Depeche Mode - Zobacz wątek - 13 albumów DM - od najlepszego do najmniej najlepszego.

Strona 14 z 24

[ Posty: 466 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 24 Następna strona

Poprzedni | Następny

13 albumów DM - od najlepszego do najmniej najlepszego.

Autor

Wiadomość

Genesis

Dołączył(a): Śr kwi 22, 2009 23:00 pm
Posty: 1120
Lokalizacja: Entertainment Through Pain

1.SOFAD
2.Violator
3.Black Celebration
4.SOTU
5.MFTM
6.A Broken Frame
7.Exciter
8.Ultra
9.SGR
10.Speak & Spell
11.Playing The Angel
12.CTA
-Tak to u mnie wygląda na dziś.

Pn lip 20, 2009 20:28 pm

Felix

Dołączył(a): So lut 21, 2009 11:48 am
Posty: 332

1. Ultra.
2. Songs of Faith and Devotion.
3. Violator.

4. Black Celebration.
5. Sounds of the Universe.
6. Some Great Reward.

7. Exciter.
8. Music for the Masses.
9. Playing the Angel.

10. Construction Time Again.
11. A Broken Frame.
12. Speak & Spell.

So sie 01, 2009 16:01 pm

Genesis

Dołączył(a): Śr kwi 22, 2009 23:00 pm
Posty: 1120
Lokalizacja: Entertainment Through Pain

Czemu Wy tak strasznie gnębicie to biedne S&S? :?:

So sie 01, 2009 20:54 pm

marcin.

Dołączył(a): Pt sie 07, 2009 15:08 pm
Posty: 12
Lokalizacja: Zwoleń

1. sofad
2. violator
3. black celebration
4. music for the masses
5. ultra
6. some great reward
7. sounds of the universe
8. playing the angel
9. construction time again
10. exciter
11. speak and spell
12. a broken frame

nie chodzi o to, ze albumy z ostatnich miejsc mi sie nie podobaja, po prostu ustapily miejsca lepszym :8):

Pt sie 07, 2009 17:59 pm

puellanuova

Dołączył(a): Pt sie 07, 2009 18:30 pm
Posty: 15
Lokalizacja: Górny Śląsk

1. SOFAD
2. Violator
3. Music for the masses
4. Playing the angles
5. Black Celebration
6. Some Great Reward
7. Ultra
8. SOTU
9. Construction time again
10. Exciter
11. A broken frame
12. Speak&spell

Pt sie 07, 2009 18:45 pm

Peter S

CTA
SGR
MFTM
BC
V
ABF
SAS
U
SOTU
SOFAD
E
PTA

Śr wrz 30, 2009 10:49 am

Lupus

Dołączył(a): Pn wrz 18, 2006 13:11 pm
Posty: 225
Lokalizacja: Wilkokłakowo

Dobra, dając odpór swoim nierzadko dziwacznym przekonaniom dot. rankingów rzeczy większych, czyli exemplum płyty DM - ale wszystko w otoczce ''to będzie niesprawiedliwe i w ogóle głupie, bo...'' itp. :

1. Playing The Angel
2. Ultra
3. Music For The Masses
4. Sounds Of The Universe
5. Some Great Reward
6. Exciter
7. Violator
8. Songs Of Faith And Devotion
9. Black Celebration
10. A Broken Frame
11. Construction Time Again
12. Speak & Spell

Wt paź 06, 2009 23:08 pm

Roger

Dołączył(a): Cz lip 21, 2005 11:33 am
Posty: 34
Lokalizacja: Wrocław

1. Songs Of Faith And Devotion

Mam do tego albumu olbrzymi sentyment i mimo, że uważam iżjest to płyta minimalnie słabsza od "Ultra", głównie ze względu na to iż jest mniej równy niż następca, to jednak "wielkość" co poniektórych utworów robi swoje.

Best: Walking in My Shoes/In Your Room
Blee: Condemnation

2. Ultra

To zdecydowanie najrówniejsza płyta DM i zdecydowanie najmroczniejsza, nawet bardziej niż SOFAD. Przy więkoszości kawałków ciaryyy, tylko "It's No Good" imo przeszkadza i nie pasuje do reszty.

Best: Sister of Night
Blee: It's No Good

3. Some Great Reward

Fantastyczny album, ma w sobie wszystko to co lubię w Depeszach. W moich oczach chyba troszkę niedoceniany, ale może to tylko ja tak to odbieram.

