Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3713 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 181, 182, 183, 184, 185, 186  Następna strona
Spirit 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So kwi 18, 2009 17:38 pm
Posty: 285
Lokalizacja: Olsztyn
 
Post Re: Spirit
Serio???pamiętajcie ,tylko i wyłącznie wersje EXTENDED.


Cz kwi 13, 2017 21:40 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2017 10:21 am
Posty: 59
 
Post Re: Spirit
Ten cały Ulver to iluminati kolejne. Oko opatrzności, kozły, rogi i pełno kruków. Dejwuś też paraduje z krukiem i lubi foty z bafometem. Czy tylko ja zauważam takie rzeczy? :shock:


Pt kwi 14, 2017 16:57 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 13, 2010 13:13 pm
Posty: 37
Lokalizacja: Kraków
 
Post Re: Spirit
zibi napisał(a):
Ten cały Ulver to iluminati kolejne. Oko opatrzności, kozły, rogi i pełno kruków. Dejwuś też paraduje z krukiem i lubi foty z bafometem. Czy tylko ja zauważam takie rzeczy? :shock:

No tak, zibi. Proponuję odprawić egzorcyzmy :?:


Pt kwi 14, 2017 18:12 pm Zobacz profil
 
Post Re: Spirit
zibi napisał(a):
Ten cały Ulver to iluminati kolejne. Oko opatrzności, kozły, rogi i pełno kruków. Dejwuś też paraduje z krukiem i lubi foty z bafometem. Czy tylko ja zauważam takie rzeczy? :shock:


Co to ma wspólnego z albumem Spirit?


Pt kwi 14, 2017 19:01 pm
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 01, 2009 22:54 pm
Posty: 87
Lokalizacja: world full of nothing
 
Post Re: Spirit
dysphoric_mode napisał(a):
Mój Boże... To przecież straszne - zespół śmie EWOLUOWAĆ, a jego najważniejsi twórcy śmią mieć własne GUSTA MUZYCZNE i grać taką muzykę, jaka im się podoba, a nie jaka spodobała się ich fanom trzydzieści lat temu... Skandal.

Moim zdaniem to dobrze, że grają to, co im się podoba. Najważniejsze, że kochają to, co robią - inaczej to wszystko byłoby nudne, wymuszone i bezduszne. Dla mnie DM to nadal DM. Gdybym chciała słuchać popłuczyn po Violatorze nagranych w drugim dziesięcioleciu XXI wieku, puściłabym sobie jakiś niemiecki synthpop. DM wywalają mnie z butów swoją muzyką. Jeśli komuś nie podoba się Spirit, jestem w stanie to zrozumieć, bo każdy ma swój gust, ale nie rozumiem tego odsądzania od czci i wiary, mieszania z błotem i wiecznego jojczenia o powrót Wildera i tak dalej. A zarzut o brak melodyjności na Spirit jest tak absurdalny, że aż nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać.




ZESPÓŁ EWOLUOWAŁ i ROZWIJAŁ SIĘ ARTYSTYCZNIE - ( nawet wspomniał zupełnie przypadkiem o tym P. Piotr Stelmach w Trójce )
tak od albumu CONSTRUCTION Time Again w 1983' - gdzieś do ULTRY w 1997' ( włącznie) i przez wszystkie te lata dzięki charakterystycznej muzyce , mrocznej atmosferze , oprawie wizualnej wypracował sobie NIEPODRABIALNY , NIEPOWTARZALNY styl , który tworzył ten MAGICZNY KLIMAT !!!

Wtedy właśnie powstały prawdziwe dzieła , wtedy sięgnęli artystycznych szczytów i to nie tylko dzięki tekstom Martina , ale wszystkim puzzlom potrzebnym w tej układance .

