D | M - Memento Mori
Moderator: Moderatorzy
D | M - Memento Mori
W poniedziałek, 29 czerwca 2020 o godz. 17.00 nauczyciele i koordynatorzy Szkoły Muzycznej UPC zorganizowali rozmowę, którą poprowadził profesor Manuel Garrido Lecca, zaproszono znanego muzyka i klawiszowca Depeche Mode Petera Gordeno który potwierdził iż prace nad nowym studyjnym albumem DM właśnie ruszyły Wcześniej informacje takie podawał również m.i. Richard Blade
PS. Proszę linkować temat (link do forum) na facebooku PFD chyba ze to dwie oddzielone strony?, jeżeli tak to zakładamy nowy fb PFDM)
EDIT: Ciekawe czy na trasie supportem będzie Weird Wolves
PS. Proszę linkować temat (link do forum) na facebooku PFD chyba ze to dwie oddzielone strony?, jeżeli tak to zakładamy nowy fb PFDM)
EDIT: Ciekawe czy na trasie supportem będzie Weird Wolves
Ostatnio zmieniony pn paź 03, 2022 17:18 pm przez dK, łącznie zmieniany 4 razy.
Re: Nowy album DM - 2021 ?
super informacja, oby koronawirus pozwolił na trasę
Re: Nowy album DM - 2021 ?
tak tak ptaszki zaczynaja spiewac juz cos w temacie nowego LP ,ciiii ....
-
- Posty: 1007
- Rejestracja: śr maja 20, 2009 23:29 pm
Re: Nowy album DM - 2021 ?
Już się nie mogę doczekać rewelacji ze studia:
"Martin napisał najlepsze utwory w tym wieku (lepsze nawet od tych poprzednich najlepszych)"
"skrzyżowanie SOFAD z Violatorem i ..... (tym razem każdy fan może swój inny ulubiony album dodać i będzie zadowolony)"
"nagraliśmy 30 utworów więc jest z czego wybierać (a jeszcze z rozpędu odrzuty z sesji sprzed 30 lat dograliśmy)"
"świetnie się w studiu bawimy i rozumiemy (duzo czasu mamy nagrywając hurtem to i kilka 'studio sessions' nagraliśmy, najczęściej lepsze od tego co na albumie)
"Dave napisał najlepsze utwory w karierze (wszystkie cztery, nie bardzo wie co z nimi zrobić, więc wydamy je jako DM [a przynajmniej ze dwa, żeby nie odszedł])
"Producent X był super ale ........ natomiast teraz mamy Y i jest jeszcze bardziej super"
"Teksty będą głębokie (ale nie za bardzo, bo ostatnio musieliśmy paplać co ślina na język przyniesie jak nas pytali o co chodzi z "Where;s the revolution")
"Mamy najlepszy singiel od czasów Enjoya (a na stronie B damy najlepsze i najbardziej depeszowe utwory, żeby to w ogole zeszlo i sie tym w radiu podobało)"
"Na albumie możecie usłyszeć stare syntezatory Martina ze strychu (taki smaczek zamiast muzyków studyjnych na których nam szkoda kasy)"
"Martin napisał najlepsze utwory w tym wieku (lepsze nawet od tych poprzednich najlepszych)"
"skrzyżowanie SOFAD z Violatorem i ..... (tym razem każdy fan może swój inny ulubiony album dodać i będzie zadowolony)"
"nagraliśmy 30 utworów więc jest z czego wybierać (a jeszcze z rozpędu odrzuty z sesji sprzed 30 lat dograliśmy)"
"świetnie się w studiu bawimy i rozumiemy (duzo czasu mamy nagrywając hurtem to i kilka 'studio sessions' nagraliśmy, najczęściej lepsze od tego co na albumie)
"Dave napisał najlepsze utwory w karierze (wszystkie cztery, nie bardzo wie co z nimi zrobić, więc wydamy je jako DM [a przynajmniej ze dwa, żeby nie odszedł])
"Producent X był super ale ........ natomiast teraz mamy Y i jest jeszcze bardziej super"
"Teksty będą głębokie (ale nie za bardzo, bo ostatnio musieliśmy paplać co ślina na język przyniesie jak nas pytali o co chodzi z "Where;s the revolution")
"Mamy najlepszy singiel od czasów Enjoya (a na stronie B damy najlepsze i najbardziej depeszowe utwory, żeby to w ogole zeszlo i sie tym w radiu podobało)"
"Na albumie możecie usłyszeć stare syntezatory Martina ze strychu (taki smaczek zamiast muzyków studyjnych na których nam szkoda kasy)"
Re: Nowy album DM - 2021 ?
