Liquid Newt, projekt za którym kryje się Didier Salvatore - grający i tworzący dla Diskonnekted - wyda w maju nowego singla z wokalnym udziałem Franka Spinatha Podobno czuć w tym powiew Seabound
Tracklist: 1. Walk With Scars 2. Walk With Scars (Remix) 3. Walk With Scars (Diskonnekted Remix) 4. Walk With Scars (Demo)
Dołączył(a): Pn paź 23, 2006 0:02 am Posty: 34
Re: Seabound / Edge Of Dawn / Ghost & Writer
A ciekawe co mają zamiar zamieścić na tych 96 stronach książki? Jakaś nowela po niemiecku chyba. Dyskografia zespołu to raptem kilka płyt na krzyż, ale wielkie limited deluxe kompendium musi być. Jestem ciekawy jedynie dźwięku na vinylach, całą resztę naprawdę mogli sobie darować.
Z jednym mogę się zgodzić "mógłbyś sobie darować takie wpisy". Brak zrozumienia twórczości i filozofii tego zespołu/projektu prowadzi to takich absurdalnych wypowiedzi. Spoko, ściągniesz sobie z sieci i będzie git.
Frank Spinath tym razem powołał swój solowy projekt "Lionhearts", które zadebiutuje 26 maja pełną płytą
CD 1 1. Flashback 2. The Ardent City 3. Abandon 4. Gone 5. Cloud 6. Kite 7. Murder 8. Hint 9. Threat 10. To What I Don't Know 11. No Going Back 12. In The Sand
CD 2 Lionhearts (continuous mix of all album tracks)
A tu pierwszy promujący utwór:
Ostatnio edytowano N kwi 23, 2017 17:14 pm przez phoenix36, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
Czy ten Spinath powariował?Po co takie rozdrabnianie, kolejny projekt w który się ładuje i kolejny bardzo podobny jak słyszę do macierzystego Seabound i Edge of Dawn.
Czy on chce mieć 10 kapel które będą grały podobny styl muzyki czy co?
Płyta to już murowy kandydat do debiutu roku. Piękne elektroniczne pejzaże serwowane przez Bena Lukasa Boysena (HECQ) i okraszone tekstami z mocnym wokalem Franka Spinatha. Nie jest to nic przebojowego jak reszta projektów tego ostatniego, ale dobra płyta do nocnych przemyśleń i wycieczek w głąb natury ludzkiej.
Ghost & Writer sie znowu rozpadli. Tym razem wygląda na to, że na dobre. A już zaczęli grać koncert i było blisko ukończenia trzeciej płyty. Coś widocznie między panami iskrzy. Ale na otarcie łez dostaniemy kompozycję "Dearly Damaged" we wrzesniu
Zapomniani RADIOAKTIVISTS wydają nowy utwór "I Want You" na nowej składance Dependence 2017 . Kiedy i czy płyta się ukaże nie wiadomo. Na tym samym wydawnictwie usłyszymy również premierowy kawałek Edge Of Dawn "Just Someone". Praca nad nowym album wciaż trwa.
A tu cała składanka:
Tracklist: 01. Alec Empire – Now It’s Between You And GD (Version) 02. Our Banshee – Undone To The Light (3rd Revision Mix) 03. Ginger Snap5 - I Disappear (Club Version) 04. Covenant - Dies Irae (Version) 05. Kirlian Camera - ABSENTEE II 06. RADIOAKTIVISTS – I Want You 07. 2nd Face – Insanity (Assimilate) 08. This Morn’ Omina - Ayahuasca (Lets Shift Together) (CCF) 09. Lizver & The Tree - Puppet 10. Edge Of Dawn – Just Someone 11. Spectra Paris – Girl, You Really Got Me 12. MESH – Runway (Tim Callaghan Mix) 13. Lionhearts – To What I Don’t Know (Version) 14. Fix8:Sed8 – Baptism Of Fire 15. Dismantled – The Hero 16. Ghost & Writer – Dearly Damaged 17. Acretongue - Abacus
12 stycznia ukaże się "Companion" - remix album od Lionhearts
1. Gone (Olaf Wollschläger Remix) 2. The Ardent City (Architect Remix) 3. To What I Don't Know (Hecq Remix) 4. No Going Back (Mildreda Remix) 5. Stars (Demo Version) 6. Gone (Acretongue Remix) 7. The Ardent City (Hecq Remix) 8. To What I Don't Know (IRIS Remix) 9. No Going Back (Forma Tadre Remix)
Dołączył(a): N sie 14, 2005 20:56 pm Posty: 193 Lokalizacja: Myszków/Warszawa
Re: Seabound / Edge Of Dawn / Ghost & Writer
Edge Of Dawn - póki co, nie trafiła mi się podobna sytuacja, żeby poboczny projekt, aż tak przebił główny. Ile razy ja mierzyłem się kiedyś z Seabound, "bo to musi być extra, skoro tyle osób tym się tu zachwyca" - w tym osób o zbliżonym do mnie muzycznym guście, dzięki którym odkryłem sporo fajnych rzeczy.