Best: prawie cała płyta
Blee: Master & Servant

4. A Broken Frame

Długo nie miałem przekonania, długo nie mogłem się zdecydować, czy nie odstawić jej na półkę i o niej zapomnieć. Dałem jej jeszcze jedną szansę i stało się - klik.

Best: The Sun and the Rainfall!!!
Blee: The Meaning of Love

5. Violator

W moich oczach troszkę przeprodukowana, ale jednak nie dziwię się, że traktuje się ją jako TEN album DM.

Best: World in My Eyes
Blee: Personal Jesus

6. Black Celebration

Hmm ją mam często okazję posłuchać z pewnych względów, stąd ostatnio mocno podskoczyła w rankingu.

Best: Stripped/New Dress
Blee: A Question of Time

7. Playing The Angel

Z czasem rośnie, na początku było tak sobie, potem dobrze i teraz jest blisko bardzo dobrze, myślę, że z czasem jeszcze awansuje.

Best: Nothing's Impossible
Blee: chyba jednak brak, choć fanem początku nie jestem.

8. Sounds Of The Universe

Potrzebowałem mnóstwa przesłuchań, by ją polubić, z początku wydawała mi się naprawdę bardzo słaba, teraz jest jednak o wiele lepiej.

Best: Fragile Tension
Blee: Little Soul

9. Music For The Masses

Jakoś nigdy nie miałem przekonania do tego albumu, troszkę mi za nierówny, ale jako, że jego pierwsza częś to same klasyki, to aż trudno tu powiedzieć/napisać, że słaba.

Best: Behind the Wheel
Blee: Little 15

10. Speak & Spell

Jakiś sentyment do tego albumu mam, kilka naprawdę fajnych utworów, kilka mniej udanych - słucham troszkę z przymróżeniem oka.

Best: Photographic
Blee: I Sometimes Wish I Was Dead

11. Construction Time Again

Mi się zawsze wydaje, że problemem to nie jest CTA tylko ja, bo jej nie rozumiem. Tutaj może być jak z ABF, dopóki się nie wgryzę (a trwa to już ponad 10 lat, więc moze być ciężko), dopóty będzie w ogonie.

Best: Told You So
Blee: More than A Party

12. Exciter

Tu się pewnie nigdy nie wgryzę, nie podoba mi się kompletnie.

Best: Shine
Blee: cała reszta

Pt paź 16, 2009 9:04 am

Peter S

W większości postów widzę CTA na samym dole? O gustach się nie decyduje, ale rzadko kto wyjaśnia dlaczego u niego idzie na dół ta płyta. U mnie jest na samym szczycie, głównie za genialne tricki techniczne i za wspaniałe piosenki i za wokal Gore'a w "pipeline". :0

Pt paź 23, 2009 16:34 pm

DMarta

Dołączył(a): Śr sty 31, 2007 10:27 am
Posty: 430
Lokalizacja: Chojnice

Ja bym powiedziała, że klimat. Niby dobra płyta, brzmienie, dźwięki - ale jakoś tak zawsze u mnie ląduje na dole wszelkich rankingów, najzwyczajeniej wypierana przez inne, bardziej klimatyczne i składne.
No i na początku rzucało mi się w oczy w zasadzie jedynie Love in Itself, More Than a Party, Everything Counts i Told You So - reszta przez dłuższy czas mi umykała... jakoś mnie ta płyta nie zafascynowała. Zresztą do dzisiaj spędza u mnie więcej czasu na półce niż takie np. MFTM. :roll:

Oczywiście można mówić, że to pierwsza taka płyta DM 'bardziej w ich stylu', krok w przód po S&S i ABF - ale nie o to tu przecież chodzi.
Doceniam ją - ale do takiego Black Celebration czy Violatora jej daleko.

Pt paź 23, 2009 20:02 pm

Genesis

Dołączył(a): Śr kwi 22, 2009 23:00 pm
Posty: 1120
Lokalizacja: Entertainment Through Pain


	Peter S napisał(a): W większości postów widzę CTA na samym dole? O gustach się nie decyduje, ale rzadko kto wyjaśnia dlaczego u niego idzie na dół ta płyta. U mnie jest na samym szczycie, głównie za genialne tricki techniczne i za wspaniałe piosenki i za wokal Gore'a w "pipeline". :0

Zobaczymy czy na przykład za sześć lat będziesz dalej tak uważał :8):

Ileż razy przez te lata ja zmieniałem zdanie na temat płyt DM