@Born Tym razem będzie raczej :
"Pierwszy album nagrany on-line"
"Pierwszy album nagrany on-line"
-
- Posty: 134
- Rejestracja: czw paź 13, 2016 8:11 am
- Lokalizacja: human after all
Re: Nowy album DM - 2021 ?
a co moze zabronic, Martin i Dave i Andy sa wolnymi ludzmi, w przeciwienstwie do ciebie nie zinoktrynowani telewizyjniemarten80 pisze:super informacja, oby koronawirus pozwolił na trasę
Re: Nowy album DM - 2021 ?
będzie dobrze jak Martin wróci za stery, tam gdzie jego miejsce, czyli do syntezatorów, z tym nowym producentem może się okazać to niezbyt realne. W moim odczuciu to podstawowy warunek stworzenia bardzo dobrego albumu jakim ostatnim był Playing the Angel (lub przynajmniej część utwórów była bardzo dobra)
poczuć choćby ten dreszczyk z live'a Should Be higher u Lettermana.
poczuć choćby ten dreszczyk z live'a Should Be higher u Lettermana.
Re: Nowy album DM - 2021 ?
To w ogóle bardzo przykre, że to taki Gordeno jest zwiastunem pierwszych wieści. Więc już nawet nie Fletch???
Hmmm... mój 2021 post
Hmmm... mój 2021 post
Re: Nowy album DM - 2021 ?
Ja podziwiam że im się chce jeszcze nagrywać.Od dawna nie ma w tym pasji, jakaś taka pańszczyzna.
Ja mam wrażenie że te płyty powstają tylko po to aby był pretekst do pojechania w trasę i zarobienia kolejnych dziesiątek milionów dolarów.
W sumie mogliby jeździć w trasy i bez płyty. Przykładowo-pomijając sytuację pandemiczną gdyby w tym roku ruszyli w trasę na 30 lecie Violatora (tak jak U2 zrobiło z Joshua Tree) gdzie zagraliby całego Violka plus ok 10 innych hiciorów to co , nie wyprzedaliby stadionów? Wyprzedaliby.
Ja mam wrażenie że te płyty powstają tylko po to aby był pretekst do pojechania w trasę i zarobienia kolejnych dziesiątek milionów dolarów.
W sumie mogliby jeździć w trasy i bez płyty. Przykładowo-pomijając sytuację pandemiczną gdyby w tym roku ruszyli w trasę na 30 lecie Violatora (tak jak U2 zrobiło z Joshua Tree) gdzie zagraliby całego Violka plus ok 10 innych hiciorów to co , nie wyprzedaliby stadionów? Wyprzedaliby.
Re: Nowy album DM - 2021 ?
Ikrzysiek pisze:Ja podziwiam że im się chce jeszcze nagrywać.Od dawna nie ma w tym pasji, jakaś taka pańszczyzna.
Ja mam wrażenie że te płyty powstają tylko po to aby był pretekst do pojechania w trasę i zarobienia kolejnych dziesiątek milionów dolarów.
W Wrong nie ma pasji? W Scum nie ma pasji? W In Chains nie ma pasji? W Should be Higer nie pasji? Co Ty opowiadasz.
Re: Nowy album DM - 2021 ?
