Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki |
Autor |
Wiadomość |
Martine
Dołączył(a): N paź 19, 2008 23:16 pm Posty: 668
|
czy na tej płycie jest w ogóle jakiś słaby utwór?!
jednak, jeśli mam wybrać ten jeden jedyny, który najsilniej oddziaływuje na moje emocje (a który tego nie robi...), to będzie to zdecydowanie "In Your Room" ( nigdy więcej słuchania w autobusie, bo potem ludzie dziwnie się na mnie patrzą, jak nagle zaczynam nerwow przegrzebywać torbę w porzukiwaniu chusteczek...)
I'm hanging on your words living on your breath feeling with your skin Will I always be here[/i]
|
Pn maja 18, 2009 23:51 pm |
|
Łukasz 88
Dołączył(a): N lis 30, 2008 16:59 pm Posty: 214
|
A ja tak często słuchałem IYR że mi się znudził
|
Cz maja 21, 2009 12:17 pm |
|
elapieczus
Dołączył(a): Cz kwi 23, 2009 20:06 pm Posty: 20 Lokalizacja: szczecin
|
jedna z perełek jak dla mnie.Nie ma lepszych czy gorszych kawałków na tej płycie głosowałam na Walking in My Shoes ponieważ no właśnie ponieważ...........
|
Pt maja 22, 2009 18:30 pm |
|
Peter S
|
Nie chcę się tu narażać wielu, bo rozumię, ze komuś się może podobać coś co uważam za beznadziejnie słabe. Ale na tej płycie są może 4 utwory, które uważam za dobre, na reszte też mam określenie swoje, ale nie chcę się tu nikomu narażać. Jako, że wiele utworów nie zasługuje na opis, więc skoncentruję się tu na tych którę lubię:
"I feel you" - początek może denerwowoać, ale potem jest już super i pięknie śpiewa Dave.
"Walking in my shoes" - jeden z niewielu udanych utworów na płycie, całkiem przyjemny w średnim tempie.
"Judas" - piosenka chyba śpiewana przez Martina, niesamoiwcie przyjemna.
"In your room" - niesamoiwcie psychodeliczny początek, taki wkręcający do słuchania, niemal obłędny, a potem cudownie przyspieszaaa i idealnie pasuje do wokalu Dave'a.
Jak dla mnie najsłabsza dotąd płyta. Nowe, ostrzejsze brzmienie nie wyszło na dobre grupie, ale to pomysł Dave'a, przynajmiej nagrywanie płyt nie było dla nich nudne i mogli się muzycznie rozwijać.
Moja ocena 6/10.
|
Pn wrz 28, 2009 15:29 pm |
|
Genesis
Dołączył(a): Śr kwi 22, 2009 23:00 pm Posty: 1120 Lokalizacja: Entertainment Through Pain
|
Moja ulubiona płyta Co tu dużo pisać; electro-bluesowo-gospelowy klimat. Każdy utwór śpiewany przez Dejwa, niemal wycharczany, każdy utwór, to dzieło sztuki; poprostu słucha się tego wyśmienicie, czuć jakąś euforię i ekstazę.
I Feel You- niesamowita energia, song przy którym mogę rzucać włosami, song, który jest antidotum na wszystkie smutki; w ogóle cały album taki jest
Higher Love, to mój ukubiony song z SOFAD i w ogóle chyba w całej dyskografii DM! Niesamowicie elektroniczny smakołyk na zakończenie albumu, trochę inny od pozostałych, bo pozbawiony bluesowo-gospelowego klimatu, a zostaje sama elektronika.
|
Pn wrz 28, 2009 16:35 pm |
|
Peter S
|
Dla mnie ta płyta jest za ostra, to był przełom i postawili na ostre, gitarowe brzmienie i ambitną muzykę, choć są to w moim odczuciu dużo słabsze piosenki niż do tej pory, ale trzeba się do nich przyzwyczaić, całkiem fajny jest "One caress" taki trochę symfoniczny utwór. O ile się nie mylę to ta płyta to chyba największy sukces zespołu? No i do "Rush" już się przyzwyczaiłem. A płyta jest znakomita pod względem wokalnym, może najlepsza nawet? Gorzej pod względem kompozycji.
|
Pn wrz 28, 2009 17:23 pm |
|
Koner
Dołączył(a): Wt lis 09, 2004 19:21 pm Posty: 1978
|
To szybka decyzja, bo w innym wątku pisałeś, że najlepsza pod względem wokalu jest Construction time Again.
