D | M - Memento Mori

wszystko co związane jest z depeche mode a nie pasuje do innej kategorii

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dK
Posty: 2110
Rejestracja: ndz wrz 05, 2004 10:01 am
Lokalizacja: Mława

D | M - Memento Mori

Post autor: dK »

W poniedziałek, 29 czerwca 2020 o godz. 17.00 nauczyciele i koordynatorzy Szkoły Muzycznej UPC zorganizowali rozmowę, którą poprowadził profesor Manuel Garrido Lecca, zaproszono znanego muzyka i klawiszowca Depeche Mode Petera Gordeno który potwierdził iż prace nad nowym studyjnym albumem DM właśnie ruszyły :8): Wcześniej informacje takie podawał również m.i. Richard Blade



PS. Proszę linkować temat (link do forum) na facebooku PFD chyba ze to dwie oddzielone strony?, jeżeli tak to zakładamy nowy fb PFDM) :8):

EDIT: Ciekawe czy na trasie supportem będzie Weird Wolves :wink:
Ostatnio zmieniony pn paź 03, 2022 17:18 pm przez dK, łącznie zmieniany 4 razy.
marten80
Posty: 69
Rejestracja: czw lip 21, 2005 7:35 am
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: marten80 »

super informacja, oby koronawirus pozwolił na trasę
greg239
Posty: 388
Rejestracja: czw mar 30, 2006 10:06 am
Lokalizacja: DMielec

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: greg239 »

tak tak ptaszki zaczynaja spiewac juz cos w temacie nowego LP ,ciiii .... :wink:
Born
Posty: 425
Rejestracja: pn gru 22, 2003 0:23 am

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: Born »

Już się nie mogę doczekać rewelacji ze studia:

"Martin napisał najlepsze utwory w tym wieku (lepsze nawet od tych poprzednich najlepszych)"
"skrzyżowanie SOFAD z Violatorem i ..... (tym razem każdy fan może swój inny ulubiony album dodać i będzie zadowolony)"
"nagraliśmy 30 utworów więc jest z czego wybierać (a jeszcze z rozpędu odrzuty z sesji sprzed 30 lat dograliśmy)"
"świetnie się w studiu bawimy i rozumiemy (duzo czasu mamy nagrywając hurtem to i kilka 'studio sessions' nagraliśmy, najczęściej lepsze od tego co na albumie)
"Dave napisał najlepsze utwory w karierze (wszystkie cztery, nie bardzo wie co z nimi zrobić, więc wydamy je jako DM [a przynajmniej ze dwa, żeby nie odszedł])
"Producent X był super ale ........ natomiast teraz mamy Y i jest jeszcze bardziej super"
"Teksty będą głębokie (ale nie za bardzo, bo ostatnio musieliśmy paplać co ślina na język przyniesie jak nas pytali o co chodzi z "Where;s the revolution")
"Mamy najlepszy singiel od czasów Enjoya (a na stronie B damy najlepsze i najbardziej depeszowe utwory, żeby to w ogole zeszlo i sie tym w radiu podobało)"
"Na albumie możecie usłyszeć stare syntezatory Martina ze strychu (taki smaczek zamiast muzyków studyjnych na których nam szkoda kasy)"
Awatar użytkownika
dK
Posty: 2110
Rejestracja: ndz wrz 05, 2004 10:01 am
Lokalizacja: Mława

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: dK »

@Born Tym razem będzie raczej :

"Pierwszy album nagrany on-line"

:wink: :P
Maria Dimension
Posty: 134
Rejestracja: czw paź 13, 2016 8:11 am
Lokalizacja: human after all

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: Maria Dimension »

marten80 pisze:super informacja, oby koronawirus pozwolił na trasę
a co moze zabronic, Martin i Dave i Andy sa wolnymi ludzmi, w przeciwienstwie do ciebie nie zinoktrynowani telewizyjnie
C-M
Posty: 243
Rejestracja: czw lis 08, 2012 16:41 pm

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: C-M »

będzie dobrze jak Martin wróci za stery, tam gdzie jego miejsce, czyli do syntezatorów, z tym nowym producentem może się okazać to niezbyt realne. W moim odczuciu to podstawowy warunek stworzenia bardzo dobrego albumu jakim ostatnim był Playing the Angel (lub przynajmniej część utwórów była bardzo dobra)
poczuć choćby ten dreszczyk z live'a Should Be higher u Lettermana.
Awatar użytkownika
michaŁ
Posty: 2116
Rejestracja: czw lip 21, 2005 18:17 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: michaŁ »

To w ogóle bardzo przykre, że to taki Gordeno jest zwiastunem pierwszych wieści. Więc już nawet nie Fletch???
Hmmm... mój 2021 post :)
Awatar użytkownika
krzysiek
Posty: 3694
Rejestracja: pt gru 26, 2003 14:23 pm
Lokalizacja: gdynia

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: krzysiek »

Ja podziwiam że im się chce jeszcze nagrywać.Od dawna nie ma w tym pasji, jakaś taka pańszczyzna.

