Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 922 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 43, 44, 45, 46, 47  Następna strona
17.02.2010 Londyn (Royal Albert Hall) 
Autor Wiadomość
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
Szcerze watpie, czy kiedykolwiek powstalo DM jako "firma", czy kontraktowa "marka". Watpie czy Martin i Dave sa zwiazani z Fletchem jakakolwiek "umowa", wiec nie wierze w tak mocna pozycje Andrzeja Felczera, o jakiej piszecie.
Wierze natomiast, ze Fletch tak po prostu sie ostal przy kumplu Martinie. Pewnie chlopaki maja z niego kupe smiechu. Kasy im nie brakuje, wiec niech sobie bedzie stary smieszny Fletch. Moim skromnym zdaniem nawet nie mysla o wywalaniu i pewnie nie wnikaja w jego "prawa".


Pn paź 25, 2010 12:29 pm
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 10, 2003 9:36 am
Posty: 2609
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
A czym jest jest Venusnote ltd, jak nie firma założoną przez Dave'a, Martina i Andiego, która udziela licencji na wydawanie dM wytwórni MUTE, czy obecnie EMI. Venusnote to firma, której produktem jest marka (brand) depeche MODE.

Po za tym określenia "marka" i "firma" używałem dla lepszego zobrazowania mojej wypowiedzi. Nie chodziło o dosłowne tłumaczenie całej sytuacji, bo wiadomo, ze dM do 2000 roku działała na uściśnięcie ręki, bez papierów.


Pn paź 25, 2010 12:55 pm Zobacz profil WWW
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
Rzeczywiscie istnieje cos takiego, jak Venusnote. Ale to chyba bardziej na potrzeby umowy z wytwornia, niz dla ukladow pomiedzy Fletchem i pozostalymi. A jesli nawet, to watpliwe, zeby znajac umiejetnosci muzyczne i wklad Fletcha, Dave zgodzilby sie na rownorzedne prawa, skoro juz doszlo do kontraktowych rozrachunkow.

Sam wskazujesz na 2000 rok. Patrzac na te date, to raczej slabo sie ma do zalozonego przez Fletcha 20 lat wczesniej duetu o zupelnie innej nazwie. W 2000 roku, podpisujac cos, chlopaki dobrze juz wiedzieli, co Fletch "potrafi".

Oczywiscie moge nie miec racji.
Po prostu nie wierze w tak silna pozycje Fletcha.


Pn paź 25, 2010 13:33 pm
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 10, 2003 9:36 am
Posty: 2609
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
Skoro w tym zespole wszystko odbywa się przez głosowanie to znaczy, ze każdy ma 1/3 udziałów. Każdy głos jest tak samo ważny. co jest w tym kontrakcie to ich wiedza. Natomiast myślę ze zasady które były ważne kiedyś w tym zespole zostały po prostu jedynie sformalizowane. Tak ja to sobie tłumaczę. A wszelkie decyzje były podejmowane kolektywnie i są nadal. Odkąd Dave zaczął pisać muzę i teksty, to Andy może być więcej jak pewien, że zawsze będzie zarabiał z nich najmniej.

A jakie to ma odniesienie do przeszłości? Chciałem pokazać jaka była geneza tego wszystkiego. Bo często żeby zrozumieć obecne zachowania Panów trzeba wiedzieć jak to się działo na samym początku.


Pn paź 25, 2010 14:34 pm Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2004 12:50 pm
Posty: 3937
Lokalizacja: Pieńsk
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
Dla mnie jest dziwne stwierdzenie o wywalaniu Felczera z DM, to nie kto inny tylko On zakładał DM i wywalać Go z własnej kapeli ?? dziwne :?


Pn paź 25, 2010 16:35 pm Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr lip 09, 2003 15:58 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Wolomin
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
cos mi sie wydaje ze za bardzo powaznie bierzecie pod lupe ich wspolne relacje. dla mnie to po prostu starzy przyjaciele, a wiadomo, przyjaciela sie ma na dobre i na zle...


Pn paź 25, 2010 19:36 pm Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 21, 2005 18:17 pm
Posty: 2114
Lokalizacja: Łódź
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
Historia zna takie przypadki. Wałęsa też znalazł się poza Solidarnością :D Co nie znaczy, że ja chciałbym odejścia okularnika.


Pn paź 25, 2010 19:36 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2004 12:50 pm
Posty: 3937
Lokalizacja: Pieńsk
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
UUUUUUUUU zaleciało polityką :D ale zmienił sie przewodniczący teraz rządzi ten ze Śląsko-Dąbrowskiej "S" wiec zwiastuje powrót Lecha !!


Pn paź 25, 2010 20:37 pm Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 11, 2006 15:58 pm
Posty: 1755
Lokalizacja: Warszawa
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
Cytuj:
cos mi sie wydaje ze za bardzo powaznie bierzecie pod lupe ich wspolne relacje. dla mnie to po prostu starzy przyjaciele, a wiadomo, przyjaciela sie ma na dobre i na zle...


Podpis. Chociaż zgadzam się, Andy praktycznie nie umie grać, chyba, że o czymś nie wiemy.


Pn paź 25, 2010 21:35 pm Zobacz profil WWW
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
Ja tez nie chcialbym, zeby wywalili Fletcha. Uwazam tylko, ze jest w zespole, bo pozostali sie na to godza. Albo, innymi slowy, nie chce mi sie po prostu wierzyc, ze Fletch jest, bo Martin i Dave maja w tej sprawie zwiazane rece.
Znacznie bardziej jetem przychylny opinii, ze to sa starzy przyjaciele, ktorzy trzymaja sie razem. A zwlaszcza Fletch trzyma sie Martina.