W studio , przy produkcji po nocach ciężko pracowali na to Fantastyczne Brzmienie - najpierw Daniel Miller , Gareth Jones a później Flood z ALANEM !! ( który jest tu wyszydzany, ośmieszany i to przez starszych fanów - i WŁASNYM OCZOM NIE WIERZĘ :? )

Później nie było nikogo , kto pomógłby to kontynuować , żeby zachować TAMTEN POZIOM ARTYSTYCZNY !!!
Zespół utknął w miejscu po roku 2000' , z przebłyskiem na PLAYING THE ANGEL W 2005' i próbą powrotu do własnych korzeni.

Trzy ostatnie Albumy wiele się nie różnią od siebie , praktycznie oparte na tej samej oszczędnej , prostej elektronicznej stylistyce !
Dawnego klimatu i duszy nie znajduję w nich niestety - szkoda !!

I tym bardziej ŻADNEJ REWOLUCJI !

I po 30 latach życia z TĄ muzyką właśnie pozwalam sobie na taką opinię !


Pt kwi 14, 2017 19:33 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2017 10:21 am
Posty: 59
 
Post Re: Spirit
Personal Angel napisał(a):
dysphoric_mode napisał(a):
Mój Boże... To przecież straszne - zespół śmie EWOLUOWAĆ, a jego najważniejsi twórcy śmią mieć własne GUSTA MUZYCZNE i grać taką muzykę, jaka im się podoba, a nie jaka spodobała się ich fanom trzydzieści lat temu... Skandal.

Moim zdaniem to dobrze, że grają to, co im się podoba. Najważniejsze, że kochają to, co robią - inaczej to wszystko byłoby nudne, wymuszone i bezduszne. Dla mnie DM to nadal DM. Gdybym chciała słuchać popłuczyn po Violatorze nagranych w drugim dziesięcioleciu XXI wieku, puściłabym sobie jakiś niemiecki synthpop. DM wywalają mnie z butów swoją muzyką. Jeśli komuś nie podoba się Spirit, jestem w stanie to zrozumieć, bo każdy ma swój gust, ale nie rozumiem tego odsądzania od czci i wiary, mieszania z błotem i wiecznego jojczenia o powrót Wildera i tak dalej. A zarzut o brak melodyjności na Spirit jest tak absurdalny, że aż nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać.




ZESPÓŁ EWOLUOWAŁ i ROZWIJAŁ SIĘ ARTYSTYCZNIE - ( nawet wspomniał zupełnie przypadkiem o tym P. Piotr Stelmach w Trójce )
tak od albumu CONSTRUCTION Time Again w 1983' - gdzieś do ULTRY w 1997' ( włącznie) i przez wszystkie te lata dzięki charakterystycznej muzyce , mrocznej atmosferze , oprawie wizualnej wypracował sobie NIEPODRABIALNY , NIEPOWTARZALNY styl , który tworzył ten MAGICZNY KLIMAT !!!

Wtedy właśnie powstały prawdziwe dzieła , wtedy sięgnęli artystycznych szczytów i to nie tylko dzięki tekstom Martina , ale wszystkim puzzlom potrzebnym w tej układance .

W studio , przy produkcji po nocach ciężko pracowali na to Fantastyczne Brzmienie - najpierw Daniel Miller , Gareth Jones a później Flood z ALANEM !! ( który jest tu wyszydzany, ośmieszany i to przez starszych fanów - i WŁASNYM OCZOM NIE WIERZĘ :? )

Później nie było nikogo , kto pomógłby to kontynuować , żeby zachować TAMTEN POZIOM ARTYSTYCZNY !!!
Zespół utknął w miejscu po roku 2000' , z przebłyskiem na PLAYING THE ANGEL W 2005' i próbą powrotu do własnych korzeni.

Trzy ostatnie Albumy wiele się nie różnią od siebie , praktycznie oparte na tej samej oszczędnej , prostej elektronicznej stylistyce !
Dawnego klimatu i duszy nie znajduję w nich niestety - szkoda !!