Ja mam wrażenie że te płyty powstają tylko po to aby był pretekst do pojechania w trasę i zarobienia kolejnych dziesiątek milionów dolarów.

W sumie mogliby jeździć w trasy i bez płyty. Przykładowo-pomijając sytuację pandemiczną gdyby w tym roku ruszyli w trasę na 30 lecie Violatora (tak jak U2 zrobiło z Joshua Tree) gdzie zagraliby całego Violka plus ok 10 innych hiciorów to co , nie wyprzedaliby stadionów? Wyprzedaliby.
amstel
Posty: 38
Rejestracja: pt wrz 30, 2005 21:14 pm
Lokalizacja: 3-miasto

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: amstel »

krzysiek pisze:Ja podziwiam że im się chce jeszcze nagrywać.Od dawna nie ma w tym pasji, jakaś taka pańszczyzna.

Ja mam wrażenie że te płyty powstają tylko po to aby był pretekst do pojechania w trasę i zarobienia kolejnych dziesiątek milionów dolarów.
I


W Wrong nie ma pasji? W Scum nie ma pasji? W In Chains nie ma pasji? W Should be Higer nie pasji? Co Ty opowiadasz.
moonraker
Posty: 42
Rejestracja: wt sty 12, 2010 20:33 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: moonraker »

krzysiek pisze:Ja podziwiam że im się chce jeszcze nagrywać.Od dawna nie ma w tym pasji, jakaś taka pańszczyzna.

Ja mam wrażenie że te płyty powstają tylko po to aby był pretekst do pojechania w trasę i zarobienia kolejnych dziesiątek milionów dolarów.
To, że płyta nie jest komercyjna i trafiająca w gusta szerszej publiki (jak np. Violator), wcale nie oznacza, że nie ma tam pasji. Mając taką pozycję i markę na rynku, robią co chcą. Nie zawsze musi się to podobać, ale wiele kawałków jest na niezłym poziomie i fajnie się tego słucha. Ja mam tak, że lata mojej młodości przypadają na końcówkę lat 80-tych i początek 90-tych. Naturalnie najlepsze kawałki kojarzyć mi się będą z tamtą epoką. Późniejsza twórczość wzbudza umiarkowany zachwyt, jedne kawałki są super, innych nie słucham wcale. Ale żeby twierdzić od razu, że brak im pasji, że pańszczyzna? :nie:

Życzę wszystkim takiej energii, twórczości (na różnych płaszczyznach) i pasjii, jaką ma DM w ostatnich latach, jak będziemy w ich wieku.
Awatar użytkownika
personal jacek
Posty: 266
Rejestracja: pn mar 25, 2013 20:42 pm

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: personal jacek »

krzysiek pisze:Ja podziwiam że im się chce jeszcze nagrywać.Od dawna nie ma w tym pasji, jakaś taka pańszczyzna.

Ja mam wrażenie że te płyty powstają tylko po to aby był pretekst do pojechania w trasę i zarobienia kolejnych dziesiątek milionów dolarów.

W sumie mogliby jeździć w trasy i bez płyty. Przykładowo-pomijając sytuację pandemiczną gdyby w tym roku ruszyli w trasę na 30 lecie Violatora (tak jak U2 zrobiło z Joshua Tree) gdzie zagraliby całego Violka plus ok 10 innych hiciorów to co , nie wyprzedaliby stadionów? Wyprzedaliby.
Jest w tym dużo racji
Awatar użytkownika
chmurek
Posty: 438
Rejestracja: sob paź 01, 2005 14:25 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: chmurek »

krzysiek pisze:Ja podziwiam że im się chce jeszcze nagrywać.Od dawna nie ma w tym pasji, jakaś taka pańszczyzna.

Ja mam wrażenie że te płyty powstają tylko po to aby był pretekst do pojechania w trasę i zarobienia kolejnych dziesiątek milionów dolarów.
W punkt 100 % :beer:
krzysiek pisze:W sumie mogliby jeździć w trasy i bez płyty. Przykładowo-pomijając sytuację pandemiczną gdyby w tym roku ruszyli w trasę na 30 lecie Violatora (tak jak U2 zrobiło z Joshua Tree) gdzie zagraliby całego Violka plus ok 10 innych hiciorów to co , nie wyprzedaliby stadionów? Wyprzedaliby.
Przy okazji mogliby odkurzyć scenę sprzed 30 lat , zawsze to taniej a i tak niewiele roznilaby sie od obecnych ( ich ) standardow :lol:
Dla mnie niech juz nic nie nagrywaja , po ostatnim wyczynie w postaci Spirit stracilem juz wszelkie nadzieje na uslyszenie czegos dobrego w ich wykonaniu :cry:
Awatar użytkownika
michaŁ
Posty: 2116
Rejestracja: czw lip 21, 2005 18:17 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: michaŁ »

krzysiek pisze:Ja podziwiam że im się chce jeszcze nagrywać.Od dawna nie ma w tym pasji, jakaś taka pańszczyzna.

