Oj!!!!
Coś mi się wydaje, że dyskusja skręciła w ślepą uliczkę......
Za chwilę padnie stwierdzenie, że polscy fani są najlepsi na świecie.....
Każdy jeździ za zespołem, gdzie chce i jeśli ma życzenie.
Kwestia kasy - to często sprawa wyboru, nie tylko możliwości finansowych...
To - ile mamy koncertów w Polsce - zależy od wielu czynników.
Omówiliśmy to już dokładnie przecież...
Plątanie tutaj wątków narodowościowych jest zbędne.
Moim zdaniem - oczywiście.