 pm |
|
sheldon
Dołączył(a): Cz maja 13, 2004 14:22 pm Posty: 26 Lokalizacja: Pasadena
|
pewnie
codziennie słucham DM ok 1h , zawsze zapuszcze sobie jakąś płytę. A gdy kłade się spać to ustawiam sobie losową kolejność utworów i włączam bardzo cicho i zasypiam sobie spokojnie... (tak juz od 2 lat non-stop)
btw: w tym roku skończe 16 lat
|
Cz maja 13, 2004 15:39 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|