I tym bardziej ŻADNEJ REWOLUCJI !

I po 30 latach życia z TĄ muzyką właśnie pozwalam sobie na taką opinię !
:brawo:


Pt kwi 14, 2017 19:57 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 01, 2013 9:51 am
Posty: 144
 
Post Re: Spirit
Błagam, stylistyka SOTU taka sama jak Spirita? Ja wracając teraz do Delty słyszę ogromną różnicę, o SOTU nawet nie ma co pisać. Fakt, że od dawna koła na nowo nie wymyślili, ale i nie muszą, żeby było dobrze.


Pt kwi 14, 2017 22:05 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 08, 2013 20:11 pm
Posty: 93
Lokalizacja: Warszawa
 
Post Re: Spirit
Opinia oparta na farmazonach też ma swój urok.

"TAMTEN POZIOM ARTYSTYCZNY" Można wstawić w dowolnej recenzji od Lacrimosy, do Mobiego, Mylene Farmer, Boysów oraz wieży Technicsa. Wieża Technicsa jest najlepsza na świecie i przez 101 lat będzie najlepsza. Tak samo jak Violator, który ma trzy dobre utwory: Enjoy, Sea of Sin i Halo.

"próbą powrotu do własnych korzeni" do A Broken Frame, czy do Songsa, do którego korzenia?

"oparte na tej samej oszczędnej , prostej elektronicznej stylistyce !" Oszczędna, prosta elektroniczna stylistyka z A Broken Frame jest moją miłością do dziś.
Kolejny raz czytam o podziale DM do 2001 i po 2001 roku, i nadal nie widzę żadnego podziału ani sensu w ustanawianiu podziału oraz drukowaniu farmazonów w oparciu o wydumany podział.
31.12.1999 miał być koniec świata a zespół Depeche Mode to bezczelnie zlekceważył i nagrywa płyty.


Pn kwi 17, 2017 15:49 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 04, 2005 6:30 am
Posty: 1740
Lokalizacja: WĄBRZEŹNO (WSZECHŚWIAT)
 
Post Re: Spirit
https://headlineplanet.com/home/2017/04 ... es-corden/


Wt kwi 18, 2017 16:23 pm Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N paź 02, 2005 0:12 am
Posty: 265
Lokalizacja: Szczecinek/Leeds
 
Post Re: Spirit
nie miałem dużych oczekiwań,dlatego się nie zawiodłem,album tylko dobry,podejrzewam że wyląduje obok sotu i excitera czyli do albumów do których za często nie wracam,kompozycje są takie mam wrażenie dość słabe,chętnie bym posłuchał wersji demo,podejrzewam że Alan też nie za wiele by z tego wyciągnął...najlepsza perkusja od czasu ultry to wielki plus tego albumu,produkcja też mi się podoba.


Cz kwi 20, 2017 13:03 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2013 14:37 pm
Posty: 1894
Lokalizacja: Nihil Novi
 
Post Re: Spirit
Mam niezłe fazy, ze słuchaniem Spirit DM. Jednak zawsze, po jakiejś przerwie od słuchania Spirit DM 2017, jeszcze bardziej mnie przekonuje nowy album DM. Choć cały czas uważam, że nowe albumy Goldfrapp i Ulver są świetne. Czyli podsumowując na dzień dzisiejszy - jest bardzo dobrze od nowego albumu Depeche Mode.


