Z Deltą nie rozstaje sie w ogole od czasu gdy sie ukazała. Ale po pierwszym przesłychaniu płyty byłem zawiedziony.
Ale po kilku odsłuchach coraz bardziej mi sie podobała. teraz uwazam że ma w sobie to cos,nie wiem jak to okreslic
ale jak słucham delty to poprostu jakos mi lepiej
Moj zestaw w aucie kiedy wracam z pracy do domu to WELCOME TO MY WORLD kiedy jestem wkurzony
kolejna to Angel i pożadne uderzenie i zarazem przyspieszenie jazdy
a na koniec Heaven - uspokajam sie relaksuje, parkuje auto
i ide do domu juz w dobrym nastroju.
A co do sotu to da sie posłuchac kilka piosenek ale Wrong wymiata.