Dzięki za set. Dobrej nocy.

Dla korzystniejszej historii Depeche Mode, powinni byli zakończyć Delta Machine Tour po letniej części, wydać DVD z czerwcowego Berlina i udać się do hospicjum.

Oby BNT dotrwało do Łódki.

Dobranoc.

Obiekt bardzo dobrze mi znany. Swego czasu poszaleliśmy tutaj na pewnej imprezie. Patrząc na listę utworów- Delta kaput:(

http://youtu.be/beKleXDUkTQ dała popis publika , chyba najdłuższe BNT jak do tej pory , aż Gahan uciszał , Gordeno nawet podniecił się i brawo bił , ładnie też zapodał Gore do kamerki od 5:15 do 5:20 ;)

A tu mała wpadka wokalna od około 2:30
http://youtu.be/p53xbkSUGF0

takie właśnie BNT musi być w Łódce. Czuć energię i zjednoczenie mas - przepiękne, choćby dla tego 1 kawałka wato tam było być

kolejny dowód na to, że paszczowe akcje koncertowe są najlepsze! xD

oj pięknie, publika rządzi. Tak, sweetest_perfection, akcji paszczowych nie da się zignorowac i nie zauważyć

Andy dyrygent
A Martin jak fajnie zaglądał w kamerę od 5:15



No w końcu!:)

nio działo się w hali targowej :) a mikołajów ilu było na jcge :) http://youtu.be/_VvTXcFi4bo

Faktycznie, publiczność na BNT bardzo entuzjastyczna - mam nadzieję, że tak też będzie w Łodzi.

Tak reaguje publika, a potem się dziwić, że ciągle mamy plumkanie od Martina co trasę

Do tego dochodzi też kwestia konferencji prasowej przed Delta Machine Tour gdzie jedna z osób zapytała czy będą grali Policy Of Truth... Nie no jasne, przecież jeszcze tego nie grali i nikt tego nie słyszał live... Ciężko zapytać o Dangerous, Sea Of Sin, Happiest Girl, Better Days, Newborn itd. itp. ?

Masz słuszność. Ale i tak nie wiemy, czy nasze oczekiwania miałyby jakikolwiek wpływ na sety....
Ja jestem zdania, że to są lenie i idą na łatwiznę. I tyle.
Cóż. Najwyraźniej jestem hardcorem, bo i tak - co płyta - umieram z niecierpliwości, co trasa - jaram się. Nudne. Ale nie przestaję. Nielogiczne? Co z tego? Jak się jest przez 30 z górą lat zwariowanym na punkcie DM - to trudno przestać...
I wszystko w temacie. Ja też jestem leniem. Nie chce mi się z tym walczyć....
Może się coś zmieni, gdy przestaną zapełniać taki Narodowy? Zobaczymy. Na razie - cieszę się, że grają.

Oj, na pierwszym berlińskim koncercie była przerażająca cisza, tak mi sie przynajmniej wydawało. Na drugim lepiej.
Ale my kochamy takiego martina