To, że płyta nie jest komercyjna i trafiająca w gusta szerszej publiki (jak np. Violator), wcale nie oznacza, że nie ma tam pasji. Mając taką pozycję i markę na rynku, robią co chcą. Nie zawsze musi się to podobać, ale wiele kawałków jest na niezłym poziomie i fajnie się tego słucha. Ja mam tak, że lata mojej młodości przypadają na końcówkę lat 80-tych i początek 90-tych. Naturalnie najlepsze kawałki kojarzyć mi się będą z tamtą epoką. Późniejsza twórczość wzbudza umiarkowany zachwyt, jedne kawałki są super, innych nie słucham wcale. Ale żeby twierdzić od razu, że brak im pasji, że pańszczyzna?krzysiek pisze:Ja podziwiam że im się chce jeszcze nagrywać.Od dawna nie ma w tym pasji, jakaś taka pańszczyzna.
Ja mam wrażenie że te płyty powstają tylko po to aby był pretekst do pojechania w trasę i zarobienia kolejnych dziesiątek milionów dolarów.
Życzę wszystkim takiej energii, twórczości (na różnych płaszczyznach) i pasjii, jaką ma DM w ostatnich latach, jak będziemy w ich wieku.
-
- Posty: 266
- Rejestracja: pn mar 25, 2013 20:42 pm
Re: Nowy album DM - 2021 ?
Jest w tym dużo racjikrzysiek pisze:Ja podziwiam że im się chce jeszcze nagrywać.Od dawna nie ma w tym pasji, jakaś taka pańszczyzna.
Ja mam wrażenie że te płyty powstają tylko po to aby był pretekst do pojechania w trasę i zarobienia kolejnych dziesiątek milionów dolarów.
W sumie mogliby jeździć w trasy i bez płyty. Przykładowo-pomijając sytuację pandemiczną gdyby w tym roku ruszyli w trasę na 30 lecie Violatora (tak jak U2 zrobiło z Joshua Tree) gdzie zagraliby całego Violka plus ok 10 innych hiciorów to co , nie wyprzedaliby stadionów? Wyprzedaliby.
Re: Nowy album DM - 2021 ?
W punkt 100 %krzysiek pisze:Ja podziwiam że im się chce jeszcze nagrywać.Od dawna nie ma w tym pasji, jakaś taka pańszczyzna.
Ja mam wrażenie że te płyty powstają tylko po to aby był pretekst do pojechania w trasę i zarobienia kolejnych dziesiątek milionów dolarów.
Przy okazji mogliby odkurzyć scenę sprzed 30 lat , zawsze to taniej a i tak niewiele roznilaby sie od obecnych ( ich ) standardowkrzysiek pisze:W sumie mogliby jeździć w trasy i bez płyty. Przykładowo-pomijając sytuację pandemiczną gdyby w tym roku ruszyli w trasę na 30 lecie Violatora (tak jak U2 zrobiło z Joshua Tree) gdzie zagraliby całego Violka plus ok 10 innych hiciorów to co , nie wyprzedaliby stadionów? Wyprzedaliby.
Dla mnie niech juz nic nie nagrywaja , po ostatnim wyczynie w postaci Spirit stracilem juz wszelkie nadzieje na uslyszenie czegos dobrego w ich wykonaniu
Re: Nowy album DM - 2021 ?
Naprawdę uważasz, że w ostatniej twórczości nie da się znaleźć przynajmniej kilku kawałków, które jednak te ostatnie działania jakoś uzasadniają?krzysiek pisze:Ja podziwiam że im się chce jeszcze nagrywać.Od dawna nie ma w tym pasji, jakaś taka pańszczyzna.
Ja mam wrażenie że te płyty powstają tylko po to aby był pretekst do pojechania w trasę i zarobienia kolejnych dziesiątek milionów dolarów.
W sumie mogliby jeździć w trasy i bez płyty. Przykładowo-pomijając sytuację pandemiczną gdyby w tym roku ruszyli w trasę na 30 lecie Violatora (tak jak U2 zrobiło z Joshua Tree) gdzie zagraliby całego Violka plus ok 10 innych hiciorów to co , nie wyprzedaliby stadionów? Wyprzedaliby.
Re: Nowy album DM - 2021 ?
i znowu dochodzimy do meritum - brak Alana:) ale to nie do końca tak że ostatnie płyty są złe, brakuje im groove przez co nie wytrzymują próby czasu. Kompletnie nie mam ochoty sięgać po Deltę, Sotu czy Spirit, od bólu po Ptaka czy Excitera.