Songs of faith and Devotion nie słuchałem już od bardzo długiego czasu i jakoś specjalnie mnie nie rwie, żeby z powrotem wrzucić go do odtwarzacza. Jest tam arcydzieło In your Room, bomba energetyczna Rush i mały skok w bok I feel You, ale dzięki Mercy in You, Judas, Get right with Me czy Higher Love słuchanie w całości jest męczące.
|
Pn wrz 28, 2009 17:31 pm |
|
Genesis
Dołączył(a): Śr kwi 22, 2009 23:00 pm Posty: 1120 Lokalizacja: Entertainment Through Pain
|
Więc co powiesz o PTA, gdzie jest więcej gitar, niż na SOFAD? Inna sprawa,że na PTA gitary są słabe i niespójne, przez co łatwo je ignorować.
Zgadza się. Obok Violatora, MFTM i...SOTU.
|
Pn wrz 28, 2009 18:02 pm |
|
Peter S
|
Wybrałem CTA, ale ta płyta tez jest wokalnie perfekcyjna, dlatego napisałem najlepsza chyba wokalnie.
|
Wt wrz 29, 2009 6:55 am |
|
flood
Dołączył(a): Cz mar 19, 2009 19:56 pm Posty: 61 Lokalizacja: Bydgoszcz/Batowo
|
Nie wiem czy dobrze wcelowałem tematycznie, ale jakiś czas temu dowiedziałem się, że do wznowionej wersji S.O.F.A.D był dodany również film dokumentalny
"Depeche Mode 91-94 (We Were Going to Live Together, Record Together and it Was Going to be Wonderful)"
Czy ktoś z was go widział? I czy jest on godny polecenia? Czy są tam jakieś materiały np. ze studia jak nagrywali album czy tylko opowieści?
|
Cz gru 03, 2009 0:57 am |
|
bloodline101
Dołączył(a): So lis 07, 2009 21:31 pm Posty: 382 Lokalizacja: my secret garden
|
SOFAD-obok Violatora jeden z ulubionych, głownie za innowacje brzmieniowe, album elektro-rockowo -bluesowy z domieszką gospel
wokal Dave'a faktycznie brzmi tam fenomenalnie,co imponuje zważywszy na sytuację, w jakiej się wówczas znajdował
album genialny, eksperymentalny, szczytowe osiągnięcie DM
|
Cz gru 03, 2009 8:28 am |
|
kwiatek
Dołączył(a): N lip 18, 2004 22:04 pm Posty: 754 Lokalizacja: Łódź
|
A ja właśnie myślę, że to jeden z najmniej eksperymentalnych albumów dm. Jest raczej przykładem uchwycenia się sprawdzonej i niezawodnej, rockowej stylistyki, niż błądzeniem po niezmierzonych obszarach świata dźwięku w celu poszukiwania odpowiedniej formy.
Niemniej album cenię i lubię, nawet bardzo. Ma on w sobie ten cały ładunek GOREjącego szaleństwa które owego czasu ogarnęło cały zespół.
|
Cz gru 03, 2009 8:40 am |
|
VERSUCH3R
Dołączył(a): Pn lut 16, 2009 0:45 am Posty: 48
|
Nie oddałem głosu na żaden utwór, ponieważ SOFAD jest bezapelacyjnie najlepszym albumem DM (dla mnie oczywiście) i nie ma tam piosenki lepszej i gorszej - wszystkie są IDEALNE!
|
Pt gru 04, 2009 2:04 am |
|
sianko
Dołączył(a): N lis 15, 2009 13:04 pm Posty: 10 Lokalizacja: Gdańsk
|
Wybór bardzo trudny, ale wybieram Higher Love. Utwór najbardziej na mnie działający, chyba momentami nawet za bardzo Po za tym potrafię słuchać w nieskończoność, jak i oglądać jego wykonanie na Devotional.