Cz kwi 20, 2017 16:42 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 01, 2005 14:25 pm
Posty: 438
Lokalizacja: Stalowa Wola
 
Post Re: Spirit
A mnie odwrotnie , pierwsze 5-10 odsluchow wciagalo , teraz juz nie wracam do tego co bylo . NIestety album nie przetrwa proby czasu to juz wiem , zostanie GB i Scum czasami Cover me (szkoda :o ) . Z innej beczki , 2 tyg do koncertu pytanie czy Antoni odkurza juz scene czy moze bedzie cos nowego ? :lol:


Pt kwi 21, 2017 15:40 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 06, 2007 21:57 pm
Posty: 920
Lokalizacja: Łódź
 
Post Re: Spirit
U mnie,niestety, jest tak samo. Kilkakrotnie posłuchałem, lecz tylko So much Love, Cover me i You move to utwory,które w jakimś sensie mnie wciągnęły. Na wersji deluxe już pojawiają się pierwsze roztocza i muszę przyznać, że te wersje z dodatkowego dysku brzmią MOMENTAMI bardziej interesująco niż regularna płyta. Może, gdyby za produkcję wziął się Kurt Uenala, to byłoby coś ciekawszego...Ale, według mnie Panowie (przede wszystkim Martin [sic!]) nie zabłyszczeli kompozycjami. Dla mnie to są po prostu słabe utwory... Na równi z SOTU. Częściej wracam do Delty.


Pt kwi 21, 2017 21:27 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2003 12:42 pm
Posty: 412
 
Post Re: Spirit
Minęło wystarczająco dużo czasu od wydania płyty. No i cóż. Lipa. Album przesłuchany przez 3 tygodnie, a po tym czasie odłożony na półkę. I nie czułem potrzeby wracania do niego. Wróciłem w tym tygodniu no i... załamka. Kluczowe utwory, które ratowały tę płytę też nie urywają czterech liter. GB stracił na sile, Martina wypociny to szczyt porażki. Ja pie_olę, jak można coś takiego, takie gnioty wrzucić na płytę? Jedyne co mnie rusza to WTR. Poszczególne piosenki niby fajne, niby można nawet nóżką tupnąć, ale jakieś takie nijakie. Mają jakieś przebłyski, ale niestety jakieś takie do szybkiego zapomnienia. Jakoś nie mogę ich zanucić, jakoś mnie nie uwiodły. Niby jest lepiej od Delty bądź SOTU, ale to tamtych płyt słuchałem zdecydowanie dłużej i coś mnie do nich ciągnęło. PTAK z tej trójcy/czwórcy ;) rzeczywiście wymiata. Pzdr. Obym za rok odszczekał swe słowa. ;)


Wt kwi 25, 2017 22:23 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 15, 2005 17:06 pm
Posty: 850
Lokalizacja: Bydgoszcz
 
Post Re: Spirit
Ja zupełnie odwrotnie.
Album od premiery słuchany codziennie po kilka razy.
GB - utwór, który zyskał najbardziej. Potem No More. Nie ma utworu, który stracił. Nawet osłuchany do granic możliwości WTR wciąż uwielbiam, a króluje niezmiennie Scum, a potem PH.

Szczerze to nawet nie próbuję wracać do poprzednich albumów.


Śr kwi 26, 2017 10:30 am Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 10, 2009 15:21 pm
Posty: 210
Lokalizacja: Bielsko-Biała
 
Post Re: Spirit
Jak dla mnie na początku, zaraz, jak album wyciekł do sieci uważałem, że jest naprawdę niezły, pomimo 2-3 zapychaczy czasu na płycie, to teraz w ogóle nie mam ochoty do niego wracać :(


Śr kwi 26, 2017 10:51 am Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 02, 2006 10:11 am
Posty: 3031
Lokalizacja: Olsztyn
 
Post Re: Spirit
klecina napisał(a):
Minęło wystarczająco dużo czasu od wydania płyty. No i cóż. Lipa. Album przesłuchany przez 3 tygodnie, a po tym czasie odłożony na półkę. I nie czułem potrzeby wracania do niego. Wróciłem w tym tygodniu no i... załamka. Kluczowe utwory, które ratowały tę płytę też nie urywają czterech liter. GB stracił na sile, Martina wypociny to szczyt porażki. Ja pie_olę, jak można coś takiego, takie gnioty wrzucić na płytę? Jedyne co mnie rusza to WTR. Poszczególne piosenki niby fajne, niby można nawet nóżką tupnąć, ale jakieś takie nijakie. Mają jakieś przebłyski, ale niestety jakieś takie do szybkiego zapomnienia. Jakoś nie mogę ich zanucić, jakoś mnie nie uwiodły. Niby jest lepiej od Delty bądź SOTU, ale to tamtych płyt słuchałem zdecydowanie dłużej i coś mnie do nich ciągnęło. PTAK z tej trójcy/czwórcy ;) rzeczywiście wymiata.