Ja mam wrażenie że te płyty powstają tylko po to aby był pretekst do pojechania w trasę i zarobienia kolejnych dziesiątek milionów dolarów.

W sumie mogliby jeździć w trasy i bez płyty. Przykładowo-pomijając sytuację pandemiczną gdyby w tym roku ruszyli w trasę na 30 lecie Violatora (tak jak U2 zrobiło z Joshua Tree) gdzie zagraliby całego Violka plus ok 10 innych hiciorów to co , nie wyprzedaliby stadionów? Wyprzedaliby.
Naprawdę uważasz, że w ostatniej twórczości nie da się znaleźć przynajmniej kilku kawałków, które jednak te ostatnie działania jakoś uzasadniają?
wysoki
Posty: 151
Rejestracja: czw wrz 29, 2005 16:31 pm

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: wysoki »

i znowu dochodzimy do meritum - brak Alana:) ale to nie do końca tak że ostatnie płyty są złe, brakuje im groove przez co nie wytrzymują próby czasu. Kompletnie nie mam ochoty sięgać po Deltę, Sotu czy Spirit, od bólu po Ptaka czy Excitera.
Born
Posty: 425
Rejestracja: pn gru 22, 2003 0:23 am

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: Born »

uważasz, że w ostatniej twórczości nie da się znaleźć przynajmniej kilku kawałków
Sorry, michaŁ, ale nie pierwszy już raz brzmisz dla mnie jak 70 dziadek przekonujący że jego 60 letnia żona jest seksowna BO PRZECIEZ MA CYCKI.
No i dyskusja zamknięta, nie da sie ukryc że ma.

Nie chcę mi się wszczynać nowej bezsensownej dyskusji i czytac o tym że 'DM jest dzis nowoczesne', 'że graja inaczej to nie znaczy że gorzej' itp.

Tylko taki przykład. Forced to Mode nie gra praktycznie niczego co powstało po 2000 roku.
Graja nawet strony B singli z lat 80-90, mimo że jest masę nowszych utworów których DM nigdy nie wykonali live.
Forced to Mode tłuką też na okrągło hity (Walking In My Shoes, Enjoy, Personal), mimo ze sami DM tłuką je sami regularnie na każdej trasie.
Napisz do nich (i ich fanów na ich koncertach) i zapytaj gdzie zgubili te 'przynajmniej kilku dobrych kawałków" z ostatnich 20 (!) lat, jeśli opinie takie jak krzyska tak Cie bulwersują.
phoenix36
Posty: 13824
Rejestracja: pt sie 15, 2008 18:18 pm
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: phoenix36 »

Born pisze: Tylko taki przykład. Forced to Mode nie gra praktycznie niczego co powstało po 2000 roku.
Z zasady nie grają niczego z DM po 1994 roku ;) Chociaż ostatnio zrobili małe wyjątki :)
Awatar użytkownika
Adolf Galland
Posty: 9
Rejestracja: wt paź 11, 2016 14:34 pm

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: Adolf Galland »

To co ten zespół miał nagrać najlepszego, dawno już nagrał. Owszem - czasem coś im tam wyjdzie, ale to są raczej takie wyjątki które potwierdzają regułę. Gore mocno obniżył loty jako songwriter i to wyraźnie słychać - po prostu się zużył :) Sam zespół też nie ma zupełnie pomysłu na siebie. Wejdziemy do studia, coś tam sobie nagramy, potem trasa i kasa się zgadza. Depeche Mode to już tylko szyld - firma. Jak zauważył Krzysiek - w tym nie ma pasji już od dawna.
czapelka
Posty: 1367
Rejestracja: śr lis 12, 2003 12:55 pm

Re: Nowy album DM - 2021 ?

Post autor: czapelka »

To chyba dość jednak naturalne, że w tym co robią mając lat już prawie 60 nie ma już takiej młodzieńczej pasji, jaką mieli te 30 lat temu. Kojarzycie jakiegoś artystę muzycznego, który w okolicach swej 60-ki czyni rzeczy porównywalne z tymi, które robił mając lat 20 czy 30? My też zresztą dorastamy, w latach 80-tych czy 90-tych byliśmy najczęściej dzieciakami lub młodziakami w najlepszym wypadku, pewne rzeczy przyjmowaliśmy nieco bezkrytycznie, teraz patrzymy na świat jednak inaczej, oby mniej naiwnie. Dla mnie takim oczywistym szczytem w przypadku DM będzie chyba już zawsze SOFAD, mam świadomość, że ostatnie płyty już takiego entuzjazmu mi nie generują, ale jednak zawsze jest na nich coś, co sprawia, że stwierdzam iż warto było czekać.

Trochę wg mnie nietrafiony argument z podpieraniem się co grają F2M. Kupuję, gdy ktoś mówi, że akceptuje DM np. do 1994 roku, ale jak podpiera to stwierdzeniem, że jakiś coverband (nawet tak dobry jak F2M) gra tylko rzeczy depeszowe do 1994 roku trąci nieco śmiesznością w mych oczach.
ODPOWIEDZ