Chcialbym natomiast, aby Fletch zachowywal sie na scenie z szacunkiem dla fanow i dla napedzaajacego show Dave'a. A nie, qrwa, bufet i sciema. A jesli to jego jakas niemuzyczna rola jest wazna, to niech, jak to napisal Wiecor, siedzi Fletch w jakiejs kanciapie za kulisami zamiast draznic ludzi.

PS. Martini, mamy tu troche inny punkt widzenia, ale wiedz, ze jestem pelen podziwu dla twojej wiedzy o DM.
Szacun.


Wt paź 26, 2010 1:42 am
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 10, 2003 9:36 am
Posty: 2609
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
Spoko :beer: , ja też nie uważam, ze ich relacje to efekt wyrachowania, po prostu starałem się pokazać pewne fakty oddzielając je od relacji (tylko na chwilę), bo te fakty długo by się nie utrzymały, gdyby panowie po prostu się nie lubili. Mimo tego, że się tłukli, obrażali itp. A może właśnie ich plus jest taki, że po mimo tego są razem, że jest coś silniejszego niż umowa, firma, biznes. Zamieszania w ich historii było masakrycznie dużo, a po mimo tego trwają. Że Dave i Andy potrafią zaakceptować kogoś kto nie ma zbyt duzego wkładu, bo pewne sprawy są ważniejsze niż kapucha.

A moja wiedza wynika z uważnej lektury książek Millera, Malinsa i kojarzenia spraw. A po za tym robiąc modeontheroad musiałem to wszystko przyswoić. Na stronie jest wiele więcej.


Ostatnio edytowano Wt paź 26, 2010 8:56 am przez Martini, łącznie edytowano 1 raz



Wt paź 26, 2010 6:03 am Zobacz profil WWW
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
Wiem z ktorych ksiazek pochodzi twoja wiedza :wink: Ale pamiec masz godna podziwu :beer:


Wt paź 26, 2010 8:20 am
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 09, 2003 15:49 pm
Posty: 2534
Lokalizacja: Warszawa
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
Martini napisał(a):
Że Dave i Andy potrafią zaakceptować kogoś kto nie ma zbyt duzego wkładu, bo pewne sprawy są ważniejsze niż kapucha.


No faktycznie, ten koleś coś tam pocina na gitarce to niech zostanie :wink:


Wt paź 26, 2010 15:28 pm Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt lis 06, 2009 15:28 pm
Posty: 629
Lokalizacja: In Your Room
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
jeśli jakaś nie pisana zasada u nich istnieje to chyba taka że już nigdy więcej nie będą współpracować z Alanem

od 5:50 http://www.youtube.com/watch?v=E21YOQ-E50A

słowa Dave'a z 97 roku, pytanie na ile od tego czasu ta zasada utrzymała sie do dzisiaj


Wt paź 26, 2010 15:48 pm Zobacz profil
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
Mógłby ktoś w skrócie przetłumaczyć co oni mówią? :roll:


Pt paź 29, 2010 14:51 pm
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 24, 2005 10:45 am
Posty: 2657
Lokalizacja: Ostrow Wlkp.
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
http://www.youtube.com/watch?v=vbgfwVx5 ... re=related
:roll: :)

Troche na temat, troche nie ;)


So lis 20, 2010 1:04 am Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 08, 2003 23:22 pm
Posty: 975
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
tradycja to tradycja - wątek z Oslo i panna na scenie musi być.
a "song" to klasyka :)


N lis 21, 2010 14:54 pm Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 09, 2003 15:49 pm
Posty: 2534
Lokalizacja: Warszawa
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
Hehe jak to ta sama co na ekscytującym Oslo to się troszku postarzało babeczce :wink: :lol:
Ale Sun... piękne jak zawsze a moment z orkiestrą gdy wchodzi już pod koniec utworu - ciarki!
BTW A-HA kończy karierę... czy to jakiś znak...? Miejmy nadzieję że nie...


Wt lis 23, 2010 10:35 am Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 11, 2006 17:05 pm
Posty: 1631
Lokalizacja: Route 66
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
No i mamy rocznicę... Ileż to było emocji :mrgreen: przed monitorem niestety... ale wszystkie fora szalały. A w samej hali - szał pał. Byłam tak blisko kupienia biletu... no coż. Pozostaje cieszyć się honorowym LHN ;-)


Cz lut 17, 2011 11:06 am Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn gru 10, 2007 0:54 am
Posty: 3087
Lokalizacja: Piastów/Warszawa
 
Post Re: Royal Albert Hall 17.02.2010
Właśnie : PRZED MONITOREM.......... :evil: :evil: :evil:
No jak mogłam..... :)
Emocje ogromne, nie wiem, do czego można je porównać. A raczej - nie przyznam się do tego publicznie.... :wink:
Chwała Panu za internet i yt!!!!! Chybabyśmy zwariowali bez możliwości obejrzenia i posłuchania tego momentu....
Ja nie wiem, jak ja żyłam bez neta. :roll:
Koncert - w ogóle był super. A wyjście Alana - bajka.....


Cz lut 17, 2011 11:31 am Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 922 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 43, 44, 45, 46, 47  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group.
Designed by (c) 2002 Sven Plaggemeier www.depechemode.de, modified by PFDM Team