Mam dokładnie to samo. Ostatni raz słuchałem na samym początku kwietnia i od tamtej pory stoi na półce i się kurzy. :wink:


Cz kwi 27, 2017 15:43 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 16, 2009 9:38 am
Posty: 531
Lokalizacja: Warszawa
 
Post Re: Spirit
Dołączam do grupy przedmówców - niestety płyta mnie nie ujęła.

Czekałam kilka tygodni z ostateczną oceną myśląc, że coś zaiskrzy, ale nic takiego nie nastąpiło.

Sięgam po nią raz na dwa/ trzy dni, żeby sprawdzić czy może jednak coś mnie ruszy, ale za każdym razem się przekonuje, że między mną a Spirit zdecydowanie nie ma chemii ... ponucę tylko pod nosem Cover me i Poison Heart i na tym koniec. Reszta utworów przelatuje gdzieś obok, nie potrafi zatrzymać mnie na dłużej. W moim odczuciu kompozycje mało wyraziste, momentami nużące.

Nawet po cichu zazdroszczę osobom, którym płyta przypadła do gustu. Przeżywają emocje, na które czekałam 4 lata i których niestety nie poczułam.

Pójdę oczywiście na koncert, pomacham na Neverze, będę śledzić setlistę w oczekiwaniu na jakiegoś killera. Płyta nie zabiła we mnie fana, ale utwierdziła w przekonaniu, że może czas poszukać gdzieś indziej wielkich muzycznych doznań.


Cz kwi 27, 2017 18:29 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2017 8:53 am
Posty: 14
 
Post Re: Spirit
Witam. Początkowy entuzjazm z mojej strony nie minął. Owszem płyta się trochę "zamortyzowała" ozywając języka ekonomii, ale jest to proces naturalny i dotyczy wszystkiego. VIOLKA też z czasem mniej słuchałem, mniej mnie zaskakiwał i takie tam duperele. Z początku nie bardzo podchodziły mi WC, PH I P i dodatkowo nie bardzo pasowały mi te 3 numery do reszty albumu (bardziej na solówki DG), a łącznik w postaci WTR to za mało. Dzisiaj WC i PH słucha mi się fajnie. Cała reszta w mojej ocenie trzyma się mocno. Eternal..... no cóż, nie zaliczam tego czegoś do utworu aby nie mylić szamba z perfumerią jak mawiał klasyk z Torunia....nic się nie zmieniło, katastrofa. Moja ocena całości lekko w górę 7,5/10 - w ósemce płyt DM lub jak kto woli w drugiej czwórce.


Pt kwi 28, 2017 11:16 am Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 06, 2009 15:28 pm
Posty: 629
Lokalizacja: In Your Room
 
Post Re: Spirit
Bardzo lubie Spirita. Mnie sie ta płyta wcale nie znudziła być może dlatego że przesadnie dużo jej nie słucham ale wiem że Going Backwards, Scum i Cover Me bede lubił zawsze, do tego dobre są You Move do którego sie w końcu przekonałem, Poison Heart, So Much Love i Poorman również b. dobre jedynie spadł u mnie w rankingu No More i to dla mnie chyba najsłabszy utwór na tej płycie.


Pt kwi 28, 2017 15:52 pm Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3713 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 181, 182, 183, 184, 185, 186  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group.
Designed by (c) 2002 Sven Plaggemeier www.depechemode.de, modified by PFDM Team