dokładnie to samo wdarło mi się w oko: wyglądało to coś na kształt zaczerpnięcia informacji na temat: albo samej nazwy miasta/albo jej wymowy *) niepotrzebne skreślić
A później (dla mojego ucha) w parę sekund później zabrzmiało: gudiwning wuuuuuuuć!

Koncert był genialny! Same wspaniałe wrażenia! Dschastin - prędzej to brzmiało Good evening Ladz (Lodz? Ladz?)

Ps. Dziękuję uroczej Pani stojącej obok, która mi pomogła zawiązać balona w sektorze R : D : D

Ponadto widok szamanowego banana poprawił jeszcze bardziej i tak już dobry humorek : D

byłam prawie pewna i obstawiałam, że powie UĆ
ale też słyszałam LAĆ (i to 2x)

Każdy słyszał co innego, ja np. słyszałam loć

Powiedział po angielsku "Good Evening WOODS"..... jak Tiger Woods nazwisko na topie w Stanach Tak było najłatwiej znaleźć zamiennik w swoim rodzinnym języku na obcy. Wydźwięk mniej więcej podobny a i trudność wypowiedzi znacznie łatwiejsza.

Ja też tak usłyszałam "Good evening Loć!"

A co do koncertów, to było bardziej MEGA niż potrafiłam sobie wcześniej wyobrazić W oby dwa dni miejscówa pod sceną (prawa strona wybiegu). Wrażenia i widoki niezapomniane
Nie będę się rozpisywać, bo nikomu się nie będzie chciało tego czytać

Prawda, ja też widziałam sporo forumowych buziek w sektorze D. Było zdecydowanie lepiej niż w R poprzedniego dnia. No i za sprawą bardzo wyrozumiałego ochroniarza (pozdro @tomaszek i dzięki za wskazanie miejsca ) w sektorze D panował pełen luz, ludzie stali w przejściu, pełen spontan Za sprawą publiki właśnie oraz o niebo lepszego niż w środę nagłośnienia uważam drugi koncert za lepszy. Poza tym był dla mnie ostatni na trasie i być może także dlatego wywarł na mnie silniejsze wrażenie.

Poza tym, widziałam wejście @Maćka do naszego sektora. Gdzieś 3-4 rząd..... Tak - sektor wporzo.
Poprzedniego dnia też był OK. Lukałam na niego z płyty, żeby zobaczyć, czy się zachowują, jak należy. Zachowywali się, jak należy. Pozdrawiam sektor D z 10 lutego, @breakthehabit

To znaczy Yaro, że pokazał, że jest już zmęczony, czy, że rozwalony jest koncertem?

ludzie! Teraz będziemy do następnej trasy analizowali każde skinienie i grymas...hahaha oglądałam właśnie POT z drugiego dnia- 2:10 odwraca się w stronę FLetcha i Gordeno i śmieje się kręcąc głową, po czym włazi na wybieg w balony. Ma dość?
http://www.youtube.com/watch?v=_Hd3PLPjgi0
Oni naprawdę dobrze bawili się u nas...

Dobrze się bawili i koniec tematu!!

Szczerze mówiąc, nie rozumiem co niektórych wypowiedzi z narzekaniami a to na Dav'a, że coś zrobił albo nie zrobił, a to na Martina, że był lepszy, czy gorszy. Dla mnie te dwa koncerty były po prostu znakomite - w pewnym sensie przeszły moje oczekiwania, i napełniły mnie energią na następny rok.
Nawet mogę wybaczyć, że pierwszego dnia brakowało powietrza - co w pewnym momencie mogło się dla mnie źle skończyć, ale dałam radę. Wobec czego jedyne czego żałuję to to, że niewiele widziałam - choć bawiłam się świetnie.
Drugiego natomiast widziałam wszystko (sektor E, rząd 15), tylko część towarzystwa z sektora była jakaś dziwinie otępiała i co niektórzy dziwnie na mnie patrzyli .
W każdym razie koncerty były suuuper, zarówno Panowie z DM, jak i fani dali z siebie wszystko

Wczoraj dopiero przesluchalem tej pokoncertowej nocnej audycji w trojce.

Co za ludzie tam dzwonili?

Litania narzekan.. Nie dziwie sie, ze w innym watku ktos napisal, ze publicznosc byla nieprzychylna Alanowi w RAH

Moze tak trzeba? Narzekac, zjechac kogo mozna. Prowadzacy rowniez przylaczyli sie do tej litanii. Najpierw niewinnie a pozniej
juz szlo narzekanie na calego.

Pewno gdybym sluchal tego w aucie wracajac to bym tam zadzwonil i tez ponarzekal na dzwoniacych i prowadzacych

no ja się niestety nie dodzwoniłam, a próbowałam kilkanaście razy pod rząd w końcu o 4:00 Stelmi powiedział, że kończymy... szkoda, a wcale nie chciałam narzekać

Ja słuchałam tej audycji dzisiaj z synem (był ze mną w Łodzi)... w pewnym momencie Młody skomentował "co oni pieprzą??"

Gratuluje rezolutnego synka

Fakt, jedni tam gadali, ze im za glosno inni, ze za cicho, ze hala taka a nie inna... Szczerze mowiac przesluchalem z obowiazku.
Dobrze, ze nie sluchalem w drodze powrotnej z Lodzi bo by mi zepsuli pokoncertowy nastroj.

Fakt tez, ze i ja moglbym lekko ponarzekac, co uczynilem gdzies wczesniej w tym watku, ale by poswiecac temu cala audycje?

Mnie plusy zdecydowanie przeslonily minusy. O niewygodach i wiekszych lub mniejszych brakach organizacyjnych raczej sie nie pamieta w trakcie i po koncertach, ktore wyszly przeciez suuuuppeeer!!!!

Tego nie da się opisać... coś niewiarygodnego....
Mam nadzieję że jeszcze zawitają do polski!!!! ehh trudno cokolwiek powiedzieć więcej:):)

W pokoncertowej audycji programu 3 polskiego redia pewna Pani słuchająca DM ponad 20 lat powiedziała piękne słowa : Jako zespół DM już dla mnie nie istnieje .... ( pozostała tylko muzyka ). Jako wierny fan od 23 lat chyba się z tym zgadzam... biorąc pod uwagę jazdę na skróty podczas ostatniej trasy

Nie wiem o co wam chodzi, ale się z wami nie zgadzam. Mi Depeche Mode będą towarzyszyć do końca życia, przynajmniej muzyka, bo czuję, że to była przedostatnia trasa. Z wszystkiego co dotychczas się wydarzyło jestem bardzo zadowolony. Nie pochwalam jedynie negatywnych epizodów zespołu w latach '90. Może ty @mirass nie, ale ja i wielu innych jakby mogło to oddałoby im w Łodzi pokłon za to jak Depeche Mode wpłynęło na nasze życie. Ja dzięki muzyce Depeche Mode jestem bogatszy emocjonalne, mam dużo lepsze podejście do kobiet niż większość moich kumpli, dzięki piosenkom DM nauczyłem się angielskiego i jestem w stanie się dogadać z każdym posługującym się tym językiem.

tutaj ładnie słychać w pierwszych sekundach Good Evening UUUUOOCC !
http://www.youtube.com/watch?v=2mYMWx0m ... re=channel