Byc moze najlepsza ze wszystkich. Zabraklo na niej takiego Enjoya... Choc Pain, John, Nothing's Impossible, Lilian, I want it all sprawiaja ze album jest swietny jako calosc. Jesli dodamy do samej plyty wersje koncertowe (zwlaszcza Pain, John i Precious) to mnie PTAszysko podoba sie BARDZO.

Cholera... Wydaje się najlepsza.

Wojtek_czechowiece masz rację.Płyta nawet po wielokrotnym przesłuchaniu nie staje się nudna,a z każdym kolejnym odnajduję w piosenkach coś nowego...

Oj podoba się bardzo...

The Darkest Star , Nothing's Impossible, A Pain That I'M Used To, Macro... To już KLASYKA przecie

Kapitalny album aczkolwiek Precious i Suffer Well zwykle pomijam

Tę płytę mogę słuchać do znudzenia! PTAszek to zdecydowany numer jeden

Oj tak! Zauwazylem ze mało kto tu docenia ten znakomity utwór.

najpierw o APTIUT -> z każdym kolejnym odsłuchem zbiera sobie u mnie coraz więcej plusów
na początku trawiłam jedynie wersje koncertowe, teraz słuchanie tego kawałka poszerzyło się także o album
no i Newborn jako b-side

teraz o wspomnianym tu zamykającym "Anioła" utworze The Darkest Star -> piękny i niedoceniany, ze wspaniałymi wprowadzającymi w dalsze zakamarki utworu dźwiękami, cudowny klimat

oraz o Damaged People -> fantastyczne wykonanie Martinowskie + cudowny tekst
When I feel the warmth of your very soul
I forget I'm cold
And crying
When your lips touch mine
And I lose control
I forget I'm old
And dying

A właśnie chyba sobie puszczę dzisiaj i jutro dam odpowiedź,ale już teraz mogę śmiało stwierdzić,że nigdy mi się nie znudzi...

Ostatnio często słucham ale muszę przyznać że nigdy mi się nie znudzi. Szczególnie początek jest zabójczy

Kiedy PTA sie ukazalo, bylem maniakiem DM juz od kilkunastu lat, wiec, zaglebiony w stare plyty DM, niekoniecznie musialem pasc na kolana przed nowa. Ale padlem... Wspaniala dynamika, elektronika i super dzwieki. A pod wzgledem wokalu jest lepiej niz kiedykolwiek. Przez pierwszy miesiac sluchalem na okraglo. Przez pierwszy rok przynakmniej raz dziennie. Teraz jakos raz w tygodniu i wciaz uwielbiam PTA! Juz na poczatku wskoczylo do mojego TOP 3. A po dwoch latach wygryzlo nawet Songs... i wskoczylo na drugie miejsce. Na pierwszym pozostaje potezne arcydzielo wszechczasow: "Violator".

Przesłuchałem ok 125 razy i jeszcze mi sięnie znudził

Ja doceniam

a PTA się podoba.
chociaż nie wiem czy przesłuchałam 1000 razy....

Ja z PTA to chyba najbardziej lubie Damaged People

Ja też

Minęły trzy lata od wydania PTA a płyta wciąż zachwyca tak jak za piewszym razem Takie utwory jak The Sinner In Me, Darkest Star, I Want It All i moje ulubione Nothing`s Impossible, sprawiają, że to dzieło DM jest w czołówce moich ukochanych Ich płyt

Po raz pierwszy ten album mi się znudził na tyle że odstawiłem ten materiał na dłuższy czas. To tylko świadczy o tym że PTAk jest bardzo wydajnym albumem z ogromnym potencjałem. Nie było tygodnia, w którym nie posłuchałbym co najmniej kilku utworów z tego cuda.

Może 1000 jeszcze nie ma , ale i tak mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością że nie znudzi mi się nigdy , a powiem więcej jest coraz lepiej a na pewno za każdym razem inaczej. A może ktoś by się pokusił o wyliczenie ile razy dało się to zrobić odliczając 8 godzin na sen. Ja się pokuszę ale nie wiem kiedy mi się to uda.

No nie odliczając sobót, niedziel ,świąt -a tylko 8 godzin na sen to jakieś 14544 razy.