No niestety. To pokazuje popularność Depeche Mode w Stanach. Takie łażenie ludzi na kawałkach z Delty (i nie tylko) na pewno ich nie zadowalało...

Te ceny na Grouponie trochę mi ciśnienie podnoszą.....
Natomiast, co do odbioru utworów z Delty na naszym koncercie.....
Połowa ludzi koło mnie ich wyraźnie nie znała. Na ich szczęście - bo ja, znając, przeżyć nie mogłam tego, że się ich domyślam, zamiast słyszeć.
Też chodzili i gadali. Choć ciasno, jak diabli.
Przed bisami zrobiło się bardzo luźno koło mnie. Płyta się opróżniała przed Home.
Komóry w łapkach. Jedna panienka przede mną przechodziła szybki kurs używania kamery w telefonie, bo chciała nagrywać i nie mogła sobie poradzić.... Jakiś facet zrobił jej wykład, wrzeszcząc, bo za głośno q...a było wokół... Byłam pod wrażeniem...
Nie demonizujmy tak bardzo publiczności u nas.
W Łodzi będzie lepiej. ( O ile uda się zdobyć bilet.... )

Szkoda Secret i Goodbye. To mocne kawałki i dobrze wypadające live.

Przed koncertem w Chicago Martin wywiadował się dla Live Nation. Ciekawe, czy wytłumaczył się z obcięcia setu.
https://twitter.com/LiveNation/status/3 ... 68/photo/1

Czekam z niecierpliwością na ten wywiad, bo właśnie jestem ciekawa, czy coś na ten temat powie.

Mój pierwszy komentarz po koncercie byl taki : to właśnie dlatego [u]nigdy[/u] nie będzie dvd z Chicago
Drugi komentarz : ogólnie spoko, a chłopaki dali z siebie bardzo dużo I to jest najwazniejsze

Ja jestem zaangazowany w zespol, a te dwa numery dla mnie byly zdecydowanie straconym czasem

Nie bardzo chwytam taki tok rozumowania. Zawsze lepiej , ze graja wiecej niż mniej, nawet jesli komus akurat mniej pasują dane kawałki. Jak bym tez nie chciał juz ETS, PJ, Precius, Home, AQOT. Czyli powinni grać 16 numerów w secie i byłoby extra. Bzdura drogi Lordzie

PS. Jak tam wywczas?

Wywczas miod malyna, a toku rozumowania nie zalapales. Te numery byly dla mnie straconym czasem, bo sa nudne jak flaki z olejem. Tez bym wolal cokolwiek innego zamiast wyciecia... ale czy cokolwiek ? Jak mam sie meczyc, to wole krocej, a tresciwiej

A to ja zupełnie na odwrót. Jak jestem na koncercie to nawet i ten nieszczęsny Home jakoś przeboleje. Na booltegach oczywiscie przewijam. Im wiecej tym lepiej. Czyli rozumiem, byłbyś wściekły jakby zagrali 30 kawałków i niestety nie znalazloby sie tam Stories Of Old, Sometimes, Here Is The House i powiedzmy New Dress. Lepiej niech walną 10 fajnych i po domach

Heh, to inaczej, wole krocej bez takich zapychaczy(skoro musza byc), ale nie od razu tylko 10. Maja tyle numerow, nawet nie granych, ze spokojnie mogliby grac na kazdym lajfie inny set. Tylko sie leniom nie chce - vide koncowka Europy Gore i do zarzniecia STD. Lepiej smecic jak stare dziady, zamiast gawiedz ucieszyc jak w przypadku BNT (no w moim tu akurat niekoniecznie - foch na Gore'a mam nadal za brak w Warszawie).

NIe rozmawiamy na razie o tym co mogłoby być za coś bo ja tez bym ułożył 23 numery i zaden z obecnej setlisty by sie tam nie znalazł Ale jak juz mamy co mamy to chyba lepiej jak jest 23 niz 21. Co do BNT to duzo nie pograł a jak idziesz na 2 koncert ze 100 to szansa trafienia znikoma. Pewnie też bym nie trafił gdyby nie ulewa w Berku.

Takie zycie, ze sie czasem na wiecej nie da, ale w takim Kijowie bylo, czy tez w Moskwie, wiec czemu nie u nas Nie zgodze sie, bo jakby np. mialoby byc 'Broken', 'I want it all' czy nie daj Boze 'Set me free' to wole 21. Goodbye czy STTE zalicza sie wedlug mnie do tej samej grupy cekinow. Przyznam sie bez bicia , ze na obydwu ziewalem.

Bo to wszystko dlatego, ze nie lubisz Elvisa

Elvis by sie chyba w grobie przewrocil jakby uslyszal 'Set me free'

[quote="Więcor" ja tez bym ułożył 23 numery i zaden z obecnej setlisty by sie tam nie znalazł [/quote]
Żaden? A SBH? Chciałbyś, aby na trasie promującą daną płytę nic z tej płyty nie grali? Eeee... ściemniasz

Moze i by nie chcial, ale ja bym chcial

NIe mialem Set Me Free na mysli tylko Goodbye

Szczerze MArius, jakbym miał do wyboru 23 numery z całej dyskografii to by miejsca niestety zabrakło na SBH, mimio iz bardzo lubie ten numer ale są lepsze.

Też twierdzę, że są lepsze. Ale Delta Machine Tour bez utworów z Delta Machine? No ja bym tak nie chciał.

To wiadomo. Trasa promująca płyte ma zawierać utwóry z płyty, oczywiste. PIsałem tylko, ze jak bym mial wybór 23 numerów to by żaden z Delty ani z niczego powyżej SOFAD'a by sie nei znalazl. No moze Dream On. Mam słabośc i zaje...e mi sie podoba