Zresztą, obecnie to mój ulubiony kawałek DM
|
N gru 06, 2009 11:07 am |
|
personal benek
Dołączył(a): N lip 05, 2009 16:19 pm Posty: 854
|
Za każdym razem najbardziej podoba mi się inny utwór, genialny album, najlepszy w ich dorobku. Wybrałem I Feel You, na dłuższą metę chyba najczęsciej mi się "podoba"...ta płyta nigdy mi się znudzi i słucham codziennie czegoś właśnie z niej...
|
N gru 06, 2009 16:36 pm |
|
bloodline101
Dołączył(a): So lis 07, 2009 21:31 pm Posty: 382 Lokalizacja: my secret garden
|
ja jeszcze dodam, że jak IFY to zaraz po nim słucham IYR-te dwa utwory wydają się byc połączone ze sobą, tworząc coś na kształt dwóch odsłon całości
|
N gru 06, 2009 19:13 pm |
|
miraval
Dołączył(a): So maja 09, 2009 21:13 pm Posty: 646
|
I feel you - chyba w ogole od tego utworu zaczela sie moja przygoda z DM. ale nie dam sobie uciac glowy
reszta utworow na plycie genialna - IYR, higher love, rush... gdyby nie te IFY, do ktorego mam mega sentyment, mialabym ciezki orzech do zgryzienia na co oddac glos...
|
N gru 06, 2009 19:24 pm |
|
bloodline101
Dołączył(a): So lis 07, 2009 21:31 pm Posty: 382 Lokalizacja: my secret garden
|
odnosnie IYR wbilo mi sie w pamieć, jak w jednym z wywiadów prasowych(nie przypominam sobie w jakiej gazecie to było niestety, wywiad przeprowadzony w czasach wydania Ultry) Dave powiedział, ze IYR to utwór,który za każdym razem odkrywa na nowo i uwielbia wykonywac go na żywo-po latach zauważyłam, że i ja za każdym razem odkrywam w nim cos nowego-jakas magia tkwi w tym utworze
|
N gru 06, 2009 20:27 pm |
|
DMarta
Dołączył(a): Śr sty 31, 2007 10:27 am Posty: 430 Lokalizacja: Chojnice
|
SOFAD doceniam, ale wracam do niego rzadko kiedy, 'fazami'. Cała płyta ma w sobie potężny klimat, ale często nie jestem w stanie zrozumieć zachwytów nad pojedynczymi kawałkami.
Co do teledysków... uwielbiam klip do In Your Room, ale do Condemnation nie przekonałam się nigdy, nie podoba mi się w ogóle ten pomysł. I Feel You - w porządku, ale raczej nic więcej, choć kiedyś mogłam oglądać go w kółko; klip do Walking doceniam, ale gości u mnie na ekranie wyjątkowo rzadko.
No i... teksty!
Ogółem wygląda to u mnie tak: 1. Condemnation 2. In Your Room 3. One Caress
4. Walking in My Shoes 5. I Feel You 6. Get Right With Me 7. Rush 8. Mercy In You 9. Highter Love 10. Judas
|
Pn gru 07, 2009 15:47 pm |
|
bloodline101
Dołączył(a): So lis 07, 2009 21:31 pm Posty: 382 Lokalizacja: my secret garden
|
co do klipów z SoFAD-pozwole sobie jeszcze nadmienić,ze pozostaję pod urokiem teledysku do "One caress"wspaniały, przenosi w swiat bajki
|
Pn gru 07, 2009 17:46 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|