No i jak dla mnie, może nie jest aż tak extra, jednak wracam do ich kilku kawałków, ale jest to zasługą wyłącznie poznania Edge Of Dawn, bo się "przeprosiłem" z Seabound i zacząłem od nowa odsłuchiwać ich twórczość.
Szykuje się kolejny debiut projektu, w którym bierze udział Frank Spinath Tym razem 5 lat po wydaniu "Pieces of Me" Radioaktivists (Frank Spinath, Daniel Myer, Krischan Wesenberg oraz Sascha Lange) wydają pełnoprawną płytę "Radioakt One" 30 listopada
Tracklist: CD1 01. Radioaktive 02. Raiders 03. Skin And Bones 04. Sinner 05. Reach out 06. Lovers 07. I Want You 08. Sense Of Destruction 09. Pieces Of Me 10. Leere
CD2 01. Chicago 02. Pointless 03. Raiders (Empirion Mix) 04. Pieces Of Me (J Wolf's Dream Cycle remix) 05. Raiders (Dniel Myer's Lost Faith remix) 06. Skin And Bones (Redux) 07. Sense Of Destruction (Extended) 08. Radioactive (Full Length) 09. Pieces Of Me (Early Demo Version) 10. Sense Of Destruction (Early Demo Version)
A co do debiutanckiej płyty, to przy takim składzie niczego słabego nie mogli wypuścić Chociaż czuć że pierwsze skrzypce grają tu Daniel Myer i Frank Spinath
01. Radioaktive - Sascha Lange za mikrofonem niczym duch śpiewa przy tym hipnotyzującym klubowym beacie 02. Raiders - ten utwór już prawie dwa miesiące katuje, ale idealne pasuje na długie jesienne wieczory 03. Skin And Bones - nostalgiczny utwór, który powoli narasta by w końcu pokazać swoją siłę 04. Sinner - w miarę skoczny utwór z potencjałem, ale niestety tu by bardziej pasował żywszy wokal Franka 05. Reach out - i przy tym kawałku mamy właśnie to, czego brakowało mi w poprzednim. Spokojnie by mógł się znaleźć na płycie Ghost & Writer czy Edge Of Dawn 06. Lovers - zalotny Spintah kusi w rytmie elektronicznych dźwięków 07. I Want You - ta piosenka znalazła się już na składance "Dependence 2017", ale tu jak najbardziej Lange pokazuje że nie jest piątym kołem u wozu w tym projekcie 08. Sense Of Destruction - mocna linia basu, przestery w tle i damsko-męskie relacje poruszane w warstwie lirycznej 09. Pieces Of Me - albumowa wersja ich pierwszego utworu, który powstał jeszcze w ramach duetu Myer/Spinath pod koniec 2011 roku; ta wersja bardziej wygładzona w stosunku do wcześniejszej 10. Leere - mroczny, hipnotyzujacy, przyciągający; mam wrażenie jakby powstał niedługo po "Pieces Of Me"
CD2 01. Chicago - jak dla mnie nijaki utwór, poniekąd zapychacz, stąd miejsce na dodatkowym dysku 02. Pointless - brzmi trochę jak demo podczas prac twórczych 03. Raiders (Empirion Mix) - solidny klubowy remix 04. Pieces Of Me (J Wolf's Dream Cycle remix) - trance'owe klimaty i ciekawa podróż gdzieś w przestworza 05. Raiders (Dniel Myer's Lost Faith remix) - trudno sie remiksuje własne utwory, ale tu to jest bardziej wariacja na temat 06. Skin And Bones (Redux) - wersja "stripped" tego utworu, gdzie postawiono na twardy rdzeń bez zmysłowych smaczków 07. Sense Of Destruction (Extended) - to bardziej wersja na singla, ktory może być puszczany w klubie 08. Radioactive (Full Length) - tak samo jak wyżej, chociaż tu się prosi też o jakiś solidny remiks 09. Pieces Of Me (Early Demo Version) - wersja, którą znamy ze składanki "Dependence 2012" z lekką modyfikacją. Tak samo jak wtedy wciąz mi sie kojarzy z zimową aurą 10. Sense Of Destruction (Early Demo Version) - tu akurat wersja albumowa lepsza