Re: Nowy album DM - 2021 ?
Sorry, michaŁ, ale nie pierwszy już raz brzmisz dla mnie jak 70 dziadek przekonujący że jego 60 letnia żona jest seksowna BO PRZECIEZ MA CYCKI.uważasz, że w ostatniej twórczości nie da się znaleźć przynajmniej kilku kawałków
No i dyskusja zamknięta, nie da sie ukryc że ma.
Nie chcę mi się wszczynać nowej bezsensownej dyskusji i czytac o tym że 'DM jest dzis nowoczesne', 'że graja inaczej to nie znaczy że gorzej' itp.
Tylko taki przykład. Forced to Mode nie gra praktycznie niczego co powstało po 2000 roku.
Graja nawet strony B singli z lat 80-90, mimo że jest masę nowszych utworów których DM nigdy nie wykonali live.
Forced to Mode tłuką też na okrągło hity (Walking In My Shoes, Enjoy, Personal), mimo ze sami DM tłuką je sami regularnie na każdej trasie.
Napisz do nich (i ich fanów na ich koncertach) i zapytaj gdzie zgubili te 'przynajmniej kilku dobrych kawałków" z ostatnich 20 (!) lat, jeśli opinie takie jak krzyska tak Cie bulwersują.
Re: Nowy album DM - 2021 ?
Z zasady nie grają niczego z DM po 1994 roku Chociaż ostatnio zrobili małe wyjątkiBorn pisze: Tylko taki przykład. Forced to Mode nie gra praktycznie niczego co powstało po 2000 roku.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: wt paź 11, 2016 14:34 pm
Re: Nowy album DM - 2021 ?
To co ten zespół miał nagrać najlepszego, dawno już nagrał. Owszem - czasem coś im tam wyjdzie, ale to są raczej takie wyjątki które potwierdzają regułę. Gore mocno obniżył loty jako songwriter i to wyraźnie słychać - po prostu się zużył Sam zespół też nie ma zupełnie pomysłu na siebie. Wejdziemy do studia, coś tam sobie nagramy, potem trasa i kasa się zgadza. Depeche Mode to już tylko szyld - firma. Jak zauważył Krzysiek - w tym nie ma pasji już od dawna.
Re: Nowy album DM - 2021 ?
To chyba dość jednak naturalne, że w tym co robią mając lat już prawie 60 nie ma już takiej młodzieńczej pasji, jaką mieli te 30 lat temu. Kojarzycie jakiegoś artystę muzycznego, który w okolicach swej 60-ki czyni rzeczy porównywalne z tymi, które robił mając lat 20 czy 30? My też zresztą dorastamy, w latach 80-tych czy 90-tych byliśmy najczęściej dzieciakami lub młodziakami w najlepszym wypadku, pewne rzeczy przyjmowaliśmy nieco bezkrytycznie, teraz patrzymy na świat jednak inaczej, oby mniej naiwnie. Dla mnie takim oczywistym szczytem w przypadku DM będzie chyba już zawsze SOFAD, mam świadomość, że ostatnie płyty już takiego entuzjazmu mi nie generują, ale jednak zawsze jest na nich coś, co sprawia, że stwierdzam iż warto było czekać.
Trochę wg mnie nietrafiony argument z podpieraniem się co grają F2M. Kupuję, gdy ktoś mówi, że akceptuje DM np. do 1994 roku, ale jak podpiera to stwierdzeniem, że jakiś coverband (nawet tak dobry jak F2M) gra tylko rzeczy depeszowe do 1994 roku trąci nieco śmiesznością w mych oczach.
Trochę wg mnie nietrafiony argument z podpieraniem się co grają F2M. Kupuję, gdy ktoś mówi, że akceptuje DM np. do 1994 roku, ale jak podpiera to stwierdzeniem, że jakiś coverband (nawet tak dobry jak F2M) gra tylko rzeczy depeszowe do 1994 roku trąci nieco śmiesznością w mych oczach.